jestem biegaczem biegającym w kratkę.. Pobiegam rok. potem pół roku przerwy (albo na odwrót)


Jako że znam się dobrze z Wójkiem google oczytałem się, i znalazłem, że warto również zaopatrzyć się też w wkładki ortopedyczne. Działania:
-jestem po 3 z 10 przepisanych rehabilitacji ( masaż 15 min na każde ścięgno, krio, ultradźwięki, laser)- Masażysta powiedział, że tego typu kontuzje same nie przejdą, i sama przerwa od biegania nic nie da. Jak robią się zwapnienia, stany zapalne itd, to one tam są, dopóki manualnie się ich nie pozbędziemy.
-od ponad tygodnia chodzę w wkładkach. Lekarz robiągcy wkładki zrobił mi skanowanie stopy, i stwierdził jakąś tam koślawość.
Skutki:
pięta boli jak bolała. Ponadto Pani na rehabilitacji w czasie masażu wykryła, że mam też problem w prawej stopie z rozścięgnem (sprawdziła dotykiem... ale takie "masaże" bolą!!). Ponadto, w czasie masażu nie boli mnie tylko sam achilles, a też tak jakby głębiej w nodze, na wysokości kostki ("mięcho pod achillesem"

Pytania:
-czy próbować to lekko rozbiegiwać i rozciągać? Po przerwie biegałem 6 tygodni- ok 20-30 km tygodniowo 3 razy w tygodniu, tempo wolne: 7 min/km, szybki 5:40 min/km, w 6 tygodniu zrobiłem zawody na 10 km w 56 min, teraz przez ostatnie 2 tygodnie mam znowu przerwę. Ortopeda zakazał przemieszczania się na nogach, ale osoby od masażu nie powiedziały ani tak, ani nie.
-czym może być ból tego czegoś głębiej, pod achillesem?
-czy same wkładki pomogą na rozściegno? czy warto poprosić o rozszerzenie rahabilitacji też na rozścięgno?
-czy wkładki mogą przez jakiś czas powiększać problem z achillesami i z rozścięgnem?
-czy ból i sztywność pięty jest wyznacznikiem czegokolwiek, jeżeli chodzi o rehabilitację/wkładki?? nie powinien już mijać??
-czy da się to wszystko raz a dobrze wyleczyć, żeby wrócić do zdrowego biegania?
pozdrawiam
Piotrek