ach te baby!

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
(o)(o)
Wyga
Wyga
Posty: 80
Rejestracja: 31 mar 2008, 15:37

Nieprzeczytany post

oo tak, ciemno=straszno...dlatego zazdroszczę facetom, przeważnie ich ten problem nie dotyczy, a taki bieg o północy letniej nocy to musi być cudo! :bleble:
pozdrawiam :hejhej:
PKO
Edda
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 559
Rejestracja: 26 sty 2008, 23:33

Nieprzeczytany post

raczej nie to. Las odpada ze zwględu na brak oświetlenia rzecz jasna (kilka razy zaliczyłam glebę i dziękuję). Więc co to za przyjemność z kilkugodzinnego biegu po asfalcie wdychając zaołowione powietrze?
akurat
Wyga
Wyga
Posty: 98
Rejestracja: 10 sie 2007, 13:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin

Nieprzeczytany post

cleo1223 pisze:Witam serdecznie.
A ja już myślałam, że to ze mną jest coś nie tak - jakieś fluidy wydzielam przyciągające obleśnych palantów, albo chamów....
Dziewczyny muszę Was nieco rozczarować, ale i tej brzydszej części ludzkości dotyczą takie sytuacje :lalala: .

Osobiście mogę powiedzieć, że łatwiej liczyć dni bez zaczepki. Owszem żadziej mają one podtekst seksualny (podpici panowie :bum: wyśmiewają wariata, co to poci sie nie wiadomo po co...), ale i takie się zdarzają. Rozentuzjazmowane nastki nie odpuszczą sobie zaczepki zwałaszcza gdy są w grupie...

A grupa wiadomo... ma swoje prawa ;-)

Jedynym sposobem (polecam) jest olewać takie zachowania.
>>-------->
Olo Kurczewski

www.maraton.lublin.eu
cleo1223
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 214
Rejestracja: 02 lip 2008, 15:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Marki

Nieprzeczytany post

Cześć Laski! Napisałam przedwczoraj posta na naszym temacie, ale widzę że nie doszedł... to pewnie przez te chrzciny :oczko:

* jeżeli chodzi o bieganie w taką pogodę - jeszcze i tak nie jest źle, a poza tym rzeczywiście można wykorzystać jesienno - zimowy czas na maksymalne rozbieganie ( cel: maraton warszawski w 2009 )
no i oczywiście, jak nie chce mi się za bardzo wyjść z domu, to myśle o tym jak będę wyglądać na optwarcie nowego sezonu letniego - działa od razu :hej:
* najgorsze jak wspominacie jest to, że mało jest światła w ciągu dnia... niestety;
ja mam o tyle dobrze, że mogę biegać również w środku dnia;
a asfalt odpada - chyba, że kupię sobie super buty, ostatnio biegałam po twardej nawierzchni i niezbyt dobrze czuła się moja kostka i kolanko :ojnie:
* a w ostateczności mam obok domu stadion miejski ...

Pozdrowionka i dużo słoneczka, gdziekolwiek teraz jesteście :ble:
Awatar użytkownika
pinky
Wyga
Wyga
Posty: 145
Rejestracja: 25 mar 2008, 13:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź (Retkinia)

Nieprzeczytany post

nie jest tak źle z tymi chłodami i ciemnościami. Wczoraj miałam kolejny chłodny bieg. Nie chciało mi się wyjśc z domu bo było mi okropnie zimno. Ale się zawzięłam i pokonałam samą siebie. Wyszłam! I okazuje się że dodałam sobie niechcący 10 min do biegu ;-) Powód? Pobiegłam inną trasą i czas skończył mi się za wcześnie. A przecież nie chciałam się wychłodzić. Więc pobiegłam sobie pod samą klatkę schodową ;-) Dodam że moja nowa oddychająca bluza do biegania sprawdziła się w 100%.
lakritze
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 15 wrz 2008, 10:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

