Skąd to przeświadczenie, że jestem mężczyzną? Ach te stereotypy . Jestem kobietą, moje zdjęcie jest w awatarze.
Bieżnia na dobry początek.
- j.nalew
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 737
- Rejestracja: 31 gru 2015, 09:24
- Życiówka na 10k: 42:49
- Życiówka w maratonie: 3:35:01
- Lokalizacja: Wrocław
IG jnalew
www.strava.com/athletes/19149633
Blog viewtopic.php?f=57&t=56963
Blog - komentarze viewtopic.php?f=28&t=56993
5km 20:11, 2018
10km 42:49 2018
HM 1:37:29, 2023
M 3:35:01, 2023
www.strava.com/athletes/19149633
Blog viewtopic.php?f=57&t=56963
Blog - komentarze viewtopic.php?f=28&t=56993
5km 20:11, 2018
10km 42:49 2018
HM 1:37:29, 2023
M 3:35:01, 2023
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 10
- Rejestracja: 22 lis 2022, 16:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Przepraszam nie zwracam uwagi na avatary, ikonki, a nawet nie rozszyfrowuje co znaczy konkretnie nick.
Dobrze, czy 3% nachylenie biezni jest warte doplaty 700zł.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 607
- Rejestracja: 30 kwie 2021, 16:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jeżeli chodzisz po górach i chcesz aby coś wzmacniało to ma sens. Przy zerowym nachyleniu to ma się wrażenie jakby się lekko w dół leciało a nie po płaskimjestemzmiasta pisze: ↑24 lis 2022, 20:40Przepraszam nie zwracam uwagi na avatary, ikonki, a nawet nie rozszyfrowuje co znaczy konkretnie nick.
Dobrze, czy 3% nachylenie biezni jest warte doplaty 700zł.
- j.nalew
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 737
- Rejestracja: 31 gru 2015, 09:24
- Życiówka na 10k: 42:49
- Życiówka w maratonie: 3:35:01
- Lokalizacja: Wrocław
Pomoglabym ale na bieżni rzadko biegam i jak już to nachylenie 0,5%. Może idź na siłownie, podmęcz się trochę i sprawdź jak się czujesz przy nachyleniu 0% a jak na 3%, poczuj różnicę, sprawdź. Może to pomoże podjąć dezycję.jestemzmiasta pisze: ↑24 lis 2022, 20:30 Obecnie 2700zł za wersje run, po to, zeby mieć 3% nachylenia, - jak myślicie drodzy użytkownicy, jest warte doplaty.
Tylko tak kwestia mnie nurtuje.
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9050
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Dokładnie jak napisałem wcześniej, idź gdzieś pobiegać na bieżni.
Zobaczysz czy będzie motywacja i na co warto zwrócić uwagę.
Wysłane z mojego Pixel 5 .
Zobaczysz czy będzie motywacja i na co warto zwrócić uwagę.
Wysłane z mojego Pixel 5 .
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 901
- Rejestracja: 18 wrz 2019, 21:23
- Życiówka na 10k: 47:47
- Życiówka w maratonie: - - -
- Lokalizacja: wieś na Mazowszu
Nie rozumiem, dlaczego niektórzy tak chcą cię zniechęcić do bieżni.
Sam jestem "wrogiem" bieżni mechanicznej, uważam to za zaprzeczenie biegania dla zdrowia, ale są różne preferencje i gusta.
Mój bardzo młody współpracownik (wiek 25+) kupił bieżnię do domu 2 lata temu, by zrzucić zbędne kilogramy, na zewnętrz nigdy nie biegał, a już w okresie "pandemii" bał się wychodzić w ogóle. Biega na niej od 2 lat, 3-4 x tydzień po 10 km, ciągle tak samo, wcale się nie zniechęcił, nawet ostatnio się pochwalił, że zszedł z początkowych 60 minut na 38 minut na 10 km i 17 z hakiem na 5 km. Nie wiem jaką ma bieżnie, ale z tego co mówił, to zawsze biega tak samo, teraz nastawia chyba 16 km/h, kąt raczej 0' i nie eksperymentuje, więc wystarczyłaby mu pewnie i jakaś tania.
Ale oczywiście popieram keiwa, idź chociaż raz ( a najlepiej ze 3 razy ) na siłownie i sprawdź, czy taka forma aktywności ci pasuje, bo po co wyrzucać pieniądze "w błoto".
Ogólnie patrząc na znajomych to właśnie młodzież preferuje bieżnie, włączą sobie jakiś serial i tuptają tak nawet 60 minut.
Sam jestem "wrogiem" bieżni mechanicznej, uważam to za zaprzeczenie biegania dla zdrowia, ale są różne preferencje i gusta.
Mój bardzo młody współpracownik (wiek 25+) kupił bieżnię do domu 2 lata temu, by zrzucić zbędne kilogramy, na zewnętrz nigdy nie biegał, a już w okresie "pandemii" bał się wychodzić w ogóle. Biega na niej od 2 lat, 3-4 x tydzień po 10 km, ciągle tak samo, wcale się nie zniechęcił, nawet ostatnio się pochwalił, że zszedł z początkowych 60 minut na 38 minut na 10 km i 17 z hakiem na 5 km. Nie wiem jaką ma bieżnie, ale z tego co mówił, to zawsze biega tak samo, teraz nastawia chyba 16 km/h, kąt raczej 0' i nie eksperymentuje, więc wystarczyłaby mu pewnie i jakaś tania.
