Rzucam palenie -już ROK!!!!!!!!!!!!!!!

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
POSARON
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 26 cze 2008, 13:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: SD

Nieprzeczytany post

fanx pisze:witam...ktoś z dniem 1 stycznie-09 postanowił pozbyć się choć śmierdzącej ale przyjemnej czynności ?....a może ktoś powrócił do nałogu?...może jakieś rady czego se wystrzegać....pozdrawiam
moj kamyczek do tego ogródka - rzuciłem w zeszłym roku i zapisałem się na Półmaraton w Katowicach - było ok - motywacja - start - jesień - kontuzja kolana - i się kurde męczę bo znowu rzucam, ale rozpocząłem już przebieżki i już mi tchu brakuje - wraca motywacja :bum: - pisze to, ponieważ myślałem, że już problem mnie nie dotyczy a okazuje się, że chyba człowiek zawsze będzie nałogowcem tylko ewentualnie niepalącym. :niewiem: :ble:
PKO
Awatar użytkownika
POSARON
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 26 cze 2008, 13:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: SD

Nieprzeczytany post

Jeszcze jedno - każdy to słyszał - "suma nałogów musi wyjść na zero" - najłatwiej zastąpić to koniecznością łykania kolejnych kilometrów.
fanx
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 211
Rejestracja: 05 paź 2008, 10:42

Nieprzeczytany post

hm...nałóg to choroba....niestety nieuleczalna...ale da się żyć bez dymka....ale niczym go nie zastąpisz bo w przeciwnym razie tak jak sam twierdzisz miałeś kontuzje i plany i marzenia idą w łeb i co.....faja.....nie ....nie tędy droga...
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Czy pod polskie strzechy trafily takie elektroniczne papieroski ?:

http://www.youtube.com/watch?v=9XUD9lwgQYQ

Wczoraj facet w mall'u mi prezentowal i slowo daje , mialem chec sprobowac .
Sam mowil , ze probowal wszystkiego i w koncu dzieki temu rzucil w ciagu dwu dni .
Mowil , ze najwieksza zaleta jest fakt , ze jest co zrobic z rekami .
Wychodzi tez taniej .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
ooco
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 850
Rejestracja: 13 kwie 2008, 21:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skierniewice

Nieprzeczytany post

kurcze, niestety po prawie 10 miesiącach niepalenia wczoraj zapaliłem papierosa, dzisiaj już 3... pomóżcie!!!!!
Awatar użytkownika
fotman
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1738
Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Niestety, tylko sam sobie możesz pomóc. My możemy tylko trzymać kciuki za powodzenie twoich bojów.

Swoją drogą jakie to poniżające- być uzależnionym od zielska zawiniętego w papier. Jaki człowiek jest słaby...
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

ooco pisze:kurcze, niestety po prawie 10 miesiącach niepalenia wczoraj zapaliłem papierosa, dzisiaj już 3... pomóżcie!!!!!
idź pobiegać :-)
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
Awatar użytkownika
russian, white russian
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1406
Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gaia

Nieprzeczytany post

ooco pisze:kurcze, niestety po prawie 10 miesiącach niepalenia wczoraj zapaliłem papierosa, dzisiaj już 3... pomóżcie!!!!!

spal dwie paczki zapij absyntem, lulu i następnego dnia o 6:00am 20 km se machnij.

przejdzie ci ochota na wszystko, z paleniem włącznie.
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
fanx
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 211
Rejestracja: 05 paź 2008, 10:42

Nieprzeczytany post

9 miesięcy.....już nawet nie liczę ile...choć czasem ciągnie jeszcze....nic z tego to już nie dla mnie....jestem już Maratńczykiem a to zobowiązuje....
a powietrze jakieś takie czyste.......
feineto
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 16
Rejestracja: 17 kwie 2008, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Nantes

Nieprzeczytany post

Witam

Dolaczam sie do watku. Pale od 10 lat i... No wlasnie, przegladajac forum, oczywiscie z papierosem i kawa zauwazylam ze w paczce zostal tylko jeszcze jeden. Wiec z mysla ze trzeba bedzie wyskoczyc do kiosku wypalilam ostatniego z kolejna kawa ale... nagle pojawila sie mysl `po jakiego diabla bede kupowala kolejna paczke?`.
Zdaje sobie sprawe ze to nie najlepszy dla mnie czas na rzucanie palenia. Noga w gipsie jeszcze 2 tygodnie (nuda), egzaminy na uczelni (stres), remont nowego mieszkania i palacy maz (czyli ciagla pokusa) :)
Jednak skoro pojawila sie juz mysl aby wiecej nie kupowac to kupowac nie bede.
Bedzie to mialo dodatkowy plus, po zdjeciu gipsu i rehabilitacji bedzie latwiej wrocic do truchtania :) I znowu bedzie trzeba zaczac od poczatku, patrz plan 10-cio tygodniowy :)
Awatar użytkownika
RuN.FoR.FuN
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 50
Rejestracja: 30 kwie 2009, 15:43

Nieprzeczytany post

Witam ja dziś jestem 2 dzień bez papierosa. I tu nie wiem czy mam się śmieć czy płakać.

Przepraszam za słownictwo ale dostaje pierdolca. Nosi mnie niesamowicie, nie mogę usiedzieć 10 min w jednym miejscu.

Na razie znalazłem tymczasowe rozwiązanie: wyciągnąłem hantle i chyba już z 15 serie dziś robię, no i pompki.

Ahhhh pale/iłem 10 lat.

