urządzenie do pomiaru trasy?
- bezuszny
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1548
- Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
- Życiówka na 10k: 39:51
- Życiówka w maratonie: 3:13:48
- Lokalizacja: Holandia
Nie wiem, czy to dobry dział, ale czy ktoś z Was może polecić z autopsji jakieś dobre urządzenie do pomiaru trasy typu drogomierz? Gdy śnieg stopnieje, chciałbym sobie odmierzyć płaskie odcinki na asfalcie i oznaczyć sprayem. (PS - druga sprawa, czy zwykły spray za dychę wystarczy do tego celu, czy raczej szybko się wytrze?)
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
- Przemkurius
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3594
- Rejestracja: 07 lip 2019, 18:26
- Lokalizacja: Łódź
ja mam takie, sprawdza się bardzo dobrze. mierzę tym niestandardowe dystanse na swojej bieżni.
https://allegro.pl/oferta/kolo-kolko-po ... 0004328283
a spray powinien wystarczyć w zupełności. ewentualnie jakiś wodoodporny czy coś

https://allegro.pl/oferta/kolo-kolko-po ... 0004328283
a spray powinien wystarczyć w zupełności. ewentualnie jakiś wodoodporny czy coś
[url=viewtopic.php?t=60705]BLOG[/url]
[url=viewtopic.php?t=60706]KOMENTSY[/url]
800m: 2:11.97 - 06.22
1000m: 2:49.94 - 06.22
1609m: 5:03.80 - 06.22
3000m: 10:23.18 - 12.20
5km: 17:39 - 09.22
10km: 38:12 - 05.24
15km: 57:50 - 11.24
HM: 1:19:06 - 02.25
[url=viewtopic.php?t=60706]KOMENTSY[/url]
800m: 2:11.97 - 06.22
1000m: 2:49.94 - 06.22
1609m: 5:03.80 - 06.22
3000m: 10:23.18 - 12.20
5km: 17:39 - 09.22
10km: 38:12 - 05.24
15km: 57:50 - 11.24
HM: 1:19:06 - 02.25
- bezuszny
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1548
- Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
- Życiówka na 10k: 39:51
- Życiówka w maratonie: 3:13:48
- Lokalizacja: Holandia
O dzięki Przemek, właśnie o coś takiego mi chodziło.
Mam nadzieję, że to dość łopatologiczne i proste w obsłudze.
Mam nadzieję, że to dość łopatologiczne i proste w obsłudze.

5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
- Przemkurius
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3594
- Rejestracja: 07 lip 2019, 18:26
- Lokalizacja: Łódź
rozkładasz, stawiasz w punkcie zero, zerujesz licznik (tutaj jest analogowy) i wiobezuszny pisze:O dzięki Przemek, właśnie o coś takiego mi chodziło.
Mam nadzieję, że to dość łopatologiczne i proste w obsłudze.

[url=viewtopic.php?t=60705]BLOG[/url]
[url=viewtopic.php?t=60706]KOMENTSY[/url]
800m: 2:11.97 - 06.22
1000m: 2:49.94 - 06.22
1609m: 5:03.80 - 06.22
3000m: 10:23.18 - 12.20
5km: 17:39 - 09.22
10km: 38:12 - 05.24
15km: 57:50 - 11.24
HM: 1:19:06 - 02.25
[url=viewtopic.php?t=60706]KOMENTSY[/url]
800m: 2:11.97 - 06.22
1000m: 2:49.94 - 06.22
1609m: 5:03.80 - 06.22
3000m: 10:23.18 - 12.20
5km: 17:39 - 09.22
10km: 38:12 - 05.24
15km: 57:50 - 11.24
HM: 1:19:06 - 02.25
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 8926
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Michał a umiesz jeździć na jednym kole?
Tego ci Przemek nie napisał
Wysłane z mojego Pixel 5 .
Tego ci Przemek nie napisał