Ale oczywiście popieram keiwa, idź chociaż raz ( a najlepiej ze 3 razy ) na siłownie i sprawdź, czy taka forma aktywności ci pasuje, bo po co wyrzucać pieniądze "w błoto".
Ogólnie patrząc na znajomych to właśnie młodzież preferuje bieżnie, włączą sobie jakiś serial i tuptają tak nawet 60 minut.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 10
- Rejestracja: 22 lis 2022, 16:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ciekawe co stwierdzasz. Chciałbym tak zrobić, ale jeżeli sama bieznia potrafi uciekac z podloza, to myslę, ze będzie mocniej uciekac z jakiegos rodzaju podwyzszenia. Rozumiem, ze mozna zrobic samemu coś, ale nieumiejętnie można tez zepsuć, czego sie obawiam.
Dziekuje za merytoryczna odpowiedz. Decyzja została została podjęta i może coś wyjdzie z tego.50latek pisze: ↑25 lis 2022, 18:52 Nie rozumiem, dlaczego niektórzy tak chcą cię zniechęcić do bieżni.
Sam jestem "wrogiem" bieżni mechanicznej, uważam to za zaprzeczenie biegania dla zdrowia, ale są różne preferencje i gusta.
Mój bardzo młody współpracownik (wiek 25+) kupił bieżnię do domu 2 lata temu, by zrzucić zbędne kilogramy, na zewnętrz nigdy nie biegał, a już w okresie "pandemii" bał się wychodzić w ogóle. Biega na niej od 2 lat, 3-4 x tydzień po 10 km, ciągle tak samo, wcale się nie zniechęcił, nawet ostatnio się pochwalił, że zszedł z początkowych 60 minut na 38 minut na 10 km i 17 z hakiem na 5 km. Nie wiem jaką ma bieżnie, ale z tego co mówił, to zawsze biega tak samo, teraz nastawia chyba 16 km/h, kąt raczej 0' i nie eksperymentuje, więc wystarczyłaby mu pewnie i jakaś tania.
Ale oczywiście popieram keiwa, idź chociaż raz ( a najlepiej ze 3 razy ) na siłownie i sprawdź, czy taka forma aktywności ci pasuje, bo po co wyrzucać pieniądze "w błoto".
Ogólnie patrząc na znajomych to właśnie młodzież preferuje bieżnie, włączą sobie jakiś serial i tuptają tak nawet 60 minut.
Bardzo fajny wynik. Nie liczę na czasówki, ale byłby to duży plus. Może się wkręce w bieganie, a jak nie, to w ostatecznosci zostanie szybki przemarsz.
pozdrawiam.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 10
- Rejestracja: 22 lis 2022, 16:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Hej.
Powracam po tygodniowym testowaniu bieżni z decathlonu - tej najtańszej o której pisałem wcześniej w wątku.
Bieżnia jest super, idealnie pasuje do pokoju, większa niestety by nie miała sensu, również cena nie miałaby sensu.
Po czasie krótkim testowania wiem, ze w przypadku kolejnej będzie z nachyleniem i większa prędkością maksymalną.
Tutaj niestety nie ma nachylenia i 12km/h to jednak nie jest za dużo.
Sumarycznie 8/10 - po pracy korzystam 20-30min dziennie. Na siłownie by nie było czasu a tym bardziej wyjścia w teren na biegi.
Dobry start z bieżnia uważam, że warto było kupić i jeżeli ktoś się waha musi kupić i spróbować.
Powracam po tygodniowym testowaniu bieżni z decathlonu - tej najtańszej o której pisałem wcześniej w wątku.
Bieżnia jest super, idealnie pasuje do pokoju, większa niestety by nie miała sensu, również cena nie miałaby sensu.
Po czasie krótkim testowania wiem, ze w przypadku kolejnej będzie z nachyleniem i większa prędkością maksymalną.
Tutaj niestety nie ma nachylenia i 12km/h to jednak nie jest za dużo.
Sumarycznie 8/10 - po pracy korzystam 20-30min dziennie. Na siłownie by nie było czasu a tym bardziej wyjścia w teren na biegi.
Dobry start z bieżnia uważam, że warto było kupić i jeżeli ktoś się waha musi kupić i spróbować.
- weuek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1977
- Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:55
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Ja tam się nie waham. Dzisiaj z przyjemnością pobiegałem 97 minut w deszczu.
Nie umiem biegać, ale bardzo lubię. W szkole nigdy nie ukończyłem biegu na 1km, a w 2023. roku przebiegłem 3714 km. Nie robię planów i jest mi z tym dobrze.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 10
- Rejestracja: 22 lis 2022, 16:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- weuek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1977
- Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:55
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Ani jedno ani drugie. Tylko dodatkowa czapka, z daszkiem - żeby do oczu się nie lało, bo noc i trzeba cos widzieć przed sobą.
Nie umiem biegać, ale bardzo lubię. W szkole nigdy nie ukończyłem biegu na 1km, a w 2023. roku przebiegłem 3714 km. Nie robię planów i jest mi z tym dobrze.