

Nie jestem w stanie stwierdzić czy to buraki, ale postępy u siebie widzę.
Ekstra pomysł, muszę wypróbować, bo czasami posmak buraczanego smoothie po kilku godzinach w przełyku jest nie do zniesienia (jakieś takie drapanie w gardle). Dzięki za przepis.scouser pisze:Jeżeli ktoś nie przepada za smakiem buraka to polecam zblendować 2 buraki+banan, niesamowite smoothie, które ma bardziej bananowy aniżeli buraczany posmak, po treningu idealne
Ja właśnie po soku z sokowirówki(buraki+marchew) przez pewien czas czuję to nieprzyjemne drapanie w gardle, dlatego przerzuciłem się na takie smoothie, po którym nie ma tej dolegliwości, w dodatku jest smaczniejszeKlanger pisze:Ekstra pomysł, muszę wypróbować, bo czasami posmak buraczanego smoothie po kilku godzinach w przełyku jest nie do zniesienia (jakieś takie drapanie w gardle). Dzięki za przepis.scouser pisze:Jeżeli ktoś nie przepada za smakiem buraka to polecam zblendować 2 buraki+banan, niesamowite smoothie, które ma bardziej bananowy aniżeli buraczany posmak, po treningu idealne
moze pomoze stopniowanie spozywania tzn pij jedz zaczynajac od malutkich ilosc niech sie organizm przyzwyczai i co tydzien zwiekszaj ilosc jest to metoda która pozwala jesc wszystko z czasem (czesto jest to kwestia psychologiczna)marcopolo pisze:Czy mógłbym prosić o przepis na sok z buraków z dodatkiem innych owoców/warzyw, żeby był bezpieczny dla bardziej wrażliwych? Będę wdzięczny, bo rok temu zrobiłem w sokowirówce świeży sok z buraków i wypiłem od razu szklankę, po czym myślałem że zejdę z tego świata. Dochodziłem do siebie, jak pisze Klanger, około godziny i nikomu nie życzę tego uczucia (wymioty, ból głowy, nudności). Od tej pory boję się pić sok z buraków ale to co opisuje autor artykułu zachęca do ponownego spróbowania.
dodanie cytryny zwiekszy alkalizujace dzialanie buraka, cytryna silnie odkwasza jak burak ale smak napewno bedzie inny, co do alkalizacji na pocieszenie ze jest to cholernie zdrowe dla organizmu radze poczytac jak zakwaszanie niszczy nasz organizmKlanger pisze:Smoothie jest chyba najlepszym rozwiązaniem - zamiksowane warzywa. Można dodać cytryny, co powinno w jakimś stopniu zakwasić sok z buraków, przez co po wypiciu powinno być lepiej.
Warto dodać pietruszki (natkę zieloną) podczas miksowania buraków, jest tam masa wit. C która ułatwia pozyskiwanie żelaza z buraków.
Wersja atomowa, sok z buraków plus "kwaska" czyli sok z kwaszonej kapusty, ale po tym to raczej nie da się biegać, no chyba że skokami, z odrzutem)
w kwestii ww zawsze naturalne warzywo bedzie lepsze od chemicznej substancji wazne ze burak ma tak szerokie spectrum dzialania ze tlenek azotu to tylko jeden plus, jaki czas przygotowania surowy burak i inne owoce zmiksowac zalac woda i gotowe operacja na 10 min, zastepcze ? zapewne izotonik itphayamoto pisze:W kontekście produkcji tlenku azotu czy nie lepsze=wygodniejsze jest spożywanie suplementu powodującego zwiększenie wytwarzania NO w organiźmie? Ciekawe jaka jest skuteczność w wytwarzaniu tlenku azotu porównując buraka z boosterami NO. W kwestii zdrowotności pewnie burak jest korzystniejszy/zdrowszy. Ale analizując czas przygotowania buraka, smak, konsystencję itp czy nie lepiej czasem sięgnąć po coś zastępczego?
a nie masz po tym problemów z gardłem ?klosiu pisze:Ja tam sok z buraków może nie bardzo, ale tarte jak najbardziej, w dodatku ostatnio spróbowałem buraka po prostu obranego i pokrojonego na kawałki - na moje lepsze od surowej marchwi.
nieKlanger pisze:Alkalizujące działanie warzyw czy owoców na ludzki organizm, a ich kwasowość to dwie różne sprawy.
pH soku z cytryny waha się w granicach 2, bulwa buraka ma 5 - jakkolwiek by na to nie popatrzeć obie wartości są raczej po przeciwnej stronie skali w stosunku do jakiejkolwiek silnej zasady.
Co nie zmienia faktu, że zarówno cytryna, jak i burak ma działanie alkalizujące na ludzki organizm i jest dobra i zdrowa
No jakoś nie, nie wiem o co chodzi z tymi problemami z gardłem, nigdy po niczym buraczanym tak nie miałemmarcinostrowiec pisze:a nie masz po tym problemów z gardłem ?klosiu pisze:Ja tam sok z buraków może nie bardzo, ale tarte jak najbardziej, w dodatku ostatnio spróbowałem buraka po prostu obranego i pokrojonego na kawałki - na moje lepsze od surowej marchwi.