Zobaczymy ile wytrzymam

ps. Gratulacje dla założyciela wątku.
elektrod
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 505
Rejestracja: 14 kwie 2009, 11:47
Życiówka na 10k: 43:44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam. To i ja opiszę swoje rzucanie. Nie palę od 5-6 lat. Już teraz nie pamiętam dokładnie kiedy rzuciłem, ale na początku to liczyłem każdą godzinę, dzień, tydzień, miesiąc, aż w końcu jakoś przestałem liczyć czas bez papierosów. Paliłem ponad 5 lat paczkę dziennie. Próbowałem rzucić kilka razy, ale się nie udawało. Pewnego dnia trafiło do mojej mózgownicy, że stałem się niewolnikiem papierosów, że nie mogę wytrzymać dnia bez papierosa i tak przestałem palić. Nawet nie skończyłem paczki, którą akurat miałem. Po prostu nie pale i już, bez żadnych gum, plastrów i innych cudownych wynalazków. Ta paczka nawet leżała jeszcze jakiś długi czas w szafce. Pamiętam jak się wtedy męczyłem psychicznie, chodziłem koło tej szafki z myślami o paleniu, ale wytrzymałem. Teraz dym papierosowy strasznie mnie denerwuje i przeszkadza. Raz na rok przychodzi mi taka myśl o zapaleniu, ale wiem, ze to byłby koniec z niepaleniem i początek niewolnictwa.
mój blog - viewtopic.php?f=27&t=57879
komentarze - viewtopic.php?f=28&t=57878

PB
5k - 20:09 - 29.03.2025 (parkrun)
10k - 42:35 - 11.11.2024
półmaraton - 1:38:43 - 01.09.2024
OlekB
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 683
Rejestracja: 04 maja 2008, 21:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Z lasu w TG

Nieprzeczytany post

Nie wiem ale jak zacząłem pracować 3 lata temu w takiej jednej firmie i zacząłem nawijać o paleniu itd. to do dziś rzuciło palenie z 16 osób łącznie z moim ojcem i teściem, mam chyba taki dar wywlekania oczywistych prawd których palacze nie widzą :D nawiasem mówiąc ja nie palę juz 14 rok :D paliłem 6 lat między innymi aresy, opale, klubowe, popularne, zefiry, caleme bez filtra, lucky strike, itd. można by wymieniać.

pozdro
Nic nie umiem i nic nie wiem, jestem matoł bity w ciemię...
Awatar użytkownika
poToK123
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 14 gru 2008, 19:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Oława

Nieprzeczytany post

Witam

To może ja się pochwale. Rzuciłem palenie pamiętam jak dziś 21 września 2008. Powiem szczerze że paliłem jakieś 14 lat. 1-1,5 paczki dziennie. Powiem że podczas mojej "kariery papierosowej" miałem tylko jeden dzień przerwy. Także bardzo mało. Nie mogłem wytrzymać bez papierosa. Bywało że wstawałem w nocy żeby zapalić. Tak tak taki to był wstrętny nawyk. Pewnego dnia kumple zaciągnęli mnie na sale na siatkę. 20 minut biegu uzmysłowiło mi do czego doprowadziłem mój organizm. Płuca mało nie zostawiłem na podłodze. Powiedziałem koniec. W nocy około godziny 0.00 wypaliłem ostatniego papierosa. I jak do tej pory udało mi się nie zapalić ani jednego. Wcześniej próbowałem rzucić to świństwo, ale strasznie się męczyłem. Panie i Panowie moim zdaniem to głównie psychika odpowiada za to czy dana osoba będzie paliła czy nie. To ona nami kieruje i kusi ZAPAL NO ZAPAL. Nie tędy droga. Musimy sobie uświadomić co nam tak naprawdę dają te fajki. Wiem Wiem fajnie rano stanąć przy kawce i papierosku z kumplami , nie wspomnę już o jakiś imprezach. W moim przypadku dochodziło nawet do paradoksu że po naprawdę dużym wysiłku fizycznym paliłem odrazu papierosa. Jaki to musiał być szok dla organizmu. Teraz to wiem i będę starał się ze wszystkich sił nie popełnić więcej tego błędu. Moim zdaniem jeżeli ktoś naprawdę sobie uświadomi że naprawdę chce rzucić - uczyni to i będzie to dla niego zaskakująco łatwe. Sam byłem w szoku jak mi to łatwo przyszło. Oczywiście myślało się o tym dymku porannym o tym złudnym myśleniu że podczas palenia łatwiej się myśłi i wpada na lepsze pomysły itd.. Ale trzeba powiedzieć sobie STANOWCZE NIE I KONIEC. Polecam naprawdę bieganie. Mi to pomogło. Biegając i widząc jakiekolwiek postępy będzie to nas mobilizowało do tego żeby nie zaprzepaścić tego wyniku tym zgubnym papierosem. Nie oszukujmy się. Palenie i bieganie nie idzie w parze. Pamiętajcie - dacie rade. Musimy się wszyscy trzymać razem.

Pozdrawiam
:ble: :oczko:
Zaczynam biegać !!!!!
[url=http://runmania.com/rlog/?u=Jkuban][img]http://runmania.com/f/9b998badab2ca69e27b4869178bf68b6.gif[/img][/url]
Awatar użytkownika
ooco
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 850
Rejestracja: 13 kwie 2008, 21:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skierniewice

Nieprzeczytany post

Panie i Panowie,
dzisiaj mija ROK baz papierosa. dumnym jak paw!!!!!!!
przestaje liczyć, zaczynam trenowac do maratonu!
polecam wszystkim!
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