
Pragnę jeszcze wspomnieć że biegać zaczynałem z wagi 130 kg a do zrzucenia mam wciąż sporo tych kilosków

W przyszłym roku planuje wystartować w maratonie i go ukończyć. A jak ja coś postanowię to nic mnie od tego nie odciągnie.
Pozdrawiam
To nie jest zły wynik jak na początek. Ja pamiętam że miałem problemy (mimo niższej wagi i lepszej kondycji) z przebiegnięciem tych 10km. Wszystko małymi kroczkami i przodu!.artchas pisze: 10 km w czasie 1h i 14 min.
Pozdrawiam
Nie wydłużaj kroku, ale zwiększ częstotliwość. Moim zdaniem przy takim przeskoku dystansu powinieneś być bardzo ostrożny. Co raz się udało następnym razem może już nie wyjść. Wydłużenie kroku zwiększy jednorazowe obciążenie na każdą nogę. Z grubsza to wygląda tak, że w tygodniu biegi krótsze i szybkie, a w weekend bieg długi, ale w wolnym tempie. I cierpliwości do tego ...Algorytm pisze:Witam.
Biegam już bez problemów 30 minut. A dzisiaj spróbowałem półmaraton i biegłem 2 g 54 min cały czas truchtem. Co mam zrobić aby wydłużyć krok? Chciałbym ten wynik poprawić i zbliżyć się do jakiegoś bardziej realnego wyniku. No i pod uwagę trzeba wziąć mój wiek - 60 lat.
z 30 minut biegu przerzucasz się na 3 godziny????????????????????????? Sorry chłopie, ale prosisz się o zrobienie sobie krzywdy.Algorytm pisze:Witam.
Biegam już bez problemów 30 minut. A dzisiaj spróbowałem półmaraton i biegłem 2 g 54 min cały czas truchtem. Co mam zrobić aby wydłużyć krok? Chciałbym ten wynik poprawić i zbliżyć się do jakiegoś bardziej realnego wyniku. No i pod uwagę trzeba wziąć mój wiek - 60 lat.
ciepło jest, co ci deszcz przeszkadza? W deszczu jak jest ciepło się super biegaAlgorytm pisze:Witam,
Miałem bieg w poniedziałek, potem 4 dni przerwy (inne zajęcia i na dodatek deszczowo). W sobotę bez problemów przebiegłem 10 km w czasie 1h 10min. To jak dobrze tak, czy źle?, nie czuję abym się przeforsował. Ciągnie mnie do biegania i jutro (w niedzielę) też wybiegnę na 10 km. A od nowego tygodnia podobnie ale z wydłużaniem odległości albo raczej czasu do przebiegnięcia.