Trasa na której będę trenował liczy ~4,3 km i ma ~35 m przewyższenia. W całości prowadzi po leśnych, szutrowych drogach. W czasie zimy po śniegu
Poprawa kondycji - prośba o dobór planu treningowego
-
titan
- Rozgrzewający Się

- Posty: 5
- Rejestracja: 29 wrz 2013, 12:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam. W tym sezonie śmigałem sporo na rowerze. W sumie wyszło ~3000 km przy najdłuższych trasach po 100-150 km. Chciałem w przyszłym zwiększyć tempo jazdy i dlatego planuje mniej więcej za 2 tygodnie rozpocząć treningi biegowe trwające aż do końca zimy (pewnie z przerwą na ostre mrozy :
D). Wytrzymałość mam, jednak są problemy z pulsem w skutek słabej pojemności płuc i całego układu oddechowo-krążeniowego (ciągłe problemy zdrowotne z płucami w młodości - słabe wyniki spirometrii). Jaki trening byłby dla mnie idealny?
Trasa na której będę trenował liczy ~4,3 km i ma ~35 m przewyższenia. W całości prowadzi po leśnych, szutrowych drogach. W czasie zimy po śniegu
Trasa na której będę trenował liczy ~4,3 km i ma ~35 m przewyższenia. W całości prowadzi po leśnych, szutrowych drogach. W czasie zimy po śniegu
-
titan
- Rozgrzewający Się

- Posty: 5
- Rejestracja: 29 wrz 2013, 12:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nikt nie pomoże?
Dla sprawdzenia własnych możliwości jeszcze teraz spróbowałem sił na tej trasie. Ogólnie trasa miała 4,75km (przynajmniej tyle pokazał endomondo). 3,5 km udało się ubiec (odpowiednio: 6:01, 6:48, 6:45). Biorę jednak poprawkę na krótki sen i niezbyt dobre samopoczucie. Dodatkowo od samego początku czułem ból w łydkach. Czy to normalne na początku biegania? Stosować jakąś specjalną rozgrzewkę czy przejdzie po jakimś czasie?
Dla sprawdzenia własnych możliwości jeszcze teraz spróbowałem sił na tej trasie. Ogólnie trasa miała 4,75km (przynajmniej tyle pokazał endomondo). 3,5 km udało się ubiec (odpowiednio: 6:01, 6:48, 6:45). Biorę jednak poprawkę na krótki sen i niezbyt dobre samopoczucie. Dodatkowo od samego początku czułem ból w łydkach. Czy to normalne na początku biegania? Stosować jakąś specjalną rozgrzewkę czy przejdzie po jakimś czasie?
- Antek Emigrant
- Stary Wyga

- Posty: 171
- Rejestracja: 02 gru 2011, 09:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ciężko Ci pomóc bo nic nie rozumiem z Twoich wywodów.
Mam rozumieć że sądzisz iż biegając poprawisz swoją wytrzymałość w kolarstwie?Chciałem w przyszłym zwiększyć tempo jazdy i dlatego planuje mniej więcej za 2 tygodnie rozpocząć treningi biegowe
Co to znaczy? Na czym polegają te problemy?Wytrzymałość mam, jednak są problemy z pulsem
Może przebiec? Co z resztą? Zabrakło sił i maszerowałeś?Ogólnie trasa miała 4,75 km (przynajmniej tyle pokazał endomondo). 3,5 km udało się ubiec
To tempo w jakim przebiegłeś poszczególne kilometry? Jeżeli tak to co z ostatnią połówką przebiegniętego kilometra?(odpowiednio: 6:01, 6:48, 6:45)
Dziwna sprawa. Usiądź na spokojnie i poświęć pół godziny na dokładne opisanie problemu. Może wtedy ktoś będzie mógł pomóc.Dodatkowo od samego początku czułem ból w łydkach. Czy to normalne na początku biegania?
-
titan
- Rozgrzewający Się