Wysłane z mojego Pixel 5 .
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1790
- Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
- Życiówka na 10k: 36:14
- Życiówka w maratonie: 2:46:06
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Na jednorazowy wyskok można wykorzystać rower, taśmę mierniczą np. 5m, jedną trytytkę i kredę.
Na kole zapinasz opaskę zaciskową i prowadząc rower liczysz obroty.
Ile dokładnie ma jeden obrót, zmierzysz miarką i kredą, Mierząc np. ile dokładnie ma 5 obrotów koła. Itd..
Do oznaczania szukaj znaczników geodezyjnych.
Na kole zapinasz opaskę zaciskową i prowadząc rower liczysz obroty.
Ile dokładnie ma jeden obrót, zmierzysz miarką i kredą, Mierząc np. ile dokładnie ma 5 obrotów koła. Itd..
Do oznaczania szukaj znaczników geodezyjnych.
Biegając jak większość, będziesz miał wyniki jak większość.
https://bieganie.org/
https://runalyze.com/athlete/maran
https://www.strava.com/athletes/161056178
https://bieganie.org/
https://runalyze.com/athlete/maran
https://www.strava.com/athletes/161056178
- jarjan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1665
- Rejestracja: 23 lis 2008, 20:56
Całkiem sprytne, chociaż to liczenie obrotów - przy dłuższych dystansach - to jest jednak duży minus.Slawcio pisze:Na jednorazowy wyskok można wykorzystać rower, taśmę mierniczą np. 5m, jedną trytytkę i kredę.
Na kole zapinasz opaskę zaciskową i prowadząc rower liczysz obroty.
Ile dokładnie ma jeden obrót, zmierzysz miarką i kredą, Mierząc np. ile dokładnie ma 5 obrotów koła. Itd..
Do oznaczania szukaj znaczników geodezyjnych.

Biegam, więc jestem. :)
pozdrawiam
Jarosław
pozdrawiam
Jarosław
- bezuszny
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1548
- Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
- Życiówka na 10k: 39:51
- Życiówka w maratonie: 3:13:48
- Lokalizacja: Holandia
Umiem na dwóch, ale bez trzymanki.keiw pisze:Michał a umiesz jeździć na jednym kole?
Tego ci Przemek nie napisał

No i elegancko.Przemkurius pisze:rozkładasz, stawiasz w punkcie zero, zerujesz licznik (tutaj jest analogowy) i wio
Ten sposób z rowerem też kiedyś obił mi się o uszy, ale z tym już trochę więcej zachodu na dłuższe dystanse.

5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Przy długich dystansach wystarczy po prostu przejechać się rowerem, bo tradycyjny licznik rowerowy działa dokładnie na tej samej zasadzie, liczy obroty koła i mnoży razy obwód który ma dany w milimetrachjarjan pisze:Całkiem sprytne, chociaż to liczenie obrotów - przy dłuższych dystansach - to jest jednak duży minus.Slawcio pisze:Na jednorazowy wyskok można wykorzystać rower, taśmę mierniczą np. 5m, jedną trytytkę i kredę.
Na kole zapinasz opaskę zaciskową i prowadząc rower liczysz obroty.
Ile dokładnie ma jeden obrót, zmierzysz miarką i kredą, Mierząc np. ile dokładnie ma 5 obrotów koła. Itd..
Do oznaczania szukaj znaczników geodezyjnych.

The faster you are, the slower life goes by.
- jarjan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1665
- Rejestracja: 23 lis 2008, 20:56
Owszem, ale mnoży razy zadeklarowaną ( w ustawianiach ) nominalną średnicę koła ( na ogól w calach, odczytaną z boku opony), która różni się +/- od rzeczywistej. U mnie różnica pomiaru, np. dystansu, między licznikiem rowerowym a GPS (Garmin) wynosi około 5% - bardzo dużo! I to Garmin, na pewno, myli się mniej.klosiu pisze:Przy długich dystansach wystarczy po prostu przejechać się rowerem, bo tradycyjny licznik rowerowy działa dokładnie na tej samej zasadzie, liczy obroty koła i mnoży razy obwód który ma dany w milimetrachjarjan pisze:Całkiem sprytne, chociaż to liczenie obrotów - przy dłuższych dystansach - to jest jednak duży minus.Slawcio pisze:Na jednorazowy wyskok można wykorzystać rower, taśmę mierniczą np. 5m, jedną trytytkę i kredę.
Na kole zapinasz opaskę zaciskową i prowadząc rower liczysz obroty.
Ile dokładnie ma jeden obrót, zmierzysz miarką i kredą, Mierząc np. ile dokładnie ma 5 obrotów koła. Itd..
Do oznaczania szukaj znaczników geodezyjnych..