dołączam do Waszych postów..W końcu też biegam i mam zamiar biegać jesienną porą a nawet zimową!!! Nie jestm jeszcze tak zaprawiona w boju, że jestem w stanie biegac codziennie, ale biegam regularnie co drugi dzień:)narazie na spokojnie..przyzwyczajam sie do 20-25 minut..przedwczoraj byla masakra..lało jak z cebra..a ja w swojej nowej (pierwszej)bluzie oddychającej i kurteczce przecideszzcowej...wybieglam w trase...nie chciało mi się- ale...chęc zgubienia kilosów mnie dopinguje...wybiegłam...fakt, przechodnie patrza ze zdziwieniem,ale mam to w poważaniu:)Teraz jest bardzo smutno na zewnątrz, szybko ciemności, zimno,ludzie wyskulani, znowu przychodzi jesienna monotonia..dlatego strój biegowy kupiłam sobie kolorowy, żeby mieć cos słonecznego:)
co do zaczepeczk jak wspominałyście..bywaja równiez u mnie...biegam również, i o 21.00.Najbardziej boje sie pijaków...więc jak mijam takich to przyspieszam...zaczepki -owszem ...ale rownież mam to gdzieś...(chamstwo kulturą należy zwalczać!! A na codzień 9nie od biegania:) kupiłam sobie rózową parasolkę, i kolorowe rękawiczki...poprawiaja humor..do tramwaju jakaś żwawa muzyczka ..i zero deprechy jesiennej...a a w domu "fajnie mi robią" świece zapachowe..po takim biegu... zapalic świece...i napic sie herbatki z soczkiem malinowym....rozkosz:)
Awatar użytkownika
pinky
Wyga
Wyga
Posty: 145
Rejestracja: 25 mar 2008, 13:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź (Retkinia)

Nieprzeczytany post

Kurcze, a mnie nikt nie zaczepia ;-(
Stara? Gruba?
hahaha Nie!
Ja biegam z facetem który chyba odstrasza ;-)
lakritze
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 15 wrz 2008, 10:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

pinky pisze:Kurcze, a mnie nikt nie zaczepia ;-(
Stara? Gruba?
hahaha Nie!
Ja biegam z facetem który chyba odstrasza ;-)

aaaaaaa to inna gadka..:)
cleo1223
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 214
Rejestracja: 02 lip 2008, 15:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Marki

Nieprzeczytany post

taa... niektórym to dobrze ...
ja niestety biegam sama :ojnie:
Taka zimna pogoda dopinguje mnie, do tego żeby robić długą i staranną rozgrzewkę ( <65%, tzn. trucht, prawie szybki marsz i wymachy ramion ), dopiero po tym zaczynam mój bieg właściwy.
Suuuper! Jak zaczynam biec, czuję się jakby było min 25 stopni ciepła :ble:
Awatar użytkownika
pinky
Wyga
Wyga
Posty: 145
Rejestracja: 25 mar 2008, 13:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź (Retkinia)

Nieprzeczytany post

hej Dziewczyny (i nie tylko)

Moje asics żel lecą na wakacje! Dwa tygodnie w ciepłym miejscu na pewno dobrze mi zrobi ;-) Nie byłam w tym roku na urlopie ;-( Zasłużyłam. Oczywiście buty zabieram. Muszę zobaczyć jak się biegnie 30 minut po plaży ;-) Wypad w piątek!
gojk
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 15 sie 2008, 19:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

pochwal się jeszcze gdzie sie wybierasz na ten urlop;P
:ble:
Awatar użytkownika
pinky
Wyga
Wyga
Posty: 145
Rejestracja: 25 mar 2008, 13:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź (Retkinia)

Nieprzeczytany post

Tunezja ;-) Już się nie mogę doczekać! Wczoraj czyściłam buty bo po ostatnich pogodach wyglądają kiepsko ;-)
gojk
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 15 sie 2008, 19:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

a to zazdroszcze :ble: mnie w tym czasie czeka szara Polska rzeczywistość :chlip:
cleo1223
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 214
Rejestracja: 02 lip 2008, 15:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Marki

Nieprzeczytany post

pinky!!!!
w połowie sierpnia biegałam 9min/2min marsz 9min/2min marsz

po czym pojechałam na wakacje do sopotu.
Tajm, zamiast biegania 4 razy w tygodniu (w zasadzie to truchtanie), pod wpływem klimatu i widoków - zaczęłam biegać codziennie, czasami po półtorej godziny; na bosaka;o piątej rano;
Baw się dobrze, moja droga i zdawaj sprawozdanie (kiedy będzie czas :) );
:bum:
Awatar użytkownika
pinky
Wyga
Wyga
Posty: 145
Rejestracja: 25 mar 2008, 13:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź (Retkinia)

Nieprzeczytany post

ooo, to może ja tam pobiję swoją życiówkę ;-)

Pozdrawiam ciepło i do "zobaczenia" 13 października!
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