Komentarz do artykułu Z dietetykiem Łukaszem Subsarem o dietetycznych aspektach treningu pod ultra i nie tylko

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
bieganie.pl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1739
Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29

Nieprzeczytany post

PKO
Roba
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 35
Rejestracja: 01 gru 2017, 10:41
Życiówka na 10k: 35:50
Życiówka w maratonie: 2:59

Nieprzeczytany post

bardzo ciekawy wywiad i ciekawe wskazówki , tego oczekiwałem właśnie żeby było trochę przykładów i wyjaśnień a nie tylko ogólniki, co chciałbym jeszcze uszczegółowić to :
1-posiłki porą wieczorną i co nie powinniśmy ładować na noc ? w tym wywiadzie od 10min. : https://www.youtube.com/watch?v=WF2O6oPqnZg&t=560s sugeruje się unikanie ładowania węglowodanów na noc, czy tak faktycznie jest ?
2-czy jest już wiedza na temat sprzyjającej diety ukierunkowanej na mobilizacje i regenerację powięzi ?

https://www.facebook.com/editeamzgorzelec/
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

No, z tym punktem 2 to wyjechałeś :) Obawiam się, że nie, ale może się mylę.
A punkt 1, chyba generalnie (zwłaszcza w pewnym wieku) w nocy powinniśmy "głodować", chyba, że przed nocą robiliśmy trening, wtedy .. no właśnie, co wtedy, czy lepsze głodowanie czy jakaś ukierunkowana dieta. Nie wiem.
Roba
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 35
Rejestracja: 01 gru 2017, 10:41
Życiówka na 10k: 35:50
Życiówka w maratonie: 2:59

Nieprzeczytany post

w nocy mamy naturalne spalanie tłuszczy, wtedy organizm uczy się spalać tłuszcze, wtedy regenerujemy się i odpoczywamy, relaksujemy, ale jak wieczorem źle zjemy to wtedy wyłączymy te czynniki stymulujące poprawne działanie organizmu, czyli nie chodzi kiedy był trening tylko o generalną zasadę

https://www.facebook.com/editeamzgorzelec/
Ryszard N.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2241
Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49

Nieprzeczytany post

Podchodziłem kilkakrotnie do diety opracowanej przez profesjonalistów i w każdym przypadku, poległem na etapie przygotowywania posiłków. Z rozpiski wyraźnie wynikało, że muszę zatrudnić kucharkę która to przygotuje. Osobiście w sposób unikalny i wykwintny potrafię zagotować wodę na herbatę.
Nie wspomnę już o tym, że część produktów/składników napawało mnie lękiem. Nie wiedziałem jak to wygląda i w którym sklepie o to pytać,...
Roba
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 35
Rejestracja: 01 gru 2017, 10:41
Życiówka na 10k: 35:50
Życiówka w maratonie: 2:59

Nieprzeczytany post

Ryszard N. pisze:Podchodziłem kilkakrotnie do diety opracowanej przez profesjonalistów i w każdym przypadku, poległem na etapie przygotowywania posiłków. Z rozpiski wyraźnie wynikało, że muszę zatrudnić kucharkę która to przygotuje. Osobiście w sposób unikalny i wykwintny potrafię zagotować wodę na herbatę.
Nie wspomnę już o tym, że część produktów/składników napawało mnie lękiem. Nie wiedziałem jak to wygląda i w którym sklepie o to pytać,...
jak mam liczyć kalorie i sprawdzać na każdej etykiecie co ile ma ... to się odechciewa, oczekiwałbym od dietetyka konkretnej rozpisanej na poszczególne posiłki w gramach a nie w kaloriach

https://www.facebook.com/editeamzgorzelec/
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Roba pisze:w nocy mamy naturalne spalanie tłuszczy, wtedy organizm uczy się spalać tłuszcze, wtedy regenerujemy się i odpoczywamy, relaksujemy, ale jak wieczorem źle zjemy to wtedy wyłączymy te czynniki stymulujące poprawne działanie organizmu, czyli nie chodzi kiedy był trening tylko o generalną zasadę

