Grubasy - tylko dla Was

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
abernatek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 10
Rejestracja: 04 paź 2008, 10:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

A propos biegania i zrzucania (kilogramow), czy ktos ma moze przetarte szlaki do miejsc w ktorych zupelnie komercyjnie mozna wykonac profesjonalne badania wydolnosciowe, pokazujace kto, co moze i w jakich ilosciach zeby serducho nie peklo? Z moich doswiadczen wynika ze albo trzeba byc zszeszonym w klubie sportowcem, zeby dostac sie do prawdziwych sportowych fachowcow, albo idzie sie do przychodni dla "zwyklych" ludzi w ktorej lekarz mowi "niech sie pan cieszy ze pan w tym wieku chodzi i nie dyszy; na cholere panu takie dlugie bieganie...":-).

A ja bym chcial zaplacic kase i miec wypasione badania wydolnosciowe przed kazdym maratonem zrobione, ze pomimo pracy, stresow i nadwagi ja jednak moge to zrobic. Macie doswiadczenia?

Z gory dzieki

Andy
[url=http://www.nasze-bieganie.pl/][img]http://www.nasze-bieganie.pl/pics/footers/nasze-bieganie-29.gif[/img][/url]
Kiprun
ksiegowy
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 221
Rejestracja: 28 cze 2007, 11:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Nieprzeczytany post

Leo!!! puk,puk jest tam kto?
Czy kolega biegnie w PM ,może parę słow do "mikrofonu"
eliksen
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 24 kwie 2008, 21:58

Nieprzeczytany post

Witam, zacznę od tego że waże 96 kg i mam nadwagę. W celu zrzucenia zacząłem biegać od tamtego tygodnia (dziś 4 trening). Rezultaty zauważyłem już dziś gdyż na 1 treningu 10 minut biegu i już śmierć w oczach, dzisiaj 20 minut i jeszcze bym pobiegał.

Stosuję się do planu "schudnij" i dzisiaj II tydzień 1 dzień. Mam pytanie otóż pod koniec treningu zafudnowałem sobie troche sprinterki tak z 60-70m na 90-95% mocy (biegłem po dość utwardzonym piasku) i po zatrzymaniu się poczułem ból powyżej stawów skokowych tak około 10 cm nad stawem z wewnętrznej strony łydek. Czy da się coś zrobić jakieś ćwiczenia wzmacniające czy wystarczy tylko unikać takich szybkich sprinterskich końcówek ??

Dziękuję za odpowiedź
Awatar użytkownika
ssokolow
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1810
Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
Życiówka na 10k: 48:35
Życiówka w maratonie: 4:04:02
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Jest takie biegające powiedzenie:

"Kontuzja to różnica między ambicją a możliwościami"
Szymon
Obrazek
eliksen
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 24 kwie 2008, 21:58

Nieprzeczytany post

co do mozliwosci to te 20 minut przebiegam z pewnym zapasem.
Awatar użytkownika
pusz73
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 155
Rejestracja: 31 sie 2008, 11:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Głogów

Nieprzeczytany post

Bardzo dobrze robi rozciaqganie miesni. Ja to stosuje zarowno przed jak i po biegu.
Jesli robisz plan "schudnij" to tam wyraznie pisze zeby nie przekraczac okreslonego tetna. Wiec te twoje sprinty to nieporozumienie. Ja wiem ze na poczatku czlowiek jest bardzo zmotywowany i wydaje mu sie ze moglby o wiele wiecej niz zaklada to plan. I to jest njczestszy blad jaki popelniamy. Po prostu konsekwentnie realizuj ten plan a efekty cie zaskocza. Pamietaj ze zbyt szybkie bieganie powoduje spalanie glownie weglowodanow a nie tluszczu. Wiecej cierpliwosci.
Powodzenia :)
forest żnin
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 17
Rejestracja: 28 paź 2007, 13:30

Nieprzeczytany post

Kochani, mi niedługo minie rocznica biegania. Z 97 zjechałem w tym czasie na 76 kg. Wyniki badań krwi mam świetnie - jestem honorowym krwiodawcą (tylko lekarz sie dziwi dlaczego kg idą tak w dół). Prawdę mówiąc całe lato nie biegałem i nie przytyłem ani kg !!! Tak więc bieganie i zdrowy tryb życia to brak efektu jojo i sposób na zdrowie !! Teraz miałem 2 pierwsze treningi - forma super jak na taka przerwę, pozdrawiam
banani_
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 11 paź 2008, 11:54

Nieprzeczytany post

Ludzie. Dziś rozpoczynam ten cykł 12sto tygodniowy. Na wstępie 10 minutek, i tu pojawia sie moje pytanie - czy aby nie za krótko? I ile tak realnie patrząc mozna schudnać podczas tego treningu.

