Przykurcz stawu kolanowego
- dianaaa
- Wyga
- Posty: 78
- Rejestracja: 09 sie 2005, 11:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Hajnówka
ja mam takie pytanie bo moja cioteczna siostra zrobila sobie cos z kolanem i potem ja bardzo bolalo i ortopeda stwierdzil ze ma przykurcz stawu kolanowego i wsadzil noge na 10 dni w szyne, no a ja do tej pory slyszalam o przykurczach po np. zabiegach operacyjnych zreszta sama mam czesto przykurcze ale mi nie wsadzaja kolana w szyne tylko rehabilitant jeszcze w szpitalu pokazal skuteczne ciwczenie na przykurcze no i do tej pory nie sptkalam sie z takim przypadkiem ze przy przykurczu noge sie wsadza w szyne no nie wiem zreszta przy przykurczach chyba nie ma takiego bolu ale siostra ma 10 lat i moze troche przesadzac z bolem, wiec nie wiem, moze ktos moze cos pordzic, z góry dziekuje.=]
Diana
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 24 wrz 2005, 18:49
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poronin
nic sie nie stało (sprawdzam czy mi działa konto)
"Ból przemija, a skutki rezygnacji zostają na zawsze"
- outsider
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1858
- Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
No cóż klawiatury specjalistów milczą, to ja coś napiszę.
Niestety nie odpowię na podstawową Twoją wątpliwość. Czyli czy Twoja siostra ma właściwą kurację. Ale cały problem może wynikać z "innej szkoły".
Chodzi o to, że tą samą przypadłość można leczyć na różne sposoby a wcale nie musi być jeden z nich gorszy od drugiego.
Można pójść z banalną sprawą do paru felczerów i dostać inne zalecenia (przy założeniu, że będzie taka sama diagnoza).
Niestety nie odpowię na podstawową Twoją wątpliwość. Czyli czy Twoja siostra ma właściwą kurację. Ale cały problem może wynikać z "innej szkoły".
Chodzi o to, że tą samą przypadłość można leczyć na różne sposoby a wcale nie musi być jeden z nich gorszy od drugiego.
Można pójść z banalną sprawą do paru felczerów i dostać inne zalecenia (przy założeniu, że będzie taka sama diagnoza).
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.