
biegam teraz w zasadzie tylko na stadionie po żwirku/bieżni czy co to tam jest. niestety dość mocno dokuczają mi piszczele/golenie, kolano (2 mieisace temu mialem kontuzje rzepki), da się żyć, ale nie mam czasu na "odpoczynek", przez jakies 15 dni muszę ćwiczyć na maxa, potem 5 dni odpoczynku, żeby na teście wszystko grało.
nogi mnie bolą już nawet jak chodzę po schodach

treningów nie mam jakiś hardkorowych, ale widać nogi są trochę przemęczone
czy są jakieś maście, żele, zastrzyki, czy cokolwiek co może pomóc w tej sytuacji?
może być nawet na receptę, jakoś ubłagam lekarza...
