Negocjować, olewać, zmusić do biegania - jaki sposób będzie

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
joycat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3301
Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Nieprzeczytany post

Odpowiadam Kledzikowi: pierwsze buty biegowe dla mê¿a (wówczas jeszcze narzeczonego) zosta³y kupione na samym pocz±tku mojej "kariery" biegowej, dwa lata temu. Niestety zakup by³ bardzo nieudany. Piotr ma du¿± pronacjê, a to by³y buty neutralne, albo cushion, ju¿ nie pamiêtam. Anyway, po ka¿dym, nawet króciutkim biegu ze mn±, bardzo bola³y go stopy oraz miê¶nie piszczelowe. Wiêc nie chcia³ biegaæ - co zrozumia³e.
Dzisiaj status naszych postêpów jest taki, ¿e Piotr wzi±³ dwukrotnie udzia³ w SBBP, jad±c z nami na rowerze. Pozna³ nasz± paczkê i spodoba³o mu siê. Kropla dr±¿y ska³ê: przymierzamy siê teraz do kupna kolejnej pary butów, tym razem okre¶lonego modelu. Konsultacje w tej sprawie s± w toku. Poza tym, z pewnym subtelnych sygna³ów, jakie Piotr mi wysy³a, wnoszê, ¿e chcia³by zacz±æ biegaæ, ale siê trochê albo wstydzi, albo onie¶miela... co¶ w tym stylu. No bo my - SBBP - taka zaprawiona grupa, a on pocz±tkuj±cy. Wiêc czai siê trochê. Ale to chyba ju¿ tylko kwestia czasu.
Co bardzo mnie cieszy Obrazek

Do Ojli: masz prawo mieæ godzinê dziennie tylko dla siebie. M±¿ powinien to zaakceptowaæ. Niczym siê nie przejmuj, jego uwagi przyjmuj na luzie. On siê przyzwyczai. Biegaj.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Pit
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1350
Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli

Nieprzeczytany post

Jako możliwość  wciągania kogoś w bieganie, męża, zony, dziecka, proponuje rower. Zwykle jest łatwiej namówić na towarzyszenie na rowerze. Może samo obserwowanie biegającego skusi. A jeszcze mozna namawiać na jakieś krótkie zmiany czyli biegający odpoczywa chwile w jeżdzie na rowerze a rowerzysta kawałek podbiega.
Ojla 1 nie daj się wpędzać w poczucie winy bo to slepa uliczka. A może to zazdrość, że biegasz a on w tym nie uczestniczy. Wybiegaj z uśmiechem i z uśmiechem wracaj z biegu. I odradzam chowanie piwa :nienie:
biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
Awatar użytkownika
Ojla
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2043
Rejestracja: 24 gru 2002, 07:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:43:37
Lokalizacja: Warszawa - Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Czy w takim wypadku ubocznym skutkiem biegania nie stanie się rozwód?
Jola
Pozdrawiam, Jola
joycat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3301
Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Nieprzeczytany post

Bez przesady.
Chyba nie jest a¿ tak ¼le?
Awatar użytkownika
Ojla
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2043
Rejestracja: 24 gru 2002, 07:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:43:37
Lokalizacja: Warszawa - Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No dobrze nie jest :chlip:
Jola
Pozdrawiam, Jola
Awatar użytkownika
Pit
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1350
Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli

Nieprzeczytany post

Ojla 1 zajrzyj do komunikatora.
biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
Awatar użytkownika
Ojla
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2043
Rejestracja: 24 gru 2002, 07:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:43:37
Lokalizacja: Warszawa - Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dzięki Pit.
Jola
Pozdrawiam, Jola
Awatar użytkownika
Kiniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 917
Rejestracja: 04 mar 2003, 21:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Quote: from grubcio on 7:15 am on April 25, 2003
kiniak! jesteś kruelią! ;)
Bez przesady! Wypraszam sobie!
Ja tylko zawsze zmierzam do celu ... :sss:
Pozdrawiam,
Kiniak (gg 5660174)
Awatar użytkownika
miroszach
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 20 sty 2002, 13:08
Życiówka na 10k: 38:06
Życiówka w maratonie: 3:07:51
Lokalizacja: Jasło

