Ile kg zrzuciliście dzięki bieganiu? wpływ na wyniki?

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
oskee
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 328
Rejestracja: 16 maja 2010, 19:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja mam podobną sytuację. Mam 170 cm wzrostu i ważę obecnie jakieś 69-70kg. Na początku roku po przerwie w bieganiu ważyłem 75kg a mój rekord życiowy to 86kg. Problem polega na tym, że jem mało, biegam dużo (ok. 100km tygodniowo) i za żadne skarby świata nie mogę zejść poniżej 69kg. Oczywiście odwodniony, po treningu ważę czasami 67, ale to tylko chwilowa waga. Wg. BMI jestem na granicy otyłości :hej:
Należy zaakceptować, że zejście poniżej pewnej wagi będzie trudne dla organizmu i jeśli zależy Ci na pozbyciu się tłuszczyku z pewnych miejsc to dodaj sobie trening na te partie ciała np A6W.

W Szczecinie masz Spondylius (czy jakoś tak), całkiem dobra klinika podiatryczna z darmowymi konsultacjami :)
New Balance but biegowy
cza7rna
Wyga
Wyga
Posty: 65
Rejestracja: 14 sty 2012, 03:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

biegacz_27 pisze: 6. co pijesz i ile?

w ciagu dnia popijam sokiem jablkowym, porzeczkowym, badz pomaranczowym - ze 2 szklanki lacznie na dzien -
Gotowe soki z kartonu to praktycznie sam cukier.
Awatar użytkownika
biegacz_27
Wyga
Wyga
Posty: 98
Rejestracja: 19 gru 2011, 00:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

cza7rna pisze:
biegacz_27 pisze: 6. co pijesz i ile?

w ciagu dnia popijam sokiem jablkowym, porzeczkowym, badz pomaranczowym - ze 2 szklanki lacznie na dzien -
Gotowe soki z kartonu to praktycznie sam cukier.
takim sposobem to popadniemy w paranoje ... soków tez mam nie pic? wszystko ma cukier - dzisiejsza żywność jest generalnie niezdrowa .... ale nie mozna wszsytkiego sobie odmawiac bo przez caly dizen bede jak krolik siedzial i wpierniczał sałąte ... tozto chore ...
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

2 szklanki to nie tak znowu dużo, a większe problemy sa moim zdaniem w jedzeniu. fakt jednak faktem, sam cukier :)

ad vocem oskee- żaden trening nie działa miejscowo jeżeli chodzi o spalanie tłuszczu. trening brzucha nie spowoduje większego ubytku tłuszczu z brzucha.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
biegacz_27
Wyga
Wyga
Posty: 98
Rejestracja: 19 gru 2011, 00:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Qba - a takie pytanko:

Czy zwiększyć intensywnosc treningów np do 40 min co 2/3 dzien - cz np biegać codziennie ale mniej ?

Bo juz eksperymentuje na rozne sposoby....

Co dziwne ... 2 tyg temu wyszedlem pobiegac - 4 km przebieglem ciagiem w 30 min - bez bolu bez zadyszki bez niczego - to byl cud - natomiast kolejne treningi to juz probelmy - bol sciegien , shin splints , po 1,5 km ...

i od czego to zalezy ? jeden trening na 3 miesiace byl udany, ciagly bezbolesny .... jak ręką odjął wszsytko ...
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

ogólnie lepiej biegać co drugi, trzeci dzień. w twoim przypadku jednak póki nie znajdzie się jakiegoś remedium na dolegliwości, ciężko radzić...

nie ma pojęcia, co u ciebie jest przyczyną dolegliwości, podałem już moje sugestie, musisz teraz samemu popróbować i posprawdzać.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
cza7rna
Wyga
Wyga
Posty: 65
Rejestracja: 14 sty 2012, 03:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

biegacz_27 pisze:
cza7rna pisze:
biegacz_27 pisze: 6. co pijesz i ile?

w ciagu dnia popijam sokiem jablkowym, porzeczkowym, badz pomaranczowym - ze 2 szklanki lacznie na dzien -
Gotowe soki z kartonu to praktycznie sam cukier.
takim sposobem to popadniemy w paranoje ... soków tez mam nie pic? wszystko ma cukier - dzisiejsza żywność jest generalnie niezdrowa .... ale nie mozna wszsytkiego sobie odmawiac bo przez caly dizen bede jak krolik siedzial i wpierniczał sałąte ... tozto chore ...
Nie mówię, że masz nie pić, ale nie każdy zdaje sobie sprawę, że w sokach jest aż tyle cukru. Mi wydawały się nieszkodliwe i pomijałem je przy liczeniu kaloryczności posiłków. Po treningu wypijałem 2 szklanki soków z kartonu zamiast wody, ale dopiero po ich odstawieniu waga drgnęła :) Teraz piję wodę, yerbę (terere), albo domowy kompocik i wcale nie uważam się za paranoika ;)
leopodius
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 25 kwie 2011, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

biegacz_27 spróbuj suplementacji, ja wcinam od tego roku profilaktycznie artro protect max i nie mam problemów z kontuzjami. Nie wiem wprawdzie jaki wpływ na to ma branie tych tabletek, ale może coś w tym jest.
Awatar użytkownika
biegacz_27
Wyga
Wyga
Posty: 98
Rejestracja: 19 gru 2011, 00:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