- Posty: 5
- Rejestracja: 29 wrz 2013, 12:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Sądzę, że biegając poprawie ogólnie swoją kondycję, a wówczas będę miał łatwiej trenować na rowerze.Ciężko Ci pomóc bo nic nie rozumiem z Twoich wywodów.Mam rozumieć że sądzisz iż biegając poprawisz swoją wytrzymałość w kolarstwie?Chciałem w przyszłym zwiększyć tempo jazdy i dlatego planuje mniej więcej za 2 tygodnie rozpocząć treningi biegowe
Oznacza to tyle, że mogę przejechać na rowerze dystans 100 km ze średnia minimalnie gorszą jak na dystansie 15-20 km. Zwiększając tempo puls ostro idzie w górę. Nogi jadą, ale układ oddechowo-krążeniowy nie bardzo.Co to znaczy? Na czym polegają te problemy?Wytrzymałość mam, jednak są problemy z pulsem
Tak, przebiec. Siły raczej miałem, ale miałem też tzw. kolkę, bo pewnie za szybko biegłem jak na możliwości mojego organizmu. Pozostały dystans maszerowałem.Może przebiec? Co z resztą? Zabrakło sił i maszerowałeś?Ogólnie trasa miała 4,75 km (przynajmniej tyle pokazał endomondo). 3,5 km udało się ubiec
Tak, to tempo poszczególnych km. Z wykresu na endomondo odczytać mogę, że ostatnie 600m (jednak nie 500 m) przebiegłem w tempie 4:17.To tempo w jakim przebiegłeś poszczególne kilometry? Jeżeli tak to co z ostatnią połówką przebiegniętego kilometra?(odpowiednio: 6:01, 6:48, 6:45)
Ciężko mi to bardziej opisać. Przed rozpoczęciem biegania z 500 m maszerowałem. Tuż po rozpoczęciu biegu, może po 20-30 m poczułem ból w obu łydkach. Może nie jakiś straszny, który uniemożliwiłby bieg, ale uciążliwy. Po zakończeniu biegu, ból ustał.Dziwna sprawa. Usiądź na spokojnie i poświęć pół godziny na dokładne opisanie problemu. Może wtedy ktoś będzie mógł pomóc.Dodatkowo od samego początku czułem ból w łydkach. Czy to normalne na początku biegania?
- Antek Emigrant
- Stary Wyga

- Posty: 171
- Rejestracja: 02 gru 2011, 09:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No teraz można Ci już chyba pomóc.
Proponuję:
PN wolne lub rower na lekko
WT 40 min. lekkiego biegu
ŚR wolne lub rower na lekko
CZ 30-40 min. cross
PT wolne lub rower na lekko
SB 40 min. lekkiego biegu
ND 60-80 min. lekkiego biegu
Ten lekki bieg ma być bardzo wolny. Tak wolny że możesz bez problemu rozmawiać. W praktyce może okazać się że jest to truchcik w tempie szybkiego marszu. Nie przejmuj się, tak właśnie ma być. Lepiej duuuużo za woooolno niż odrobinę za szybko.
Cross to bieg po pagórkach. Im bardziej zróżnicowana trasa tym lepiej. Też robimy go wolno, przy podbiegach zwalniamy, przy zbiegach hamujemy.
Po biegu koniecznie rozciąganie (zwłaszcza łydki!), przynajmniej takie:
http://bieganie.pl/?cat=280
Po rozciąganiu gimnastyka siłowa (można robić w domu), np. tak:
http://bieganie.pl/?cat=2&id=1000&show=1
Tym bym się nie przejmował bo w bieganiu jest podobnie, zachowując oczywiście proporce dla dystansów.Oznacza to tyle, że mogę przejechać na rowerze dystans 100 km ze średnia minimalnie gorszą jak na dystansie 15-20 km. Zwiększając tempo puls ostro idzie w górę. Nogi jadą, ale układ oddechowo-krążeniowy nie bardzo.
Tak, przebiec. Siły raczej miałem, ale miałem też tzw. kolkę, bo pewnie za szybko biegłem jak na możliwości mojego organizmu. Pozostały dystans maszerowałem.
Tak, to na pewno było za szybko. Dużo za szybko.Tak, to tempo poszczególnych km. Z wykresu na endomondo odczytać mogę, że ostatnie 600m (jednak nie 500 m) przebiegłem w tempie 4:17.
Zakładam że to był ból w tylnej, bardziej umięśnionej części łydki, a nie z przodu w części piszczelowej. Przyczyną może być akumulacja zmęczenia z wcześniejszych zbyt mocnych treningów (być może również rowerowych), złe obuwie, słabe rozciągnięcie mięśni łydki, nadwaga.Ciężko mi to bardziej opisać. Przed rozpoczęciem biegania z 500 m maszerowałem. Tuż po rozpoczęciu biegu, może po 20-30 m poczułem ból w obu łydkach. Może nie jakiś straszny, który uniemożliwiłby bieg, ale uciążliwy. Po zakończeniu biegu, ból ustał.
Proponuję:
PN wolne lub rower na lekko
WT 40 min. lekkiego biegu
ŚR wolne lub rower na lekko
CZ 30-40 min. cross
PT wolne lub rower na lekko
SB 40 min. lekkiego biegu
ND 60-80 min. lekkiego biegu
Ten lekki bieg ma być bardzo wolny. Tak wolny że możesz bez problemu rozmawiać. W praktyce może okazać się że jest to truchcik w tempie szybkiego marszu. Nie przejmuj się, tak właśnie ma być. Lepiej duuuużo za woooolno niż odrobinę za szybko.
Cross to bieg po pagórkach. Im bardziej zróżnicowana trasa tym lepiej. Też robimy go wolno, przy podbiegach zwalniamy, przy zbiegach hamujemy.
Po biegu koniecznie rozciąganie (zwłaszcza łydki!), przynajmniej takie:
http://bieganie.pl/?cat=280
Po rozciąganiu gimnastyka siłowa (można robić w domu), np. tak:
http://bieganie.pl/?cat=2&id=1000&show=1
-
titan
- Rozgrzewający Się