Nieprzeczytany post

A ja pochwalę się moimi sukcesami w namawianiu osób do biegania. Wg mnie sposób namawiania zależy od wieku "klienta". Gdy przyjeżdżam w rodzine strony to spotykam się z 15 letnim kuzynkiem i godzinami mu opowiadam o moich przeżyciach na ostatnich zawodach albo jakiś treningach. Później jedziemy gdzieś na rowerach i mu dalej nawijam o jakiś tam kłopotach podczas biegu lub o nagłym przypływie sił ( oczywiście uwielbiam o tym mówić i zawsze jest to prawda). Przy jakiś podjazdach dajemy troszkę czadu, jakieś małe wyścigi gdzieś se zrobimy, później miniemy jakiś słabszych kolesi itp. Efekt jest taki, że chłopak lubi moje towarzystwo, ja jego. Teraz proste rozumowanie, skoro lubi mnie i lubi się ze mną pomęczyć podczas jazdy na rowerze, dlaczego nie miałby lubić pomęczyć się ze mną podczas biegu. Na zmianę więc albo jeździmy albo biegamy. Gdy wyjeżdżam to biega nadal tylko żadziej, gdy wracam zaczyna regularnie. Myślę, że w przyszłości będzie z niego zapalony biegacz.  
Namówiłem już jednego kolegę ze studiów na bieganie, korzysta obecnie z tego słynnego planu 10 tygodniowego- wprowadzającego. Ma już chyba miesiąc. Nie myśli o zaprzestaniu, a wręcz przeciwnie. Jak go namówiłem? Przez rok patrzył na mnie jak wychodziłem na trening ( mieszkaliśmy razem) i później wracałem zmęczony ale zawsze adowolony i z nowymi zmianami do sposobu przeprowadzaniu treningów (wtedy bez przerwy zmieniałem plan treningowy). Chłopak zaczął chyba pozytywnie zazdrościć.
Zarejestrował się na tej stronie również kolejny mój kolega, zawsze mu nawijam o moich porażkach biegowych i mimo wszystko rosnącym zapale do biegania. Jutro idziemy razem na pierwszy trening, sam nie wiem jak go namówiłem (wogóle to chyba nawet nie chciałem). Cicho więc sza, zobaczymy jak to będzie wyglądać...
Jak namówić młodych? Opowiedzieć im o swoich porażkach i sukcesach. Trzeba im ujawnić dobre strony biegania ale nie ukryać wad. Pokazać, że niekiedy jest super gdy się daje z siebie maksa. Gdy się zmęczymy za bardzo można również zwolnić i odpocząć podczas biegu.
[b][i]Dzień bez biegania
To dzień regenerownia
[/i][/b]
Awatar użytkownika
Dawidek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 965
Rejestracja: 02 maja 2002, 20:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Tychy, Polska

Nieprzeczytany post

Efekt jest taki, że chłopak lubi moje towarzystwo, ja jego. Teraz proste rozumowanie....
Czytajęc ten fragment myślałęm, że bedzie:

"Efekt jest taki, że chłopak lubi moje towarzystwo, ja jego. Teraz proste rozumowanie...  - jestesmy gejami" :hahaha:
[i]Chłopcy się męczą i nużą, chwieją się słabnąc młodzieńcy, lecz ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły: biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą.[/i]
                                   ( Iz 40, 30-31 )
foma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 761
Rejestracja: 15 lut 2003, 20:05

Nieprzeczytany post

Quote: from Wojand on 9:59 pm on April 24, 2003
Hi

A może ktoś mi podpowie co zrobić żeby syn zaczał biegać i jeszcze do tego to polubił.
Wojand
Chyba jest juz za duży żebys mógł to uczynić.Jak sam nie będzie chciał i się do tego nie przekona to nic nie zrobisz.
Awatar użytkownika
Kiniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 917
Rejestracja: 04 mar 2003, 21:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Quote: from Dawidek on 11:15 pm on April 25, 2003
Efekt jest taki, że chłopak lubi moje towarzystwo, ja jego. Teraz proste rozumowanie....
Czytajęc ten fragment myślałęm, że bedzie:

"Efekt jest taki, że chłopak lubi moje towarzystwo, ja jego. Teraz proste rozumowanie...  - jestesmy gejami" :hahaha:
A co Dawidek, szukasz partnera? :sss:
Pozdrawiam,
Kiniak (gg 5660174)
Awatar użytkownika
Dawidek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 965
Rejestracja: 02 maja 2002, 20:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Tychy, Polska

Nieprzeczytany post

:nienie: Juz znlazłem - ale oczywiscie partnerkę :hahaha:
[i]Chłopcy się męczą i nużą, chwieją się słabnąc młodzieńcy, lecz ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły: biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą.[/i]
                                   ( Iz 40, 30-31 )
joycat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3301
Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Nieprzeczytany post

Mój ukochany m±¿ przebieg³ ze mn± dzisiaj rano ca³e 5 km!!! Praktycznie bez zatrzymywania!!

VICTORY!!! :uuusmiech: :uuusmiech:

To chyba narodziny nowego biegacza - jestem szczê¶liwa Obrazek
kledzik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2163
Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bawaria/Gdansk

Nieprzeczytany post

Quote: from joycat on 9:59 am on May 1, 2003
Mój ukochany mąż przebiegł ze mną dzisiaj rano całe 5 km!!! Praktycznie bez zatrzymywania!!

VICTORY!!! :uuusmiech: :uuusmiech:

To chyba narodziny nowego biegacza - jestem szczęśliwa Obrazek
Brawo! Tak trzymac!

kledzik
ODPOWIEDZ