Prawie rok biegania i problem z HR max

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
Szybki90
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 368
Rejestracja: 23 sty 2014, 12:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRAKÓW

Nieprzeczytany post

elter pisze:Chcesz mieć szybszy rozwój to nic ci go tak nie da jak plan treningowy. Żeby rozwijać szybkość i wytrzymałość trzeba te cechy ćwiczyć. Biegając wolno trenujesz przemiany tłuszczowe, wzmacniasz układ krwionośny i kostny, poprawiasz ekonomikę organizmu. Szybkie treningi są od treningu "szybkości" i ekonomiki kroku. Inne włókna pracują gdy biegniesz na maxa a inne kiedy szurasz po 5'40. Wszystko jest ważne. (to w dwuzdaniowym skrócie bo o tym to są 300 stronicowe książki)

Zachęcam Cię do spojrzenia w plany treningowe i wybrania sobie czegoś. Choćby tutaj:
http://bieganie.pl/?cat=19

Jak mówiłem. Nawet jeśli nie zdecydujesz się na żaden bo to nie jest obowiązek to przyjżyj się jakie bodźce się stosuje i w jakiej ilości. Jak są układane jeden po drugim. Trening to nie tylko walenie 10kaemów ile fabryka dała. Wypsztykasz się i tyle z tego będzie. Trening to dosyć skomplikowana układanka. Warto wiedzieć chociaż jakie trzeba mieć klocki.
No tyle to wiem ,że wolniej to tłuszcz się spala i to po 15-20 min treningu z tego co się orientuje. Właśnie szybkości i wytrzymałości mi brakuje ale to wszystko zależy też od dnia temp. i samopoczucia bo nie raz jak wyjdę to tak mi się biegnie fajnie ,żebym biegł i nawet 20 km , a nie raz to myślę 5 km i dziękuje bo nie mam weny. Ale zawsze co wyjdę to mówię sobie ,że muszę dać rade i nie ma ,że nie. A co do planów to wydaje mi się ,że szkoda czasu na to lepiej biegać sobie a wszystko z czasem samo przyjdzie.
NEVER GIVE UP
PKO
Awatar użytkownika
Szybki90
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 368
Rejestracja: 23 sty 2014, 12:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRAKÓW

Nieprzeczytany post

Skoor pisze:Jak dla mnie to jakoś wielkiego tego progresu nie masz. Prześledziłem Twojego runloga i jak dla mnie to progres jest mały i byłby większy gdybyś urozmaicił trening, ale zrobisz jak zechcesz bo każdy biega jak lubi i jak mu się podoba :hej:
No aż tak wielkiego nie mam ale jest progres jak by nie patrzeć mam silną motywację do biegania , z treningu na trening się doczekać nie mogę. A jak mam urozmaicić trening możesz pisać na priv co masz na myśli.Nie biegam dla statystyk tylko dla pasji i hobby kiedyś za 5 lat fajnie by było porównać statystyki jak będę zawodowo biegał jak czas skoczył i wszystko i tętno na pewno też spadnie jak waga.
NEVER GIVE UP
Awatar użytkownika
blackfish
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 483
Rejestracja: 09 wrz 2014, 15:29

Nieprzeczytany post

Szybki90 pisze:Bardzo wolno nie dam rady bo wtedy się właśnie męcze chodzi o ,że jak biegne te 5 min/km to czuje ,że biegnę a nie wlekę się jak żłów , bo 6min/km to dla mnie katorga , przy 107 kg miałem takie tempo na km.
Chcesz powiedzieć, że bardziej męczysz się przy wolnym bieganiu niż przy szybkim... ściemniasz. A poza tym kto powiedział, że będzie łatwo ;-) Inni mówią, żebyś biegał wolniej to albo ich posłuchasz i będziesz albo dalej będziesz narzekał na wysokie tętno. Ja też mam z tym problem, więc jak biegam sam, a też staram się zrzucić wagę, to biegam za szybko... więc jak najczęściej zabieram ze sobą żonę na bieganie, bo ona zapewnia mi to odpowiednie tempo i na pewno jest ono konwersacyjne ;-)
Awatar użytkownika
Szybki90
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 368
Rejestracja: 23 sty 2014, 12:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRAKÓW

Nieprzeczytany post

blackfish pisze:
Szybki90 pisze:Bardzo wolno nie dam rady bo wtedy się właśnie męcze chodzi o ,że jak biegne te 5 min/km to czuje ,że biegnę a nie wlekę się jak żłów , bo 6min/km to dla mnie katorga , przy 107 kg miałem takie tempo na km.
Chcesz powiedzieć, że bardziej męczysz się przy wolnym bieganiu niż przy szybkim... ściemniasz. A poza tym kto powiedział, że będzie łatwo ;-) Inni mówią, żebyś biegał wolniej to albo ich posłuchasz i będziesz albo dalej będziesz narzekał na wysokie tętno. Ja też mam z tym problem, więc jak biegam sam, a też staram się zrzucić wagę, to biegam za szybko... więc jak najczęściej zabieram ze sobą żonę na bieganie, bo ona zapewnia mi to odpowiednie tempo i na pewno jest ono konwersacyjne ;-)

