
W miesiąc od 0 do 10 km.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 24 lip 2015, 17:10
- Życiówka na 10k: 1:01
- Życiówka w maratonie: brak
Przyznam, że dziwi mnie że na tak profesjonalnej stronie o bieganiu zamieszcza się program "od 0 do 10 km w miesiąc". Poniżej jest napisane że to jest plan dla osób które potrafią przebiec 30 minut bez zatrzymania ale sam tytuł zaprasza każdego kanapowca do osiągnięcia 10 km w miesiąc a tak gwałtowne zwiększanie kilometrażu jest niebezpieczne dla zdrowia - sprzyja kontuzjom. Ja sama porwałam się na zrobienie 10 km w miesiąc ( nie w z tym planem ale w ogóle )... efekt... w lutym zapalenie stawu skokowego w prawej nodze, w kwietniu zmęczeniowe złamanie kostki w lewej nodze. Biegałam 2- 3 razy w tygodniu. Oczywiście przyczyn kontuzji jest wiele ale jak dowodzą badania pierwszą przyczyną kontuzji jest za szybkie wydłużanie kilometrażu. Teraz to wiem, Siedząc w domu ze złamaną nogą miałam czas na czytanie wszelkich artykułów i książek o bieganiu... Ludzie poczytajcie najpierw ( o ćwiczeniach, o odżywaniu, o nawadnianiu, o tym jak zacząć biegać ) a potem biegajcie po 10 km ale nie w miesiąc od 0 do 10... moim zdaniem plan jak najbardziej możliwy do wykonania ale sprzyjający kontuzjom- bo ludzie zaczynają biegać a nie są wyedukowani na ten temat. Ok, część z Was nie nabawi się kontuzji ale część może... i wtedy po bieganiu przez kilkanaście tygodni co najmniej i aż żal że się tak rzuciło na kilometraż...
- radslo1
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 731
- Rejestracja: 29 mar 2012, 17:28
- Życiówka na 10k: 39:53
- Życiówka w maratonie: 3:21:47
- Lokalizacja: Żelechów/Warszawa
A przeczytałaś do końca?Stokrotka19888 pisze:Przyznam, że dziwi mnie że na tak profesjonalnej stronie o bieganiu zamieszcza się program "od 0 do 10 km w miesiąc". Poniżej jest napisane że to jest plan dla osób które potrafią przebiec 30 minut bez zatrzymania ale sam tytuł zaprasza każdego kanapowca do osiągnięcia 10 km w miesiąc a tak gwałtowne zwiększanie kilometrażu jest niebezpieczne dla zdrowia - sprzyja kontuzjom. Ja sama porwałam się na zrobienie 10 km w miesiąc ( nie w z tym planem ale w ogóle )... efekt... w lutym zapalenie stawu skokowego w prawej nodze, w kwietniu zmęczeniowe złamanie kostki w lewej nodze. Biegałam 2- 3 razy w tygodniu. Oczywiście przyczyn kontuzji jest wiele ale jak dowodzą badania pierwszą przyczyną kontuzji jest za szybkie wydłużanie kilometrażu. Teraz to wiem, Siedząc w domu ze złamaną nogą miałam czas na czytanie wszelkich artykułów i książek o bieganiu... Ludzie poczytajcie najpierw ( o ćwiczeniach, o odżywaniu, o nawadnianiu, o tym jak zacząć biegać ) a potem biegajcie po 10 km ale nie w miesiąc od 0 do 10... moim zdaniem plan jak najbardziej możliwy do wykonania ale sprzyjający kontuzjom- bo ludzie zaczynają biegać a nie są wyedukowani na ten temat. Ok, część z Was nie nabawi się kontuzji ale część może... i wtedy po bieganiu przez kilkanaście tygodni co najmniej i aż żal że się tak rzuciło na kilometraż...
Tam na dole jest napisane, że jeżeli w którymkolwiek momencie czujesz, że robisz coś ponad swoje siły to przejdź do czegoś łatwiejszego. Tytuły z onet.pl też bierzesz w ciemno za pewnik? Kontuzję też złapałaś nagle? Przecież z pewnością były wcześniej jakieś symptomy. Złamania zmęczeniowego nie dostaje się ot tak. Plan często ma opisy, które mówią dla kogo jest. Trzeba czytać wszystko a nie tylko tytuł i słowo wstępne. Ja np jestem przykładem na to, że można przebiec 10 km po 29 dniach treningu. Bez żadnej kontuzji. Fakt miałem przeszłość sportową i to mi pomogło. Może taki plan jest dla takich jak ja.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 16
- Rejestracja: 20 lip 2015, 16:48
- Życiówka na 10k: 46:55
- Życiówka w maratonie: 4:09:21
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Ja parę lat temu jak zaczynałem biegać swoje pierwsze 10 km zrobiłem po 27 dniach treningów. Nie korzystałem z planów treningowych. Biegłem na wyczucie, rozsądnie i powoli zwiększałem kilometraż, kiedy bywało ciężej skracałem, lub rezygnowałem z treningów. Uważam, że tak właśnie powinno się biegać na początku.
Plany treningowe są dla zaawansowanych zawodników, którzy mają już jakieś doświadczenie, wiedzą na co stać ich organizm i w razie czego potrafią taki plan w dowolnym momencie zmodyfikować "pod siebie".
Początkującemu biegaczowi ślepo realizowany plan treningowy może niestety zaszkodzić.
Plany treningowe są dla zaawansowanych zawodników, którzy mają już jakieś doświadczenie, wiedzą na co stać ich organizm i w razie czego potrafią taki plan w dowolnym momencie zmodyfikować "pod siebie".
Początkującemu biegaczowi ślepo realizowany plan treningowy może niestety zaszkodzić.