Witam mam taki mały problem . Od kilku już lat jestem użytkownikiem Polar v800 jestem bardzo z niego zadowolony, biegam około 200 km miesięcznie,do tego rower, jakieś ćwiczenia z masą własnego ciała. Chce sobie kupić jakiś nowy sprzęt i mam dylemat co kupić. Mogę zostać przy marce Polar i kupić Vintage V , ale kusi mnie Garmin Fenix 5x to chyba podobny budżet. Proszę o radę i tyle

Wysłane z mojego GM1913 .

Działa, jesteś zadowolony, to po co zmieniac? Czego ci brakuje?

Przypuszczam, że bateria już słaba w V800, bo mam z nim to samo.
Ja miałem Vantage V a teraz mam Fenix F6x Pro.

Trudno coś doradzić.

Miałem zegarek trzy razy w serwisie z czego dwa razy wymieniamy na nowy. Myślę że wymienię na inny model zanim się zepsuje kolejny raz Przed wymianą kupiłem nowy pasek który nie wytrzymał dwóch lat. W sumie po to robią nowsze modele żeby je kupować. To tak jak z telefonami mimo że niby jeszcze dobry ale nowy model kusi

Wysłane z mojego GM1913 .

polecam Coros Apex

Jako osoba, która przesiadła się z V800 na Vantage V mogę Ci powiedzieć, że po ostatniej aktualizacji jest dobrze. Choć w zegarku, który jest następcą V800 nie ma dla mnie najważniejszej opcji treningowej czyli CZAS OSTATNIEGO OKRĄŻENIA. Jeśli dla Ciebie ta funkcja jest mało istotna to z zegarka będziesz zadowolony ale czasem sobie pomyślisz... trzeba było brać Garmina.

Kuba, w Azymucie cena na poziomie na przykład Garmina 645 Music, więcej niż Garmin 735xt. Co Coros ma lepszego od tych dwóch modeli?

To w sumie masz doświadczenie co do obu producentów i może coś doradzisz. A dodam jeszcze tylko że trochę chodzę po lesie i górach z mapą to chyba Garmin byłby lepszym wyborem
Niezły mętlik w głowie mi się zrobił

Wysłane z mojego GM1913 .

to zastanów się nad suunto s9 baro, mnie udało się wyrwać za 2k nówkę sztukę w lipcu, jak się poszuka to można trafić w dobrych pieniądzach egzemplarze w idealnym stanie

Może określ swój pułap cenowy.
Mapy w zegarku to świetna sprawa.
Ja jednak na ultra, wycieczki piesze lub rowerowe, wolę mieć telefon z mapami offline w Locus.
Telefon jest bardziej praktyczny, lepiej widać i łatwiej coś wyszukać.
Zegarek za to jest lżejszy, nie potrzebujesz dodatkowego miejsca.
Fajnie mieć to i to.
Poczytaj wątek o Garmin 6, jest tam trochę moich wpisów odnośnie Garmin i Polar.

Wysłane z mojego SM-G950F .

Czytam na bieżąco tak myślałem nad Garmin tactix charlie to taki Fenix 5x na taktycznych dopalaczach . Pułap cenowy 3k z haczykiem i tak to w raty pójdzie.

Wysłane z mojego GM1913 .

To może pomyśl o Fenix 6X Pro.

co ma Coros?

zacznijmy może od baterii, która trzyma 35h na 1-sek. GPSie

ja w użytkowaniu widzę też zasadniczą różnicę w działaniu zegarka - pod względem stabilności, braku błędów, komfortu komunikacji z apką, wygody aktualizacji itd. Coros wyprzedza konkurencję znacznie

do tego ma świetny, bardzo dokładny GPS (najdokładniejsze wskazania ze wszystkich zegarków jakie użytkowałem/testowałem)

nie wiem jak te Garminy, ale Apex ma szafirowe szkło, tytanowy bezel i wysokościomierz barometryczny...

To inna kategoria sprzętu. Nie ma nawigacji i i map. Tu króluje Garmin (wiele lat doświadczeń).
Chipset GPS od Sony taki sam jak w nowych Garminach serii 6 i rowerowych edge 530/830.
Co do szkła szafirowego wiele osób ma odczucia ambiwalentne - jest odporne na rysy ale kruche i ma gorszą widoczność w świetle słonecznym niz np gorilla glass.
Są w necie fotki porównawcze.
Podobnie jak Keiw polecam 6X PRO i Locusa PRO na komórce -naprawdę świetny sprzęt z fajną nawigacją.

Fakt Coros nie ma map ale ma kursy jak i Vantage V.

@Qba Krause - powiedz jak są rozwiązane tam autolapy i lapy ręczne. Czy są one niezależne od siebie?
W Garmin mnie to wkurza, Polar ma natomiast to kapitalnie rozwiązane.