Biegam, więc jestem. :)
pozdrawiam
Jarosław
pozdrawiam
Jarosław
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4996
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Bo obwod kola sie mierzy, a nie bierze z tabelkijarjan pisze:Owszem, ale mnoży razy zadeklarowaną ( w ustawianiach ) nominalną średnicę koła ( na ogól w calach, odczytaną z boku opony), która różni się +/- od rzeczywistej. U mnie różnica pomiaru, np. dystansu, między licznikiem rowerowym a GPS (Garmin) wynosi około 5% - bardzo dużo! I to Garmin, na pewno, myli się mniej.

I mozna sobie wtedy prosto odmierzyc wystarczajaco dokladnie i szybko dluzsze odcinki.
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Tak jak Sikor pisze.jarjan pisze: Owszem, ale mnoży razy zadeklarowaną ( w ustawianiach ) nominalną średnicę koła ( na ogól w calach, odczytaną z boku opony), która różni się +/- od rzeczywistej. U mnie różnica pomiaru, np. dystansu, między licznikiem rowerowym a GPS (Garmin) wynosi około 5% - bardzo dużo! I to Garmin, na pewno, myli się mniej.
Licznik ustawia się tak jak to opisywał Sławcio. Zaznaczasz sobie czymś punkt na oponie, przetaczasz jeden obrót, mierzysz odcinek. Dobre liczniki podają odległość dokładnie i mają możliwość zadeklarowania obwodu koła co do milimetra. I wtedy to jest bardzo dokładny pomiar.
A co do tego, co mierzy dokładniej, gps czy tradycyjny licznik, to śmiem mieć poważne wątpliwości


The faster you are, the slower life goes by.
- jarjan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1665
- Rejestracja: 23 lis 2008, 20:56
Przy takich warunkach i obwarowaniach o jakich piszecie, metoda zaproponowana przez Slawcio w ogóle mija się z celem - wystarczy bowiem zmierzyć trasę jadąc rowerem wyposażonym w super licznik, umożliwiającym ustawienie średnicy koła wg. jego precyzyjnego pomiaru - i już!
Ale zdaje się, że nie to autor miał na myśli(?)
Ale zdaje się, że nie to autor miał na myśli(?)

Biegam, więc jestem. :)
pozdrawiam
Jarosław
pozdrawiam
Jarosław
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4996
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Nie od konca. Nie kazdy ma rower i do tego nie kazdy ma licznik, ktory pozwala wprowadzic owod kola co do milimetra.
Poza tym, moze dojezdzac do swojej trasy samochodem, w ktorym nie ma miejsca, zeby zabrac ze soba rower itd. itp.
Obydwa rozwiazania sa dobre, ale obydwa maja tez wady.
Poza tym, moze dojezdzac do swojej trasy samochodem, w ktorym nie ma miejsca, zeby zabrac ze soba rower itd. itp.
Obydwa rozwiazania sa dobre, ale obydwa maja tez wady.
- bezuszny
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1548
- Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
- Życiówka na 10k: 39:51
- Życiówka w maratonie: 3:13:48
- Lokalizacja: Holandia
Zdaje się, że pan Tadeusz Dziekoński, czyli słynny pan od atestowania tras na polskich biegach masowych, korzysta do mierzenia trasy właśnie z roweru, więc na pewno jest to precyzyjna metoda, jeśli tylko zastosuje się do niej odpowiednio precyzyjne środki.
Ja akurat w tej chwili mam rower, ale bez licznika, więc jeśli już miałbym się decydować, to właśnie na taki drogomierz geodezyjny, jaki polecił na początku Przemek. Myślę, że obie metody mogą być równie precyzyjne, ale obie mają "zady i walety", tak jak Sikor wspomniał.

Ja akurat w tej chwili mam rower, ale bez licznika, więc jeśli już miałbym się decydować, to właśnie na taki drogomierz geodezyjny, jaki polecił na początku Przemek. Myślę, że obie metody mogą być równie precyzyjne, ale obie mają "zady i walety", tak jak Sikor wspomniał.

5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)