No nie biegałem tak wolno może z 3 miesiące a reszta to b.szybko , posłucham i będę się trzymał tętna 170 chyba będzie najlepiej tak.No to fajnie ,że zabierasz żonę moja ze mną nie chce bo za szybko biegam i ona nie nadąży za mną to mówię to będę biegł tak jak Ty no ale jakoś się przełamać nie może.
NEVER GIVE UP
Awatar użytkownika
blackfish
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 483
Rejestracja: 09 wrz 2014, 15:29

Nieprzeczytany post

Szybki90 pisze:No to fajnie ,że zabierasz żonę moja ze mną nie chce bo za szybko biegam i ona nie nadąży za mną to mówię to będę biegł tak jak Ty no ale jakoś się przełamać nie może.
Mówię Ci, namów ją! Przełam się i biegnij tak, żeby ona była zadowolona. My na początku to 4/1 min. szliśmy i biegliśmy. Biegliśmy oczywiście to jeden. A teraz z żoną to mogę nawet 30 min. Razem biega się super! A jeszcze lepiej jest po bieganiu. ;-) Powodzenia!
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Szybki90 pisze:
Skoor pisze:Jak dla mnie to jakoś wielkiego tego progresu nie masz. Prześledziłem Twojego runloga i jak dla mnie to progres jest mały i byłby większy gdybyś urozmaicił trening, ale zrobisz jak zechcesz bo każdy biega jak lubi i jak mu się podoba :hej:
No aż tak wielkiego nie mam ale jest progres jak by nie patrzeć mam silną motywację do biegania , z treningu na trening się doczekać nie mogę. A jak mam urozmaicić trening możesz pisać na priv co masz na myśli.Nie biegam dla statystyk tylko dla pasji i hobby kiedyś za 5 lat fajnie by było porównać statystyki jak będę zawodowo biegał jak czas skoczył i wszystko i tętno na pewno też spadnie jak waga.
Ja znawca nie jestem, ale klepiac caly czas to samo organizm sie zaadaptuje i jakiegos wielkiego progresu nie bedzie. Przyklad masz na sobie wlasnie. Od 6 miesiecy biegasz w prawie tym samym tempie, oczywiscie jest coraz lepsze, ale bez szalu. Jesli chodzi o urozmaicenie to rob wolniejszy trening a po nim przebiezki, od czasu do czasu podbiegi, czasem szybciej, a czasem wolniej tak zeby dostarczyc rozne bodzce organizmowi.
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

A co do planów to wydaje mi się ,że szkoda czasu na to lepiej biegać sobie a wszystko z czasem samo przyjdzie.
a ja jestem ksieżniczką Monako :hej:
Nie biegam dla statystyk tylko dla pasji i hobby kiedyś za 5 lat fajnie by było porównać statystyki jak będę zawodowo biegał jak czas skoczył i wszystko i tętno na pewno też spadnie jak waga.
zawodowo, bez planów? :hahaha:

kolega Szybki chyba żyje w swoim świecie :oczko:

nic nie osiągniesz biegając każdy trening" szybko i wciąż w tym samym tempie
też biegam od roku :oczko:
w ciągu roku progres z dychy 1h10min do 46.41
mam astmę i jestem stara :oczko: i biegam wolno na treningach :spoczko:
także tego :spoczko: do przemyslenia panie Szybki co pan wyprawia swoimi "treningami" :oczko:
pozdro!
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
Szybki90
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 368
Rejestracja: 23 sty 2014, 12:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRAKÓW

Nieprzeczytany post

katekate pisze:
A co do planów to wydaje mi się ,że szkoda czasu na to lepiej biegać sobie a wszystko z czasem samo przyjdzie.
a ja jestem ksieżniczką Monako :hej:
Nie biegam dla statystyk tylko dla pasji i hobby kiedyś za 5 lat fajnie by było porównać statystyki jak będę zawodowo biegał jak czas skoczył i wszystko i tętno na pewno też spadnie jak waga.
zawodowo, bez planów? :hahaha:

kolega Szybki chyba żyje w swoim świecie :oczko:

nic nie osiągniesz biegając każdy trening" szybko i wciąż w tym samym tempie
też biegam od roku :oczko:
w ciągu roku progres z dychy 1h10min do 46.41
mam astmę i jestem stara :oczko: i biegam wolno na treningach :spoczko:
także tego :spoczko: do przemyslenia panie Szybki co pan wyprawia swoimi "treningami" :oczko:
pozdro!
Widzę ,że księżniczka Monako mecenaska katekate prawi swoje morałki. Tak kolega Szybki żyje w swoim świeci zgodzę się z tym.Progres to ja też mam 10 k robię w 50 min a robiłem w tym czasie co podałaś 1h 10min więc bez szału te 46 min nie robi na mnie zdziwienia bo jak byś napisała 40 min to już bym się poważnie przejął tym ale 46 min bez szału tak jak mówię. Cytując to " i biegam wolno na treningach także tego , do przemyslenia panie Szybki co pan wyprawia swoimi "treningami"" brakło słów heh krytyka dobra ale nie zniżanie się do poziomu dziecka. Rady kolegów wyżej wziąłem do siebie i na pewno na treningach zwolnię ale mecenaski katekate monako nie wezmę tych rad ani nic podobnego.
NEVER GIVE UP
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

idę się zastrzelić :ojoj:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
Szybki90
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 368
Rejestracja: 23 sty 2014, 12:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRAKÓW

Nieprzeczytany post

katekate pisze:idę się zastrzelić :ojoj:
No spoko idź najlepiej najeżdżać na słabszych i dołożyć mu kg na plecy niż pomóc i zmotywować.

POZDRO !
NEVER GIVE UP
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

ech młode to i nieokrzesane :oczko: fajnie, znaczy kolega zmotywowany :hej:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
Szybki90
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 368
Rejestracja: 23 sty 2014, 12:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRAKÓW

Nieprzeczytany post

katekate pisze:ech młode to i nieokrzesane :oczko: fajnie, znaczy kolega zmotywowany :hej:
Patrz na swoje 6 min/km lepiej. No tak młode i nieokrzesane racja heh.
NEVER GIVE UP
Awatar użytkownika
Szybki90
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 368
Rejestracja: 23 sty 2014, 12:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRAKÓW

Nieprzeczytany post

Skoor pisze:
Szybki90 pisze:
Skoor pisze:Jak dla mnie to jakoś wielkiego tego progresu nie masz. Prześledziłem Twojego runloga i jak dla mnie to progres jest mały i byłby większy gdybyś urozmaicił trening, ale zrobisz jak zechcesz bo każdy biega jak lubi i jak mu się podoba :hej:
No aż tak wielkiego nie mam ale jest progres jak by nie patrzeć mam silną motywację do biegania , z treningu na trening się doczekać nie mogę. A jak mam urozmaicić trening możesz pisać na priv co masz na myśli.Nie biegam dla statystyk tylko dla pasji i hobby kiedyś za 5 lat fajnie by było porównać statystyki jak będę zawodowo biegał jak czas skoczył i wszystko i tętno na pewno też spadnie jak waga.
Ja znawca nie jestem, ale klepiac caly czas to samo organizm sie zaadaptuje i jakiegos wielkiego progresu nie bedzie. Przyklad masz na sobie wlasnie. Od 6 miesiecy biegasz w prawie tym samym tempie, oczywiscie jest coraz lepsze, ale bez szalu. Jesli chodzi o urozmaicenie to rob wolniejszy trening a po nim przebiezki, od czasu do czasu podbiegi, czasem szybciej, a czasem wolniej tak zeby dostarczyc rozne bodzce organizmowi.
No Ty kolego też staty na runlog masz bez szału jak tak przeglądam miesiące.
NEVER GIVE UP
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

nie rozumiem, skąd te nerwy :spoczko:
dałam ci tylko swój przykład, że zaczynalismy podobnie, ale z róznymi treningami
ty jesteś młody, masz większe mozliwości i siłowe i motywacyjne i zdrowotne pewnie też, gdybys stosował się do jakiegokolwiek planu na dychę i nie biegał wszystkiego na zarżnięcie (tempo 4.45 to prawie tempo akcentów) to miałbys lepsze wyniki
ale wszystko jest do poprawienia :usmiech:

6m/km to wcale nie tak wolno :spoko: potrafię nawet pobiec 6.30 i 6.45 to nie żaden wstyd :usmiech:
wszystko ma swoje uzasadnienie :usmiech:

po co obrażasz resztę forumowiczów?
nikt ci tu krzywdy nie robi, staramy się tłumaczyć, co robisz źle i na co powinienes zwrócic uwagę

naucz się z pokorą przyjmowac słowa krytyki bez osobistych wycieczek
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Szybki90 pisze:No Ty kolego też staty na runlog masz bez szału jak tak przeglądam miesiące.
Mozesz tak uwazac, nie widze problemu :)

Tylko zastanow sie czy nad jedna rzecza. Ja biegam wolno i w lipcu na dyche nabiegalem 51 z groszem. Takim samym wolnym bieganiem doszedlem do 47 w listopadzie ;)
Ostatnio zmieniony 03 gru 2014, 19:22 przez Skoor, łącznie zmieniany 1 raz.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