https://www.facebook.com/editeamzgorzelec/
Chodzi też o to kiedy był trening
Bo jeśli przed snem nie robiłeś nic specjalnie dla organizmu trudnego to on się nie musi regenerować.
A jeśli robiłeś - to jest pytanie, czy lepiej, żeby głodował, czy lepiej, żeby się regenerował.
Tu nie chodzi tylko o uzupełnianie glikogenu (a nawet w ogóle o to nie chodzi) ale o odbudowę zniszczonych treningiem struktur mięśniowych (czy choćby powięziowych)
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Roba pisze:w nocy mamy naturalne spalanie tłuszczy, wtedy organizm uczy się spalać tłuszcze, wtedy regenerujemy się i odpoczywamy, relaksujemy, ale jak wieczorem źle zjemy to wtedy wyłączymy te czynniki stymulujące poprawne działanie organizmu, czyli nie chodzi kiedy był trening tylko o generalną zasadę
Wiele razy próbowałem "przyciąć" kalorie w myśl zasady - śniadanie jak dla króla, obiad dla normalnego człowieka, a kolacja dla żebraka. Generalnie lipa. Wieczorem mi wszystko najlepiej smakuje, a rano mogę iść na trening o 6 i zjeść obiad o 14.
Ryszard N. pisze:Podchodziłem kilkakrotnie do diety opracowanej przez profesjonalistów i w każdym przypadku, poległem na etapie przygotowywania posiłków. Z rozpiski wyraźnie wynikało, że muszę zatrudnić kucharkę która to przygotuje. Osobiście w sposób unikalny i wykwintny potrafię zagotować wodę na herbatę.
Nie wspomnę już o tym, że część produktów/składników napawało mnie lękiem. Nie wiedziałem jak to wygląda i w którym sklepie o to pytać,...
Pozostaje Ci dieta pudełkowa, bardzo wygodne rozwiązanie, powinieneś spróbować.
Roba pisze:jak mam liczyć kalorie i sprawdzać na każdej etykiecie co ile ma ... to się odechciewa, oczekiwałbym od dietetyka konkretnej rozpisanej na poszczególne posiłki w gramach a nie w kaloriach
Ale przecież to tak wygląda. Jak współpracowałem z dietetykiem (swoją drogą autorem artykułu, pzdr Artur) to miałem rozpiskę właśnie gramową. Kcal też były, ale spokojnie można było je olać. Inna sprawa, że taka praca z dietetykiem powinna Cię też wyedukować na temat co masz jeść, ile i kiedy, a liczenie kalorii tą naukę ułatwia.
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4996
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ryszard N. pisze:Podchodziłem kilkakrotnie do diety opracowanej przez profesjonalistów i w każdym przypadku, poległem na etapie przygotowywania posiłków. Z rozpiski wyraźnie wynikało, że muszę zatrudnić kucharkę która to przygotuje. Osobiście w sposób unikalny i wykwintny potrafię zagotować wodę na herbatę.
Nie wspomnę już o tym, że część produktów/składników napawało mnie lękiem. Nie wiedziałem jak to wygląda i w którym sklepie o to pytać,...
Calkowicie Cie rozumiem.
Tez przez to przechodzilem i dlatego m. in. polecam uwadze protokoly oparte na przerywanym poscie (np. IF).
Tanio, prosto i skutecznie :taktak:
Awatar użytkownika
Jelon
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 232
Rejestracja: 07 sty 2008, 21:44
Życiówka na 10k: 39.49 (chodem:)
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Generalnie jedyna rzecz, do której mogę się przyczepić w tym wywiadzie to ta nieszczęsna beta alanina. Nie wiem, skąd wziął się jej fenomen, ale w wysiłkach długich nie ma ona efektu (niektóre badania pokazywały korzyści na dystansach do 1500m, więc kilka minut).
Keep walking...

Więcej o mnie: http://jelon.blog

To give anything less than your best is to sacrifice the gift. Steve Prefontaine
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