leopodius pisze:biegacz_27 spróbuj suplementacji, ja wcinam od tego roku profilaktycznie artro protect max i nie mam problemów z kontuzjami. Nie wiem wprawdzie jaki wpływ na to ma branie tych tabletek, ale może coś w tym jest.
tak tylko to jest bardziej na kolana a ja mam problemy raczej ze stopami, od piszczeli w dół ... i sama stopa miesnie i kosci stopy itd
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

cza7rna pisze: Po treningu wypijałem 2 szklanki soków z kartonu zamiast wody, ale dopiero po ich odstawieniu waga drgnęła :)
No i bardzo dobrze. Zaraz po treningu organizm potrzebuje szybkich weglowodanow. Problem lezal prawdopodobnie gdzie indziej.
cza7rna
Wyga
Wyga
Posty: 65
Rejestracja: 14 sty 2012, 03:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

fantom pisze:
cza7rna pisze: Po treningu wypijałem 2 szklanki soków z kartonu zamiast wody, ale dopiero po ich odstawieniu waga drgnęła :)
No i bardzo dobrze. Zaraz po treningu organizm potrzebuje szybkich weglowodanow. Problem lezal prawdopodobnie gdzie indziej.
Zapewne w tym, że organizm dostawał szybkich węglowodanów po treningu w postaci banana czy czegoś innego, a sok był przy okazji do ugaszenia pragnienia ;) Za dużo było tych szybkich węgli po tym bardziej, że początkowe treningi nie były jakoś specjalnie intensywne :)
leopodius
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 25 kwie 2011, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

biegacz_27 pisze: tak tylko to jest bardziej na kolana a ja mam problemy raczej ze stopami, od piszczeli w dół ... i sama stopa miesnie i kosci stopy itd
No przecież w stopie masz mnóstwo ścięgien, chrząstek itp. tworów. I to raczej one będą sprawiać problemy i ból. Spróbuj, a nuż się poprawi.

A może masz za małe buty? Pamiętaj, że stopa pracuje podczas biegania, puchnie i potrzebuje więcej miejsca niż np. podczas chodzenia. To, że Ci dobrali buty w sklepie sportowym to niekoniecznie oznacza, że jest ok, bo nie zawsze się sprzedawcy orientują.
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

cza7rna pisze: Zapewne w tym, że organizm dostawał szybkich węglowodanów po treningu w postaci banana czy czegoś innego, a sok był przy okazji do ugaszenia pragnienia ;)
No chyba ze tak.
Awatar użytkownika
biegacz_27
Wyga
Wyga
Posty: 98
Rejestracja: 19 gru 2011, 00:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

leopodius pisze:
biegacz_27 pisze: tak tylko to jest bardziej na kolana a ja mam problemy raczej ze stopami, od piszczeli w dół ... i sama stopa miesnie i kosci stopy itd
No przecież w stopie masz mnóstwo ścięgien, chrząstek itp. tworów. I to raczej one będą sprawiać problemy i ból. Spróbuj, a nuż się poprawi.

A może masz za małe buty? Pamiętaj, że stopa pracuje podczas biegania, puchnie i potrzebuje więcej miejsca niż np. podczas chodzenia. To, że Ci dobrali buty w sklepie sportowym to niekoniecznie oznacza, że jest ok, bo nie zawsze się sprzedawcy orientują.
Buty mam dobre nie sa za male, miesiac temu mialem kontuzje w postaci bolu 'tej kulki" na gornej czesci stopy (na sklepieniu) - raz lewa noga raz prawa - przerwa 10 dni w bieganiu - po 3 okrazeniach bol sie aktywowal - i do dzisiaj nei wiem co to bylo ... i co miesiac mam inne zagwozdki :)

jeszcze inna kontujza to bol sciegna przy podnoszeniu duzego palca od stopy

czego to ja nie mialem :)
leopodius
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 25 kwie 2011, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Buty mam dobre nie sa za male, miesiac temu mialem kontuzje w postaci bolu 'tej kulki" na gornej czesci stopy (na sklepieniu) - raz lewa noga raz prawa - przerwa 10 dni w bieganiu - po 3 okrazeniach bol sie aktywowal - i do dzisiaj nei wiem co to bylo ... i co miesiac mam inne zagwozdki :)

jeszcze inna kontujza to bol sciegna przy podnoszeniu duzego palca od stopy

czego to ja nie mialem :)
Mnie się wydaje, że coś musisz robić nie tak. Albo dieta nie daje możliwości na odpowiednią regenerację, albo coś z aparatem ruchu, techniką biegu i butami jest złego. O Twoim bucie znalazłem takie coś:

"But przeznaczony jest dla neutralnych biegaczy z minimalnymi problemami biomechanicznymi lub ze skłonnością do obciążania wewnętrznej części stopy podczas ruchu przetaczania."

Może jesteś po prostu pronatorem? Biegałeś w jakichś innych butach?

Mnie przykładowo w jednych butach (do kosza) jak sobie poskaczę trochę, zawsze rwie wzdłuż piszczela w prawej nodze (zawsze!), a w innych butach tego nie mam.

Ten ból ścięgna, o którym piszesz, moim zdaniem może wskazywać na to, że za bardzo próbujesz używać palucha w trakcie biegu. Palce mają głównie za zadanie utrzymywać równowagę. Ich wpływ na siłę odbicia jest nieduży i może nie potrzebnie je katujesz.
ODPOWIEDZ