Adam, no bez jaj. Tytuł powinien być pewnie jeszcze dłuższy, czyli że "Henryk Szost - redakcja bieganie.pl przeprasza za szkalujący artykuł o Shvetsovie" - ale by się tym bardziej nie zmieścił. Rozumiem że to jest jakaś forma rekompensaty i wyciągnięcie graby, nie mniej jednak jest to merytorycznie na poziomie tytułu wywiadu z wirtualnej polski. Z dorobioną zabawną statystyką dla podparcia. Nawet mnie to nie oburza ale do moczu bawi, no jak można porównywać wynik Malinowskiego z 1976 roku do wyniku ustanowionego po ćwierćwieczu?! To się jeszcze nazywa statystyka w rozumieniu dyscypliny naukowej?!Adam Klein pisze:Tytuł powinien być pewnie dłuższy, czyli że "...najlepszy jeśli chodzi o porównanie wyniku do bieżącego rekordu świata" - ale by się oczywiście nie zmieścił.
Z Henia jest megabiegacz, poprawić rekord Polski nie o marne 2 sekundy ale o blisko 2 minuty to wspaniałe osiągnięcie. Ile ono jest jednak warte na arenie międzynarodowej? GUZIK. A ile warte są osiągnięcia wspomnianego Kusego, Krzyszkowiaka, Malinowskiego a z maratończyków Wandy Panfil (ok, to nie długodystansowiec ale długodystansówka tak się chyba powinno mówić po nowemu, ale zawsze
![:ble:](./images/smilies/ble.gif)