W tym miejscu mała uwaga, która chyba przyda się takim jak ja - "nowym-starym".
NIE KOZAKOWAĆ!
Wczoraj zrobiłem z siebie kompletną szmatę na 2x12minut. Wymyśliłem sobie, że pierwszą dwunastkę przeznaczę na test Coupera, żeby sprawdzić czy jest jakaś poprawa. Dałem ognia, pomyślałem, że drugi dystans polecę po prostu wolniej. I tu się myliłem. Zmęczenie materiału dało znać o sobie i LEDWO doczłapałem do końca, wypruwając z siebie resztki energii. Ale głupek ze mnie

ps. 2150m/12min
