MEZO planuje 2h30 w maratonie w ciągu dwóch lat

czyli o rywalizacji na najwyższym poziomie, zarówno na szosie jak i w gó®ach

Czy MEZZO pobiegnie 2h30 w ciągu najbliższych dwóch lat ?

TAK
28
26%
NIE
79
74%
 
Liczba głosów: 107
Tomrun
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 189
Rejestracja: 17 lip 2013, 09:38
Życiówka na 10k: 32:39
Życiówka w maratonie: 2:26:24
Lokalizacja: Ciechanów

Nieprzeczytany post

yacool pisze:No to chyba będzie rywalizował z Rakoczym, który zjedzie prosto z Kenii.
W takim wypadku i ja się dołącze do ścigania w Gdańsku :)
Tomek Walerowicz
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
KrzysiekJ
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1571
Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Widzę, że nasz kolega grupowy @fagalto będzie miał w tym roku kilku mocnych rywali.
Awatar użytkownika
barcel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1107
Rejestracja: 16 wrz 2011, 10:58

Nieprzeczytany post

Nie wiem, czy to sprawdzona informacja, ale podobno Mezo w Gdańsku miał dwóch prowadzących, którzy prowadzili mu dystans po połowie. Czyli drugi "zając" zaczął biec dopiero o połówki. Przecież to jawne OSZUSTWO. Nie był to rekord świata, ale oszukiwał sam siebie i innych biegaczy. Jeśli oczywiście jest to prawdą.

Co sądzicie o takim procederze?
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Generalnie bieganie jakiejkolwiek życiówki z pis-mejkrem uważam za słabe (słabsze) i jest to pewnego typu wspomaganie. Jak biegamy na jakimś względnym poziomie to pewną podstawową umiejętnością powinna być możność pobiegania wyniku samemu tak taktycznie jak i fizycznie, to jest pewna wartość dodana. Osobiście wysoko to sobie cenię i tak też postrzegam ten temat. Nieco inna jest wartość wyniku nabieganego samemu a inna nabieganego za kimś, sama cyfra to nie wszystko.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Awatar użytkownika
barcel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1107
Rejestracja: 16 wrz 2011, 10:58

Nieprzeczytany post

Tu nie chodzi o samo prowadzenie, ale o to, że kolejny pacemaker zaczął bieg od 25 km. To jest dla mnie słabe i to jest Oszustwo i wg przepisów IAAF to dyskwalifikacja
Awatar użytkownika
Logadin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3289
Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

barcel - tak było, sam Mezo to opisał na swojej stronie.
"Do 25km prowadził i dyktował mi tempo kolega Kuba z Poznania. Czułem swobodę, lecieliśmy równo, kilometry mijały szybko i sprawnie. ... Kuba prowadził bardzo dobrze, konsultowaliśmy wszystkie ruchy, pełna kontrola. "
"Kolejne kilometry nadal konsekwentnie i planowo. Na 25km Kuba zszedł z trasy, a zastąpił go mój trener Marcin Nagórek. Kilka kilometrów potrzebował, żeby wejść w nasz rytm."
Awatar użytkownika
faraon828
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 389
Rejestracja: 29 sty 2016, 08:39
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:48,30
Lokalizacja: Olsztyn/Kędzierzyn-Koźle
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja tam się oszukany nie czuję. Rowerem go nikt nie podwoził, więc jakie to ma znaczenie czy "zając" biegł od początku do końca ten sam, czy od połowy inny?
Przecież to nie są IO, żeby paragrafami z przepisów lecieć, zwłaszcza przy takich drobiazgach. Co innego jakby trasę skrócił, albo tramwajem podjechał...
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13333
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Jednoznaczna dyskwalifikacja. Ze Nagor tego nie wie, troche mnie dziwi.
Awatar użytkownika
barcel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1107
Rejestracja: 16 wrz 2011, 10:58

Nieprzeczytany post

To jest wg Ciebie drobiazg?

Przepis to przepis, dotyczy wszystkich. Że Amator to go przepisy nie dotyczą? Czy znak STOP nie dotyczy rowerów, bo jeździ się na nich zazwyczaj wolniej niż samochodem?
Awatar użytkownika
barcel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1107
Rejestracja: 16 wrz 2011, 10:58

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:Jednoznaczna dyskwalifikacja. Ze Nagor tego nie wie, troche mnie dziwi.
to, że wie to jestem pewien, ale że na to poszedł to jestem bardzo zdziwiony i zawiedziony :-(
Awatar użytkownika
faraon828
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 389
Rejestracja: 29 sty 2016, 08:39
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:48,30
Lokalizacja: Olsztyn/Kędzierzyn-Koźle
Kontakt:

Nieprzeczytany post

barcel pisze:wg przepisów IAAF to dyskwalifikacja
Możesz przytoczyć te przepisy IAAF? Dobrze rozumiem, że dyskwalifikacja miałaby dotyczyć Mezo, tak? Czy tego drugiego pacemakera, albo może obydwu "zająców", całej trójki?
Awatar użytkownika
Marc.Slonik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2004
Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
Życiówka na 10k: 44:12
Życiówka w maratonie: 3:23:55
Lokalizacja: Bruksela, Belgia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Kogoś kto wszedł na 25km nie można raczej zdyskwalifikować bo on i tak jest DNS. Za zejście z trasy też nie.
Awatar użytkownika
faraon828
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 389
Rejestracja: 29 sty 2016, 08:39
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:48,30
Lokalizacja: Olsztyn/Kędzierzyn-Koźle
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Marc.Slonik pisze:Kogoś kto wszedł na 25km nie można raczej zdyskwalifikować bo on i tak jest DNS. Za zejście z trasy też nie.
A kogoś kto sobie biegł, biegł, biegł a potem biegł i biegł aż dobiegł do mety z tym, że w międzyczasie trochę zmieniło mu się towarzystwo na trasie można?
;-)
Awatar użytkownika
Marc.Slonik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2004
Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
Życiówka na 10k: 44:12
Życiówka w maratonie: 3:23:55
Lokalizacja: Bruksela, Belgia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Trudne do wychwycenia i udowodnienia, nie?
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13333
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

faraon828 pisze:
Marc.Slonik pisze:Kogoś kto wszedł na 25km nie można raczej zdyskwalifikować bo on i tak jest DNS. Za zejście z trasy też nie.
A kogoś kto sobie biegł, biegł, biegł a potem biegł i biegł aż dobiegł do mety z tym, że w międzyczasie trochę zmieniło mu się towarzystwo na trasie można?
;-)
Nie szukaj wymowek czy dziur w przepisach!
Kazda zewnetrza pomoc w czasie biegu na trasie jest zabroniona. "Zajace" to zawodnicy, ktorzy biora udzial w zawodach. Nawet podawanie butelek z woda przez trenera czy towarzyszenie na rowerze na trasie jest zabronione.

A takie pisanie, ze "to mi nie przeszkadzalo" to jest jednoznaczne z " troche dopingu mi nie przeszkadza"
ODPOWIEDZ