Recepta na bieganie dla osób starszych

[bieganie.pl]

Kim jest osoba starsza? Co się z nami dzieje z upływem lat? Jak powinny biegać osoby starsze?
https://bieganie.pl/zdrowie/recepta-na- ... starszych/

[keiw]

"Obecnie biegacz rekreacyjny kierujący się dobrym samopoczuciem z kilometrażem 300-400km miesięcznie." - niezły ten rekreacyjny kilometraż

Wysłane z mojego Pixel 5 .

[Ryszard N.]

Mknę już dziarsko w kierunku 66. Sądziłem, że czegoś się dowiem, co mogło by być użyteczne w moim "biegactwie". Jak kolega zauważył,....300-400 kilometrów miesięcznie, tak rekreacyjnie ?. Super, mam jednak nadzieję, że nie jest to zalecenie do realizacji przez osoby starsze. Jest raczej dowodem na to, że w amatorskim bieganiu nagminnie przekraczane są granice zdrowego rozsądku. Co więcej, nie przekłada się to zazwyczaj na dobre wyniki. Bieganie miesięcznie takiego kilometrażu, nie ma nic wspólnego ze zdrowym trybem życia. Chyba, że ktoś z góry założy, że stanie się klientem Columna Medica. Tak na marginesie, byłem klientem, fajny ośrodek. Osobiście, biegam miesięcznie około 160-180 kilometrów. 10 km w okolicach 52-53 minut, 5 km 24-26 min. ostatni maraton NY 2019, 4:14. Przy takim kilometrażu zapewne biegał bym sporo szybciej. No, chyba, że w ogóle bym przestał biegać.
Rozumiem, że szanowny Pan chciał wypromować Columna Medica. Warto był bardziej się postarać. Ach, i na koniec. Osobiście zaliczam się do grupy "starsza młodzież". Po Pańskim wpisie zweryfikuję swoją przynależność.

[wwlodar]

Najważniejsze tezy tego artykułu w tabeli :

[Adam Klein]

Rozumiem, że szanowny Pan chciał wypromować Columna Medica. Warto był bardziej się postarać. Ach, i na koniec. Osobiście zaliczam się do grupy "starsza młodzież". Po Pańskim wpisie zweryfikuję swoją przynależność.

No ale takiego weterana się autorowi udało wyciągnąć z gawry , tak więc zasługa jest ewidentna. Ale jesteś Ryszard w dobrej formie, gratuluje.

[Ryszard N.]

Adam, myślę, że ów Pan robi sobie jaja. Sprawdziłem szanownego Pana dokonania na enduhub.
Wyraźnie widać, że jest przemęczony, wyeksploatowany, nie zregenerowany.
Te 300-400 ograniczył bym do 150-200. Nie znam się na treningach. Bazując jednak na kilkudziesięcioletnim doświadczeniu, zalecam obok "klepania w tlenku" wprowadzić trochę jakości.

[beata]

Mknę już dziarsko w kierunku 66.

Ryszard, zgodnie z tym co napisano w artykule:

Proponuję następujące podejście do tematu – jeśli chcemy zacząć biegać po wieloletniej przerwie lub w ogóle zacząć przygodę z bieganiem, to gdy już mamy 40 lat i więcej, traktujmy się jako starsi. W przypadku rekreacyjnych biegaczy proponuję przesunięcie tej granicy do poziomu 50 lat.

osobą starszą to jestem ja.
Osoby 50+ to chyba w ogóle nie są. W sensie, nie istnieją, w sportowym świecie. No bo nie wiem, jak inaczej zrozumieć przedstawioną definicję i dopasować do niej zaprezentowane tezy ...

[Ryszard N.]

Beato, Nie łapię kompletnie tej kategoryzacji. Jesteśmy tak "dorośli", jak się czujemy. Bardziej zwracałem uwagę na te akapity o "rekreacyjnym" bieganiu 300-400 km miesięcznie. Mam taki znajomych, kilku jest już po wymianie stawów biodrowych. Zastanawiam się czemu mają służyć takie wywodu. Nawet jeżeli jest to forma promocji ośrodka to warto pisać o swoich doświadczeniach w sposób społecznie użyteczny. Dla mnie ta pisanina to zbiór oczywistości i bzdur. Oczywiście, każdy jest panem swojego losu i może sobie biegać ile chce.

[pawo]

Beato, Nie łapię kompletnie tej kategoryzacji. Jesteśmy tak "dorośli", jak się czujemy.

Hmy, no ale chyba nie zaprzeczysz, że wiek ma jednak znaczenie.