Mieso i nabiał wyniszcza nasz organizm? - prof Campbell

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Yurek3

Nieprzeczytany post

kurcze, uczyłem się ang, ale albo przeinaczyłeś trochę, albo w jakieś gwarze to to

co do tekstu ze strzelaniem w stopy, to nie zgodzę się. Wszyscy wiedzą, że słodycze są nie zdrowe, a mimo wsio je jedzą i koncerny nie bankrutują.

co do żon - Twoja sprawa.
Co do diety - to wszystko to jest TWOJA opinia. Nie wszyscy muszą się z nią zgadzać, ale nazywaniem ich mianem "nienormalnych" nie jest na miejscu
to znaczy ,że źle się uczyłeś tego twego angielskiego i tyle

nikogo nie nazywam z was nienormalnym proszę mi to pokazać w jakim mym poście kogoś w was nazywam w ten sposób wie nie wciskaj mi dziecka w brzuch ,a że nazywam rzeczy po imieniu i takich jak ten Campbell nazywam szarlatanem to jest to prawda i należy to robić by naiwnym uzmysłowić ,że nie tedy droga.

czy ktoś się zastanowił nad tym ,że człowiek miliony lat głodował jak była zima i inne klęski ,na które nie miał wpływu i nie miał pojęcia jaką posiada grupę krwi czy uważacie Stwórcę za idiotę ,że dając to wszystko co nas otacza zwierzęta ,owoce ,zboża i to by warunkował grupą krwi toż to kpina z inteligencji ,która ten świat stworzyła i człowieka.
"Jeżeli chodzi o mnie, wiara zaczyna się wraz z uzmysłowieniem sobie faktu, iż wyższa inteligencja doprowadziła do powstania wszechświata i stworzyła człowieka. Nie jest mi trudno mieć tę wiarę, gdyż niezaprzeczalnym jest fakt, iż tam gdzie jest plan istnieje inteligencja - uporządkowany, rozwijający się wszechświat świadczy o prawdzie najbardziej majestatycznego stwierdzenia jakie kiedykolwiek wypowiedziano - 'Na początku Bóg'."

Arthur Holy Compton
fizyk: 1927 nagroda Nobla w dziedzinie fizyki


myśleć panowie ,myśleć od pań się tego nie wymaga one maja być piękne nie mądre ,ale o was panowie wymaga się myślenia.
PKO
Awatar użytkownika
kfadam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1270
Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
Życiówka na 10k: 1.05
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

yurku myśleniem jest szukanie odpowiedzi na rodzące się pytania, obserwowanie i wyciąganie wniosków, odrzucanie wszystkiego innego od myśli przewodniej to nie myślenie to wiara.
Yurek3

Nieprzeczytany post

yurku myśleniem jest szukanie odpowiedzi na rodzące się pytania, obserwowanie i wyciąganie wniosków, odrzucanie wszystkiego innego od myśli przewodniej to nie myślenie to wiara.
Dokładnie ,jak nie byłeś w Nowej Zelandii to musisz polegać na przekazie to jest wiara natomiast jak tam byłeś to jest wiedza.

Dlatego trzeba być czujnym ,wątpiącym nie ulegać modom i takim szarlatanom jak w tym wypadku Campbell.
Awatar użytkownika
natny
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 172
Rejestracja: 18 maja 2012, 17:53
Życiówka w maratonie: 4:09:41
Lokalizacja: DE

Nieprzeczytany post

Yurek3, po prostu chciałbym, żebyś mi to przetłumaczył ;) nie wymagam za wiele, a chciałbym w pełni zrozumieć post, który napisałeś.

Co do "nienormalnych". Cóż, bezpośrednio to nikt nikogo tutaj nie obraża, natomiast Ty dość ostro, a nawet agresywnie bronisz swojej diety. Może źle to w słowa ująłem.

Co do diety z grupą krwi - chyba jest to nawet przez mądre głowy obalone, ale pewny nie jestem. Co do Twoich znajomych kfadam, może było to coś innego, czego objawy pasowały do tej diety?
"It's not about how good you play. It's about how good you look on a stage"
Awatar użytkownika
kfadam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1270
Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
Życiówka na 10k: 1.05
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

dieta z naukowego puntu widzenia jest bliska zeru.
co fo znajomych nie chodzi o objawy a preferencje ci z grupą A preferują warzywa i owoce oraz mąki i kasze co nie znaczy że nie jadają mięsa czy nabiału ci z grupą B preferują nabiał, warzywa ci z 0 mięso i też jedzą inne produkty ale te przypisane grupie krwi to te ulubionee bez których nie wyobrażają sobie jedzenia.
Hannibal
Wyga
Wyga
Posty: 71
Rejestracja: 15 cze 2010, 19:48
Życiówka na 10k: 44:24
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Powiśle

