W tym tygodniu zamierzam zaaplikować sobie tylko pływanie i siłownię na górne partie mięśni, pobiegam testowo dopiero w poniedziałek. Zrobiłem sobie mnóstwo galaretki, żeby ewentualne braki mazi w torebkach stawowych kolan uzupełnić. Co jeszcze radzicie? Jakaś maść, voltaren? Najłatwiej byłoby od razu do ortopedy się pewnie udać, ale wiadomo, jak to z terminami jest
Ból kolana
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Ból kolana zaatakował mnie po biegu sylwestrowym. Robiłem sobie schłodzeniowy trucht do depozytu i szatni, w pewnym momencie przyśpieszyłem i poczułem ukłucie w prawym kolanie. Po chwili ustąpiło, więc zignorowałem je. Wieczorem nic nie bolało. W Nowy Rok wstałem z lekkim bólem, który ustępował, gdy prostowałem nogę. Sądziłem, że da się to jakoś rozbiegać, ale niestety, nabiegałem ledwo 5km i musiałem odpuścić. Ból od zewnętrznej strony kolana promieniował w górę, jakby po mięśniu uda, a kiedy próbowałem truchtu z niemal wyprostowaną nogą, bolał również piszczel :/
W tym tygodniu zamierzam zaaplikować sobie tylko pływanie i siłownię na górne partie mięśni, pobiegam testowo dopiero w poniedziałek. Zrobiłem sobie mnóstwo galaretki, żeby ewentualne braki mazi w torebkach stawowych kolan uzupełnić. Co jeszcze radzicie? Jakaś maść, voltaren? Najłatwiej byłoby od razu do ortopedy się pewnie udać, ale wiadomo, jak to z terminami jest
W tym tygodniu zamierzam zaaplikować sobie tylko pływanie i siłownię na górne partie mięśni, pobiegam testowo dopiero w poniedziałek. Zrobiłem sobie mnóstwo galaretki, żeby ewentualne braki mazi w torebkach stawowych kolan uzupełnić. Co jeszcze radzicie? Jakaś maść, voltaren? Najłatwiej byłoby od razu do ortopedy się pewnie udać, ale wiadomo, jak to z terminami jest
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Oby nie - zapoznałem się z artykułem na portalu:
http://www.bieganie.pl/?show=1&cat=25&id=2407
I tak - teoretycznie część opisu dolegliwości pokrywa się z moją obserwacją, ale nie sprawdza się to, co ma być przyczyną: pronacja (jestem supinatorem), szpotawość kolan (nie stwierdzono). Poza tym, ten ból pojawił się nagle - z prawym kolanem, odkąd biegam, nie miałem nigdy problemu. Lewe czasem bolało, ale tak "ogólnie", zmęczeniowo, pod koniec dłuższych wybiegań.
Do tego ból odezwał się w niedzielę na schłodzeniu, po jakichś 11km w nogach, a wczoraj już po 2-3km dawał o sobie znać. Dziś też czuję lekkie kłucie, jak zbyt długo mam ugiętą nogę.
http://www.bieganie.pl/?show=1&cat=25&id=2407
I tak - teoretycznie część opisu dolegliwości pokrywa się z moją obserwacją, ale nie sprawdza się to, co ma być przyczyną: pronacja (jestem supinatorem), szpotawość kolan (nie stwierdzono). Poza tym, ten ból pojawił się nagle - z prawym kolanem, odkąd biegam, nie miałem nigdy problemu. Lewe czasem bolało, ale tak "ogólnie", zmęczeniowo, pod koniec dłuższych wybiegań.
Do tego ból odezwał się w niedzielę na schłodzeniu, po jakichś 11km w nogach, a wczoraj już po 2-3km dawał o sobie znać. Dziś też czuję lekkie kłucie, jak zbyt długo mam ugiętą nogę.
- adam1adam
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1754
- Rejestracja: 20 lis 2011, 09:59
- Życiówka na 10k: 33:10
- Życiówka w maratonie: 2:32:24
Radze:
1:Zmiana obuwia np:Mizuno Weve Rider 14
2:Zmien trase
3:Do smarowania masc tzw.Konska 5zl puszka
4:oklady z lodu
jak to nie pomaga to niestety odpusc bieganie na jakis czas.
