Kazdy wie jak działa rower. Kolega chciał biegać, a Ty mu rower? To jest wątek o tym jak jeździć na rowerze czy zacząć biegać? Są plany na początek są. Zamiast robić wodę z mózgu człowiekowi podałbys link do planu treningowego. Gdzie te kilogramy znalazłeś? We własnej głowie. Przecież tam nic nie ma o nadwadze.Svolken pisze:I dlatego nie warto nikomu nic radzić, bo każdy wie lepiej, nic nie rozumie, ambicją chciałbym rwać kilometry, ale mozliwości są na 2km z zadyszką. I później co robisz? Leżysz cały dzień i odpoczywasz, tak? No to daleko zajedziesz w ten sposób. Rower jest łagodniejszy ale pozwala na wysiłek fizyczny przez kilka godzin, co ma ogromne znaczenie dla zrzucenia zbędnych, o taaaaak, kilogramów.
Ale jeśli wolisz małegomisia to słuchaj go, bo widać, że facet dużo wie
Zakwasy są. Nie ma o zdychaniu. Jest o lepszym śnie i większej ilości energii.
Zacznij czytać co człowiek pisze, a potem komentuj. Innymi słowy spróbuj zrozumieć stan faktyczny zanim coś doradzisz.
Człowiek ruszył 4 litery i biega. Może zbyt intensywnie, bo codziennie, ale efekt będzie miał murowany i jeszcze ciebie prześcignie.