WIECZORNE BIEGANIE A DIETA .

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
rybka
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 33
Rejestracja: 09 sie 2010, 13:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa

Nieprzeczytany post

Mam pytanko chciałabym zrzucić jak większość kilka kg, biegam wieczorem ( ponieważ jestem początkująca to 6x 7minut biegu + 3minuty szybkiego marszu, wolno bez zadyszki). Jak wracam to nie wiem co robić, czy już nic nie jeść tylko pić? Czy może właśnie coś zjeść? Jak jeść to co? Tyle jest tu doświadczonych osób że może ktoś mi podpowie? :usmiech: .
Szacunek dla wszystkich co biegają. Niech ten co nie biega nie mówi że to łatwe, tylko najpierw spróbuje!.
PKO
mirek87
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 233
Rejestracja: 06 cze 2010, 23:54
Życiówka na 10k: 42:08
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Nie musiałaś zakładać kolejnego wątku. Zjeść normalną kolację i po jakimś czasie iść spać.
I am addicted.
rybka
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 33
Rejestracja: 09 sie 2010, 13:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa

Nieprzeczytany post

Widzę że jesteś wszechobecny :hej: . Dobra już o nic nie pytam bo wydaje mi się że takich zielonych, początkujących to nie lubicie. Normalna kolacja i spać! Tak jest panie kapitanie :hejhej: .
Szacunek dla wszystkich co biegają. Niech ten co nie biega nie mówi że to łatwe, tylko najpierw spróbuje!.
mirek87
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 233
Rejestracja: 06 cze 2010, 23:54
Życiówka na 10k: 42:08
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Nie no pytaj się, ale niepotrzebnie zakładasz kolejny wątek;P na kolację po bieganiu zjedz np. owsiankę, czy kanapkę z łososiem wędzonym, na pewno nie idź głodna spać, zwłaszcza jak rano też planujesz iść biegać ;) Nie jestem wszechobecny, to tylko złudzenie optyczne ;)
I am addicted.
rybka
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 33
Rejestracja: 09 sie 2010, 13:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa

Nieprzeczytany post

Rano nie biegam, lubię pospać a i tak do roboty trzeba wstać :). Oj czuję że nie będzie łatwo, ale jak teraz się nie wezmę za siebie to za kilka-kilkanaście lat będę żałować, więc pełna mobilizacja i do roboty, bieganie ćwiczenia i mała dietka :hejhej: .
Szacunek dla wszystkich co biegają. Niech ten co nie biega nie mówi że to łatwe, tylko najpierw spróbuje!.
mirek87
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 233
Rejestracja: 06 cze 2010, 23:54
Życiówka na 10k: 42:08
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Ostatni dzwonek co?:P
I am addicted.
rybka
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 33
Rejestracja: 09 sie 2010, 13:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa

Nieprzeczytany post

Oj chyba ostatni dzwonek, bo samo to już się nie poprawi, a czym później tym więcej roboty więc niema na co czekać :hejhej: . Problem w tym że ja mam zwykle trochę słomiany zapał :jatylko: ; bylebym wytrzymała do pierwszych efektów, wtedy mnie to motywuje i jest dużo lepiej. Tylko ile na te efekty trzeba czekać??? :niewiem: .
Szacunek dla wszystkich co biegają. Niech ten co nie biega nie mówi że to łatwe, tylko najpierw spróbuje!.
mirek87
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 233
Rejestracja: 06 cze 2010, 23:54
Życiówka na 10k: 42:08
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Tyle ile trzeba ;) Bądź dużą dziewczynką i wykaż się cierpliwością bo inaczej nic nie osiągniesz:P
I am addicted.
rybka
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 33
Rejestracja: 09 sie 2010, 13:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa

Nieprzeczytany post

Tyle ile trzeba.... No to to mnie nie mobilizuje, jak byś napisał chociaż 2 tygodnie, albo 3. to byłoby coś :P. Taaaaaak jestem duża dziewczynka właśnie problem w tym że trochę za duża hi,hi,hi .
Szacunek dla wszystkich co biegają. Niech ten co nie biega nie mówi że to łatwe, tylko najpierw spróbuje!.
mirek87
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 233
Rejestracja: 06 cze 2010, 23:54
Życiówka na 10k: 42:08
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

No po jakich 2-4 tygodniach jak będziesz regularnie ćwiczyć to na pewno efekty zobaczysz w lustrze i w ubraniach ;P
I am addicted.
rybka
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 33
Rejestracja: 09 sie 2010, 13:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa

Nieprzeczytany post

Mam nadzieję, bo nie zamierzam kupować nowych większych ciuchów, to byłaby dla mnie jak przegrana wojna, porażka na całej linii. Oooooooooo nieeeeeeeeee , nie ma mowy; no chyba że mniejszy rozmiar to byłoby fajne, tak wskoczyć w 36 hi,hi.
Szacunek dla wszystkich co biegają. Niech ten co nie biega nie mówi że to łatwe, tylko najpierw spróbuje!.
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

rybka pisze:Dobra już o nic nie pytam bo wydaje mi się że takich zielonych, początkujących to nie lubicie.
od razu nie lubicie :-) na wiele twoich pytań znajdziesz odp w dziale zdrowie, lub trening

Pozdrawiam
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3884
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

rybka pisze:Mam pytanko chciałabym zrzucić jak większość kilka kg, biegam wieczorem ( ponieważ jestem początkująca to 6x 7minut biegu + 3minuty szybkiego marszu, wolno bez zadyszki). Jak wracam to nie wiem co robić, czy już nic nie jeść tylko pić? Czy może właśnie coś zjeść? Jak jeść to co? Tyle jest tu doświadczonych osób że może ktoś mi podpowie? :usmiech: .
jak nic nie zjesz po to moze Cie spotkac to co mnie dzis rano - brak sil na powrot do domu :hahaha:
rybka
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 33
Rejestracja: 09 sie 2010, 13:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa

Nieprzeczytany post

Największą ochotę mam niestety na zjedzenie czegoś słodkiego :echech: .
Szacunek dla wszystkich co biegają. Niech ten co nie biega nie mówi że to łatwe, tylko najpierw spróbuje!.
Awatar użytkownika
basicz
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 15 mar 2009, 20:29

Nieprzeczytany post

Hej, ja też biegam przeważnie wieczorami. Kolację jem standardowo koło 18, daję sobie ok. 2 godziny odpoczynku i wyruszam na trening. Po biegu nic już nie jem, piję tylko wodę/herbatę i to mi wystarcza. Lubię spać z uczuciem pustego żołądka :hahaha:

Za to rano robię sobie porządne śniadanie, uzupełniam wszystkie brakujące składniki i co ważne - zjadam wszystko z apetytem i bez wyrzutów sumienia. Uważam, że nie ma co przesadzać z ilością spożywanego pokarmu po biegu, biegi początkujących osób nie są aż tak bardzo intensywne. Mięśnie zregenerują się same, bo podejrzewam, że białko zjadane w ciągu całego dnia spokojnie wystarczy do odbudowy strat. Chyba, że ktoś czuje się bardzo, bardzo głody po biegu ;] Można zjeść ewentualnie mały serek wiejski albo jogurt naturalny.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