
Moje objawy:
1. Kolano mogę zginać bez problemu, robić przysiady (bez odczucia bólu)
2. Mogę schodzić i w chodzić po schodach (bez odczucia bólu)
3. Mogę jeździć na rowerze (bez odczucia bólu)
4. Mogę chodzić (ale tylko w miękkich butach) bez odczucia DUŻEGO bólu
Boli mnie tylko (to lewe kolano) kiedy zaczynam biegać. Jest to rwący ból, który jestem w stanie pokonać - to znaczy po ok 1 km biegu noga boli mniej i lekko ustaje, ale rano znowu przychodzi i zanim nogę rozgrzeję jest odrętwiała.
Zrobiłem kilkudniową przerwę w treningach i wszystkie bóle mineły... Pobiegłem ok 10 km i wszystko wróciło od nowa... Tzn. bieg 8-10 km, rano ból, 4-5 dni przerwy, znowu bieg (bez bólu) i znowu przerwa w treningach. Co wy na to?