Początki biegania - wyniki, plany, przemyślenia
- WÎsnÎa
- Wyga
- Posty: 67
- Rejestracja: 16 lip 2014, 21:21
- Życiówka na 10k: 49:54
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdzieś tam sobie truchta :)
Ja zawsze biegam wieczorem po pracy, bo nie robię na zmiany w moim zawodzie Jedynie dzisiaj po tym jak nie wypalił mi wyjazd nad jeziorko to może pójdę trochę wcześniej
-
- Dyskutant
- Posty: 28
- Rejestracja: 06 sie 2014, 10:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Już dawno nie miałem tak beznadziejnej niedzieli. Cały dzień nie mogę sobie znaleźć miejsca, myślę tylko o tym, żeby iść biegać. Po piątkowym bieganiu zniszczyłem do końca spodenki (pseudo bojówki do chodzenia na co dzień) i powoli kończą mi się buty. Teraz biegam w tym co w szafie znalazłem tzn. Nike Roubaix 001, które podeszwy prawie nie mają i jak biegnę po lesie to nie jest zbyt wygodnie. Może w październiku coś kupię o ile zapał mi nie minie.
Dziś kopałem w szafie za spodenkami i okazało się, że pasują już na mnie spodenki, które ostatni raz miałem na sobie 4-5 lat temu, gdy na rowerze udało mi się zjechać do 80 kg.
Równo miesiąc temu zacząłem biegać (dziś będę biegł 16 raz) i z 97kg zjechałem do 91kg . Jak patrzę na siebie w lustrze to nie widzę różnicy, ale spodnie z tyłka w pracy spadają, więc obrana droga jest właściwa
Dziś kopałem w szafie za spodenkami i okazało się, że pasują już na mnie spodenki, które ostatni raz miałem na sobie 4-5 lat temu, gdy na rowerze udało mi się zjechać do 80 kg.
Równo miesiąc temu zacząłem biegać (dziś będę biegł 16 raz) i z 97kg zjechałem do 91kg . Jak patrzę na siebie w lustrze to nie widzę różnicy, ale spodnie z tyłka w pracy spadają, więc obrana droga jest właściwa
-
- Dyskutant
- Posty: 28
- Rejestracja: 06 sie 2014, 10:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zrobiłem to. Jestem niemalże wykończony, ale zrobiłem to. Biegłem przez 60 minut i pokonałem dystans 9 km. Co prawda co 20 minut robiłem 1 minutę marszu, ale dla mnie to i tak kosmos. Nie potrafię opisać tego co czuję. Jeszcze miesiąc temu zajadałem się chipsami i czekoladą, a teraz...echhhh.
Teraz w dwa tygodnie chciałbym biec przez 60 minut bez zatrzymywania.
Teraz w dwa tygodnie chciałbym biec przez 60 minut bez zatrzymywania.
- Sammi
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 448
- Rejestracja: 24 sty 2014, 16:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Opolskie
Takie posty aż chce się czytać
Spokojnie, dojdziesz do godziny ciągłego biegu, to tylko kwestia czasu.
A spodenki, koszulki i buty to mają tanio w Decathlonie
Spokojnie, dojdziesz do godziny ciągłego biegu, to tylko kwestia czasu.
A spodenki, koszulki i buty to mają tanio w Decathlonie
- Sowa Blogowa
- Wyga
- Posty: 115
- Rejestracja: 27 lip 2014, 14:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Też tak mam. Jednocześnie z rozpoczęciem biegania, coś mi się w głowie "przeprogramowało" na punkcie jedzenia. Zaczęłam patrzeć na żarcie jako na paliwo i żeby było pożywne, niewiele, dobrej jakości; a nie jako źródło przyjemności. Przyjemnością mają być treningi i ich efekty. Szkoda by mi teraz było mojej ciężkiej pracy, wrzucać w siebie niezdrowe i kaloryczne jedzenie.andrzejstrzelba pisze:Jeszcze miesiąc temu zajadałem się chipsami i czekoladą, a teraz..
-
- Dyskutant
- Posty: 28
- Rejestracja: 06 sie 2014, 10:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Właśnie wróciłem z kolejnego wypadu. Tym razem biegłem 2x30 minut z 1 minutowym marszem w środku. Dystans przebiegnięty to około 8,8 km z czego jestem nawet zadowolony, ponieważ wczoraj miałem najazd rodzinny i ciężko było dietę trzymać.
Dziś pierwszy raz biegłem w deszczu i wrażenia całkiem pozytywne.
Mam jeszcze prośbę. Ponieważ w moim mieście nie ma Decathlon'u, a jest za to Martes Sport czy możecie powiedzieć coś dobrego o tych butach ?
http://www.sklepmartes.pl/mezczyzna/510 ... hitec.html
http://www.sklepmartes.pl/mezczyzna/532 ... lack_white
http://www.sklepmartes.pl/mezczyzna/525 ... hitec.html
Pozdrawiam,
Andrzej
Dziś pierwszy raz biegłem w deszczu i wrażenia całkiem pozytywne.
Mam jeszcze prośbę. Ponieważ w moim mieście nie ma Decathlon'u, a jest za to Martes Sport czy możecie powiedzieć coś dobrego o tych butach ?
http://www.sklepmartes.pl/mezczyzna/510 ... hitec.html
http://www.sklepmartes.pl/mezczyzna/532 ... lack_white
http://www.sklepmartes.pl/mezczyzna/525 ... hitec.html
Pozdrawiam,
Andrzej
-
- Dyskutant
- Posty: 28
- Rejestracja: 06 sie 2014, 10:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zamawianie butów bez przymierzania to chyba nie jest najlepszy pomysł ?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1210
- Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
- Życiówka na 10k: 46:42
- Życiówka w maratonie: 3:56:58
- Lokalizacja: Wrocław
Wedlug obecnych przepisów sprzedazy internetowej możesz zamówić, przymierzyc w domu i w ciągu 10 dni odesłać, a sklep musi Ci zwrócić całość kwoty łącznie z wysyłką (zapłacisz tylko za samo odesłanie). Więc zasadniczo można zamówić nawet kilka par i odesłac te, co nie pasują.