Mam 180 cm i 86 kg, chciałbym zejść do 70 do lutego.

Pozdrawiam
ksiegowy
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 221
Rejestracja: 28 cze 2007, 11:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Nieprzeczytany post

Witaj Banani
Niestety nie ma prostego wzoru na chudnięcie podczas biegania
Moim zdaniem musisz na początek polubić bieganie a potem pytaj się o zrzucone kg. Przy godzinnych wolnych bieganiach 4do 5 razy w tygodniu po trzech miesiącach powinno "cię brakować" jakieś 4 do 5 kg .Można do tego jeszcze dorzucić odpowiednią dietę to może zejdziesz więcej.
Pozdrawiam i życzę wytrwałości - bieganie to piękny sport
MaciekS
Wyga
Wyga
Posty: 149
Rejestracja: 05 maja 2008, 16:39
Życiówka na 10k: 43:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wałbrzych

Nieprzeczytany post

Piękny sport szczególnie jesienią.

Jak polubisz bieganie, i będzie dla Ciebie to przyjemnością to nawet nie zauważysz jak szybko osiągniesz ten założony cel.

Na początku nie koncentruj się na spalonych kilogramach, bo początki jak wiemy są bardzo trudne i możesz się zniechęcić. Jeżeli dłuższe truchtanie, niż te 10 minut, nie jest dla Ciebie problemem, to spróbuj więcej, ale pamiętaj aby nie przeholować! Treningów w tygodniu masz kilka, więc uważaj aby na tym pierwszym nie przesadzić, bo szczególnie na początku jest łatwo o kontuzję. Lepiej trochę mniej, ale te 4-5 razy w tygodniu, niż po jednym treningu leczyć uraz.
cleo1223
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 214
Rejestracja: 02 lip 2008, 15:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Marki

Nieprzeczytany post

Wróciłam do mojego sprzętu odchudzającego - rowerek sobie podrasowałam... :hej:
Także, cały ten tydzień zamiast biegać - spędzałam wypróbowaując moje nowe dwa, ukochane kółeczka.

Ale dziś mnie przypiliło. I na kolejną rowerową wycieczkę wybrałam się do Decathlonu.
Zakupiłam sobie nowe butki do biegania, bluzę, kurtkę. Do tego spodnie (obcisłe, ... :ojnie: ), nawet 2 koszulki.
Jutro na śniadanie bieganie. A na obiad wycieczka rowerowa.

Jakoś tak od kilku sezonów zauważyłam, że najaktywniejszą porą roku jest dla mnie jesień :)

Pozdrawiam wszystkie Grubasy :nienie:
Awatar użytkownika
kryminalistyk
Wyga
Wyga
Posty: 88
Rejestracja: 19 cze 2008, 22:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Dzisiaj pogoda piękna... Biegało się super. Nie wytrzymałem i poleciałem na rekord - 19 km. Ponieważ nie truchtałem, a wyciągałem raczej nogi, uda bolą :)
Ale w lesie było super. FAktycznie - jesień jest wspaniala.
[url=http://runmania.com/rlog/?u=yacca][img]http://runmania.com/f/a8fe816431c32b319621955ea814a757.gif[/img][/url]
banani_
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 11 paź 2008, 11:54

Nieprzeczytany post

ksiegowy - rozumiem, że trzeba najpierw polubić bieganie. Co do tych 4-5 kg w 3 miesiące biegnąc po ok. godzinkę... hmm... motywacją dla mnie był efekt akcji na bieganie.pl gdzie ludzie po tym treningu chudli od 6 do 9 kg, z tego co wiem - bez diety.

Zmieniam sobie cel - chce sie pokazac na basenie tego lata, czyli trzeba zrzucić w cholere ciała.
cleo1223
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 214
Rejestracja: 02 lip 2008, 15:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Marki

Nieprzeczytany post

Ja też zerwałam się raniutko i potruchtałam trochę po lesie..
Cudownie się biegało.
A na rozluźnienie mięśni, zaraz odpalam rower.

Trzeba korzystać ze słońca na maxa - jesienią bywają dnie kompletnie bezsłoneczne. Warto więc zawczasu zrobić zapasy :oczko:
banani_
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 11 paź 2008, 11:54

Nieprzeczytany post

Nie wiem czemu, ale ja wole biegać w 7-10 stopniach i bez słońca...

Jestem odmieńcem czy co? :)
ODPOWIEDZ