Kiedy mogę zacząć, czy nie ważę zbyt dużo?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 14 wrz 2013, 20:04
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam wszystkich na początek streszczenie mojej historii, w styczniu tego roku ważyłem 150kg, zacząłem od diety i ćwiczeń w domu a na początku kwietnia doszedł do tego rower.
W tym momencie waga pokazuje 103 kg i jestem uzależniony od roweru, nadchodzą chłodniejsze zimowe dni i chciałbym rower zamienić na bieganie by kontynuować spadek masy i wzrost formy.
Czy moja waga pozwala mi zacząć biegać, czy nie będzie to zbytnie obciążenie dla stawów.
Na rowerze pokonywałem w tym roku trasy dochodzące do 220km dziennie i nigdy jeszcze nie bolały mnie kolana, nie miałem też nigdy kontuzji z nimi związanej, staram się nie oszczędzać w czasie treningu
W tym momencie waga pokazuje 103 kg i jestem uzależniony od roweru, nadchodzą chłodniejsze zimowe dni i chciałbym rower zamienić na bieganie by kontynuować spadek masy i wzrost formy.
Czy moja waga pozwala mi zacząć biegać, czy nie będzie to zbytnie obciążenie dla stawów.
Na rowerze pokonywałem w tym roku trasy dochodzące do 220km dziennie i nigdy jeszcze nie bolały mnie kolana, nie miałem też nigdy kontuzji z nimi związanej, staram się nie oszczędzać w czasie treningu
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 376
- Rejestracja: 01 sie 2012, 15:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Niski nie jesteś więc myślę, że możesz biegać spokojnie, tylko staraj się biegać po miękkim i nie każdego dnia. Masz wydolność z roweru więc sam wyczujesz na ile jesteś gotów jeśli chodzi o dystans/czas trwania treningu, ale mimo wszystko ostrożnie z tym. 
EDIT: Wielkie gratulacje, 47kg zbić w ciągu 8-9 miesięcy to na prawdę ogromny wyczyn, masz samozaparcie.

EDIT: Wielkie gratulacje, 47kg zbić w ciągu 8-9 miesięcy to na prawdę ogromny wyczyn, masz samozaparcie.

- whitemamba
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 467
- Rejestracja: 06 lip 2012, 09:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
spokojnie możesz biegać, tylko ostrożnie ze zwiększaniem dystansu( 10% tygodniowo podobno jest ok - ale zaczynaj powoli a nie od 40km/tydzień:P)
Zmiana kodu 3 z przodu:)
10km- 39.04 @3:54 pace
HM- 1:29:03 in progress
M- 3:14:12 in progress
10km- 39.04 @3:54 pace
HM- 1:29:03 in progress
M- 3:14:12 in progress
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Przy podobnym wzroście zaczynałem biegać mając około 116 kilogramów o ile się nie mylę. Jeżeli nie przeszarżujesz i będziesz rozsądnie wdrażał bieganie do swojego rozkładu dnia/tygodnia to powinno być ok 
PS: No i oczywiście gratuluję!

PS: No i oczywiście gratuluję!
- cava
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Yoshi, gratulacje. Jezu chłopaku, zbiłeś tyle wagi co ja cała
, to tak jakbyś mnie nosił i odłożył.
A nie myślałeś nad zakupem trenażera?
Może bezpieczniej by było dla Ciebie na początek jednak mieć możliwość zrezygnować z biegania na kilka dni jak tylko coś zacznie pobolewać, a wsiąść na trenażer i tak swoje wyrobić.
Jak jesteś nauczony długich treningów, łatwo Ci będzie przeszarżować z bieganiem na początku.
Trenażer + basen a na przyszły rok w lato jakiś starcik mały w 1/4 Ironman?
Rower masz już obrobiony, nabiegać się zdążysz, byle jeszcze pływanie dokoptować i co Ci szkodzi?


A nie myślałeś nad zakupem trenażera?
Może bezpieczniej by było dla Ciebie na początek jednak mieć możliwość zrezygnować z biegania na kilka dni jak tylko coś zacznie pobolewać, a wsiąść na trenażer i tak swoje wyrobić.
Jak jesteś nauczony długich treningów, łatwo Ci będzie przeszarżować z bieganiem na początku.
Trenażer + basen a na przyszły rok w lato jakiś starcik mały w 1/4 Ironman?
Rower masz już obrobiony, nabiegać się zdążysz, byle jeszcze pływanie dokoptować i co Ci szkodzi?

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 14 wrz 2013, 20:04
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Plan na zimę to bieganie, siłownia 3/4 razy w tygodniu pod kątem jazdy na rowerze + zajęcia spinningowe. W przyszłym roku planuję być na wszystkich zawodach mtb na Podlasiu i takie małe marzenie to Białostocki półmaraton, ale to się zobaczy jak będzie szło z bieganiem. Wagi zeszło sporo;p planuję okolice 85kg i wiem że się uda jestem strasznie uparty.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 14 wrz 2013, 20:04
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Post pod postem ale pochwale się, jestem po planie 6 tygodniowym z rozpoczęciem od 3 tygodnia i dzisiaj miało być pierwsze 30 min ciągłego biegu a z tego wszystkiego wyszło 41 z tempem 6.37 banan na twarzy do teraz ;P pozdrawiam.
-
- Wyga
- Posty: 125
- Rejestracja: 15 kwie 2013, 20:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Stary gratuluje tych KG- huge respect
sam zgubiłem dyche moze 12 kg i sie zwiesilem na 78 mam nadzieje na wiosne pobiec jakis polmaraton i w miedzyczasie tez zgubic KG.
Powodzenia i mysle ze spokojnie mozesz biegac tylko bez szalenstw i na wiosne biegniemy razem

Powodzenia i mysle ze spokojnie mozesz biegac tylko bez szalenstw i na wiosne biegniemy razem