--
Axe
--
Axe
-
- Dyskutant
- Posty: 28
- Rejestracja: 06 sie 2014, 10:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Rozumiem, że lepiej kupić do 100 zł jakieś buty Kalenji niż te wcześniej przeze mnie pokazane ?
- Krzysztof92
- Stary Wyga
- Posty: 182
- Rejestracja: 06 mar 2014, 10:04
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja też biegam w kalenji, dla mnie to raczej bez znaczenia w czym..., w sumie i tak jestem początkującym biegaczem, jeszcze rok nie minął odkąd zacząłem biegać. Wczoraj pierwszy raz pobiegłem po miesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją ( zapalenie mięśnia czworogłowego czy jakoś tak ). Co do moich przemyśleń hmm
Nie szanowałem organizmu, zależało mi tylko na ciągłym progresie, chciałem coraz stromiej i dalej, zamiast przebiec od czasu do czasu normalną trasę to ja trenowałem tylko podbiegi... miałem ostrzeżenia... czułem że cała lewa noga jest napięta, podczas biegu odczuwałem jakby skurcze w lewej łydce, nawet gdy odpoczywałem czułem że noga nie jest na luzie... teraz wiem że organizmowi należy się szacunek, i jak coś boli to lepiej odpuścić, bardzo brakowało mi biegania po normalnych trasach.
Wczoraj przebiegłem 4,8km jestem bardzo zadowolony, i kolejny bieg jutro albo pojutrze bo lepiej nie ryzykować,
Zamiast biegać dla przyjemności to zrobiłem z tego jakiś obowiązek... do tego doszło że po biegu nie czułem radości nawet gdy poprawiałem swoje rekordy...
Teraz będę biegał dla przyjemności,
run-log.com/profiles/profile/petro9/
Nie szanowałem organizmu, zależało mi tylko na ciągłym progresie, chciałem coraz stromiej i dalej, zamiast przebiec od czasu do czasu normalną trasę to ja trenowałem tylko podbiegi... miałem ostrzeżenia... czułem że cała lewa noga jest napięta, podczas biegu odczuwałem jakby skurcze w lewej łydce, nawet gdy odpoczywałem czułem że noga nie jest na luzie... teraz wiem że organizmowi należy się szacunek, i jak coś boli to lepiej odpuścić, bardzo brakowało mi biegania po normalnych trasach.
Wczoraj przebiegłem 4,8km jestem bardzo zadowolony, i kolejny bieg jutro albo pojutrze bo lepiej nie ryzykować,
Zamiast biegać dla przyjemności to zrobiłem z tego jakiś obowiązek... do tego doszło że po biegu nie czułem radości nawet gdy poprawiałem swoje rekordy...
Teraz będę biegał dla przyjemności,
run-log.com/profiles/profile/petro9/
" I'm at war with the world cause I
Ain't never gonna sell my soul "
Ain't never gonna sell my soul "
- Sowa Blogowa
- Wyga
- Posty: 115
- Rejestracja: 27 lip 2014, 14:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1210
- Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
- Życiówka na 10k: 46:42
- Życiówka w maratonie: 3:56:58
- Lokalizacja: Wrocław
@Andrzej: chyba mimo wszystko kupiłbym coś firmy typu Kalenji (sam używam, ale ich ciuchów), niż "supermarketowego", choć jak inni pisali: najwazniejsze,żeby Ci w bucie było wygodnie (jak jest niewygodnie, to nawet but najlepszej marki powinieneś odrzucić), a po drogie but powinien byc dopasowany do terenu po jakim biegasz, szczególnie jeśli biegasz po twardym (asfalt, beton, kostka), wtedy trzeba szczególną uwagę zwrócić na dobrą amortyzację.
Osobiście uważam,że buty to najwazniejszy element wyposażenia biegacza i nawet początkujący nie powinien na nich "oszczędzać"...po prostu zdrowie wazniejsze. Ja kupiłem "na początek" ASICS Gel-1170, wydałem 320zł i jestem z tego zadowolony...swoją drogą może okazać się, że "lepsze, droższe" buty starczą Ci na dlużej, niż jakieś tańsze, więc zamiast kupować co chwilę nowe tanie może warto "zainwestować" kilka złotych więcej w trochę droższe.
--
Axe
Osobiście uważam,że buty to najwazniejszy element wyposażenia biegacza i nawet początkujący nie powinien na nich "oszczędzać"...po prostu zdrowie wazniejsze. Ja kupiłem "na początek" ASICS Gel-1170, wydałem 320zł i jestem z tego zadowolony...swoją drogą może okazać się, że "lepsze, droższe" buty starczą Ci na dlużej, niż jakieś tańsze, więc zamiast kupować co chwilę nowe tanie może warto "zainwestować" kilka złotych więcej w trochę droższe.
--
Axe
-
- Dyskutant
- Posty: 28
- Rejestracja: 06 sie 2014, 10:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki za porady. W sobotę pojadę do Decathlonu i wybiorę coś taniego na początek. Mam dziecko w drodze i dużo innych ważniejszych wydatków na głowie.