- Posty: 5
- Rejestracja: 29 wrz 2013, 12:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wiem, że to nie jest problem, ale jest to frustrujące. To tak jakby przebiec niejeden pół maraton i być często wyprzedzanym podczas zwykłego treningu, bo nie ma się możliwości przyspieszeniaTym bym się nie przejmował bo w bieganiu jest podobnie, zachowując oczywiście proporce dla dystansów.Oznacza to tyle, że mogę przejechać na rowerze dystans 100 km ze średnia minimalnie gorszą jak na dystansie 15-20 km. Zwiększając tempo puls ostro idzie w górę. Nogi jadą, ale układ oddechowo-krążeniowy nie bardzo.
Tak, ból był w tylnej części łydki. Nadwaga odpada, bo ważę niecałe 60kg przy 177 cm wzrostu.Zakładam że to był ból w tylnej, bardziej umięśnionej części łydki, a nie z przodu w części piszczelowej. Przyczyną może być akumulacja zmęczenia z wcześniejszych zbyt mocnych treningów (być może również rowerowych), złe obuwie, słabe rozciągnięcie mięśni łydki, nadwaga.Ciężko mi to bardziej opisać. Przed rozpoczęciem biegania z 500 m maszerowałem. Tuż po rozpoczęciu biegu, może po 20-30 m poczułem ból w obu łydkach. Może nie jakiś straszny, który uniemożliwiłby bieg, ale uciążliwy. Po zakończeniu biegu, ból ustał.
Postaram się zastosować plan i uwagi dot. rozciągania,gimnastyki oraz informować o wynikachProponuję:
PN wolne lub rower na lekko
WT 40 min. lekkiego biegu
ŚR wolne lub rower na lekko
CZ 30-40 min. cross
PT wolne lub rower na lekko
SB 40 min. lekkiego biegu
ND 60-80 min. lekkiego biegu
Ten lekki bieg ma być bardzo wolny. Tak wolny że możesz bez problemu rozmawiać. W praktyce może okazać się że jest to truchcik w tempie szybkiego marszu. Nie przejmuj się, tak właśnie ma być. Lepiej duuuużo za woooolno niż odrobinę za szybko.
Cross to bieg po pagórkach. Im bardziej zróżnicowana trasa tym lepiej. Też robimy go wolno, przy podbiegach zwalniamy, przy zbiegach hamujemy.
Po biegu koniecznie rozciąganie (zwłaszcza łydki!), przynajmniej takie:
http://bieganie.pl/?cat=280
Po rozciąganiu gimnastyka siłowa (można robić w domu), np. tak:
http://bieganie.pl/?cat=2&id=1000&show=1
-
titan
- Rozgrzewający Się

- Posty: 5
- Rejestracja: 29 wrz 2013, 12:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Przetruchtałem dzisiaj 4,4 km w czasie 41 min (w poszukiwaniu trasy pod cross). Rozmawiać mógłbym, aczkolwiek oddech był krótki (z zamkniętymi ustami jednak można było biec). Pamiętam, że na rowerze podobnie się czułem gdy puls miałem 140-150. Czy to nadal za szybko? Pojutrze wezmę sobie pulsometr z rowera to będę widział dokładnie.
- Antek Emigrant
- Stary Wyga

- Posty: 171
- Rejestracja: 02 gru 2011, 09:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Właśnie tak. Ma być tak wolno żeby dało się bezproblemowo rozmawiać. Lepiej duuuużo za woooolno niż odrobinę za szybko. Tego treningu nie da się zrobić za wolno, za szybko zaś bardzo łatwo.
Nie sugeruj się pulsem z treningów rowerowych. To są "różne tętna".
Pamiętaj o gimnastyce rozciągającej i siłowej (to bardzo ważne).
Nie sugeruj się pulsem z treningów rowerowych. To są "różne tętna".
Pamiętaj o gimnastyce rozciągającej i siłowej (to bardzo ważne).

