Panowie, Kuba Czaja trafił 10-kę !
U zdrowego osobnika suplementacja L-karnityną nic nie wskóra w problemie nadmiernej tkanki tłuszczowej.
Badania kliniczne wskazują na potecjalne terapeutyczne zastosowanie L-karnityny w chorobach serca, mieśni, wątroby, w dewiacjach gospodarki lipidowej i weglowodanowej organizmu.
Dodam jeszcze, że podobnie sprawa sie ma w stosunku do HMB.
Jeśli chcecie spalić zmagazynowany tłuszcz i tym samym zwiekszyc wydolnośc organizmu to bez polecam niezawodną i powszechnie dostepną
KOFEINĘ
Badania:
Cytat:
36 kobiet ze średnią nadwagą, podzielono na dwie grupy po 18 osób.
Grupa I: 8 tygodni podawano 2 g L-KARNITYNY 2 x dziennie (łącznie 4 g dziennie), grupa placebo dostawała 4 g laktozy. Obie grupy codziennie spacerowały przez 30 minut (60-70% HR), 4 x w tygodniu. Skład ciała, spoczynkowa przemiana materii, utylizacja substratów przemiany materii zostały ustalone przed eksperymentem. Z osób które ukończyły badanie - 15 placebo, 13 L-KARNITYNA - NIE STWIERDZONO ZNACZĄCYCH RÓŻNIC W CAŁKOWITEJ MASIE CIAŁA, % TKANKI TŁUSZCZOWEJ ORAZ SPOCZYNKOWĄ PRZEMIANĄ TŁUSZCZU W ORGAZNIZMIE. POMIĘDZY GRUPAMI nie było znaczących różnic.[
Int J Sport Nutr Exerc Metab. 2000 Jun;10(2):199-207. L-Carnitine supplementation combined with aerobic training does not promote weight loss in moderately obese women.Villani RG, Gannon J, Self M, Rich PA. Department of Human Biology and Movement Science, Royal Melbourne Institute of Technology, Melbourne, Victoria, 3083, Australia.
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/1...&linkpos=1&log
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.