1:Zmiana obuwia np:Mizuno Weve Rider 14
2:Zmien trase
3:Do smarowania masc tzw.Konska 5zl puszka
4:oklady z lodu
jak to nie pomaga to niestety odpusc bieganie na jakis czas.
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Noooo..ta pierwsza rada jest najwazniejszaadam1adam pisze:Radze:
1:Zmiana obuwia np:Mizuno Weve Rider 14
2:Zmien trase
3:Do smarowania masc tzw.Konska 5zl puszka
4:oklady z lodu
jak to nie pomaga to niestety odpusc bieganie na jakis czas.
Masz opuchlizne na tym kolanie?
Boli w trakcie ruchu czy jak nie ruszasz tez?
Pod obciążeniem, bez obciążenia?
Okłady z lodu, basen ale z pływaniem na grzbiecie albo kraulem ( bez zabki ) to dobry pomysł, kilka dni pauzy...
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Opuchlizny nie mam żadnej. Ból "uaktywnia się" przy zginaniu kolana, na basenie jednak w ogóle go nie czułem, nawet przy żabce.
Poszukam chłodzącej maści końskiej w aptekach, chyba, że można altacet po prostu też zastosować - i to, i to chłodzi ?
Poszukam chłodzącej maści końskiej w aptekach, chyba, że można altacet po prostu też zastosować - i to, i to chłodzi ?
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
altacet raczej na opuchliznę...jak bym chłodził miejscowo, albo jakąś maścią albo najlepiej okładem zelowym....jak na basenie nie boli to dobrze...popływaj i daj sobie kilka dni na luz z bieganiem....jak nie przejdzie to niestety ale nast wersja to już ortopedagrim80 pisze:Opuchlizny nie mam żadnej. Ból "uaktywnia się" przy zginaniu kolana, na basenie jednak w ogóle go nie czułem, nawet przy żabce.
Poszukam chłodzącej maści końskiej w aptekach, chyba, że można altacet po prostu też zastosować - i to, i to chłodzi ?
-
kapolo
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 744
- Rejestracja: 30 wrz 2011, 13:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Maków
Moim zdaniem wszystko wskazuje na ITBS. Przede wszystkim, zewnętrzna strona kolana i ból przy zginaniu. Jak schodzisz po schodach to boli? Spróbuj zrobić kilka przysiadów na jednej nodze. Najlepiej by było gdybyś zweryfikował to u specjalisty.grim80 pisze: Ból "uaktywnia się" przy zginaniu kolana,
Jeżeli nie ma opuchlizny, to dobrze. Znaczy, że stan zapalny się mocno nie rozwinął. Konieczna przerwa i ćwiczenia wzmacniająco rozciągające. Jeśli bieganie to tylko do pierwszych oznak bólu.
Poniżej jest wątek ITBS moje boje - kopalnia wiedzy
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Czasem pobolewa przy mocniejszym ugięciu kolana, jak schodzę po schodach.
Wspomniałeś o przysiadach na jednej nodze - po świętach przez kilka dni nie biegałem, robiłem natomiast dużo ćwiczeń stacjonarnych. Przysiadów na jednej nodze nawet bardzo dużo. Może przeciążyłem kolano i odezwało się dopiero w sylwestra?
Wspomniałeś o przysiadach na jednej nodze - po świętach przez kilka dni nie biegałem, robiłem natomiast dużo ćwiczeń stacjonarnych. Przysiadów na jednej nodze nawet bardzo dużo. Może przeciążyłem kolano i odezwało się dopiero w sylwestra?
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Dzięki za wszystkie rady, postaram się zastosować.
Liczę jednak, że zgodnie z zasadą "tylko spokój nas uratuje", wystarczy kilka dni odpoczynku. Co do zmiany butów - wprawdzie asicsy mają ledwie 400km przebiegu, ale może straciły już sporo swoich amortyzacyjnych zdolności i stąd problem z kolanem się pojawił...
Liczę jednak, że zgodnie z zasadą "tylko spokój nas uratuje", wystarczy kilka dni odpoczynku. Co do zmiany butów - wprawdzie asicsy mają ledwie 400km przebiegu, ale może straciły już sporo swoich amortyzacyjnych zdolności i stąd problem z kolanem się pojawił...