Nieprzeczytany post

kfadam pisze: Macie jakieś spostrzeżenia w tym temacie??
Tak. D'Adamo od pewnego już czasu jest zwolennikiem diety genotypowej, która nie jest tym samym co ta związana z grupami krwi. To po pierwsze.
Po drugie - Twoja żona istotnie może się lepiej czuć jedząc mniej mięsa i tłuszczu, ale w wielu wypadkach taka sytuacja tyczy się obrobionych termicznie produktów mięsnych; zaznaczał to właśnie sam D'Adamo. Przy surowych zwierzęcych sprawa ma się inaczej.
Awatar użytkownika
WojtekM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1991
Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Radzionków

Nieprzeczytany post

natny pisze:Yurek3, po prostu chciałbym, żebyś mi to przetłumaczył ;) nie wymagam za wiele, a chciałbym w pełni zrozumieć post, który napisałeś.
a znasz znasz Ponglish?
Go Hard Or Go Home
Hannibal
Wyga
Wyga
Posty: 71
Rejestracja: 15 cze 2010, 19:48
Życiówka na 10k: 44:24
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Powiśle

Nieprzeczytany post

kfadam pisze: co fo znajomych nie chodzi o objawy a preferencje ci z grupą A preferują warzywa i owoce oraz mąki i kasze co nie znaczy że nie jadają mięsa czy nabiału
Ja mam grupę A i preferuję tłuste produkty zwierzęce. Warzyw praktycznie nie jadam. Kasze to od święta. Natomiast za owocami przepadam i jadam najróżniejsze gatunki. :)
Awatar użytkownika
kfadam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1270
Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
Życiówka na 10k: 1.05
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Hanibal w roku 1998 ukazała się na naszym rynku książka Petera J. D’Adamo pt. „Jedz zgodnie ze swoją grupą krwi”
Peter J. D’Adamo twierdzi, że spożywanie produktów niewskazanych dla danej grupy może mieć szkodliwy wpływ na ludzkie zdrowie ze względu na obecność tzw. lektyn. Są to glikoproteiny wykryte stosunkowo niedawno na powierzchni komórek odpowiedzialne za łączenie się np. bakterii lub wirusów z błonami komórek różnych tkanek.
W pożywieniu występują wolne lektyny, które po przedostaniu się do krwi mają powodować aglutynację (zlepienie) czerwonych krwinek. Dochodzi do tego gdy człowiek zjada niezgodne z grupą krwi pożywienie np. osoby z grupą „A” spożywając mięso wieprzowe dostarczają szkodliwe dla siebie lektyny, ponieważ są stworzone do wegetarianizmu. Dodatkowo autor pisze, że żywnościowe lektyny mogą reagować z receptorami powierzchniowymi białych krwinek powodując ich nadmierne namnażanie co prowadzi do leukocytozy. Do wykrywania obecności szkodliwych lektyn Peter J. D’ Adamo poleca Test Indican mierzący zawartość w moczu indolu, który przedostał się do krwi z jelit. Wysoki wskaźnik testu świadczyć ma o dużej zawartości szkodliwych lektyn w pokarmach.
Czyli nic nie myle kolego.
Ina sprawa że to brednie z tym wpływem lektyn.
Awatar użytkownika
kfadam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1270
Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
Życiówka na 10k: 1.05
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Hannibal pisze:
kfadam pisze: co fo znajomych nie chodzi o objawy a preferencje ci z grupą A preferują warzywa i owoce oraz mąki i kasze co nie znaczy że nie jadają mięsa czy nabiału
Ja mam grupę A i preferuję tłuste produkty zwierzęce. Warzyw praktycznie nie jadam. Kasze to od święta. Natomiast za owocami przepadam i jadam najróżniejsze gatunki. :)
cóż moim znajomym też nie jesteś a to nic nie dowodzi ani w niczym nie zmienia faktu że moi znajomi mają takie preferencje.
Niczego nie usiłuje udowodnić pytam tylko o spostrzeżenia z czystej ciekawości.
Pozdrawiam.
Hannibal
Wyga
Wyga
Posty: 71
Rejestracja: 15 cze 2010, 19:48
Życiówka na 10k: 44:24
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Powiśle

Nieprzeczytany post

kfadam pisze:Hanibal w roku 1998 ukazała się na naszym rynku książka Petera J. D’Adamo pt. „Jedz zgodnie ze swoją grupą krwi”
A w 2007 roku, czyli 9 lat później ukazała się książka "Dieta genotypowa", w której zmienił trochę swoje podejście.
Awatar użytkownika
kfadam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1270
Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
Życiówka na 10k: 1.05
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

odnosiłem się do tej pierwszej, drugiej nie znam.
Awatar użytkownika
Dzangors
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 05 lis 2013, 14:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dieta związana z grupą krwi, o której wspomniano, jest bardzo ciekawa problem taki, że bardzo często w jadłospisie jest to czego akurat osoba z grupą krwi nie jada. W moim przypadku tak jest, moja przyjaciółka tez tak ma, musiałbym się żywić tym co mnie obrzydza xD

Co do mięsa i nabiału. Zawsze zależy od mięsa i nabiału, bo w nadmiarze wszystko szkodzi, jednak jest to nasze główne pożywienie, nie ukrywajmy.
Awatar użytkownika
MEL.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1590
Rejestracja: 18 wrz 2007, 12:27
Życiówka na 10k: 46:56
Życiówka w maratonie: 3:43
Lokalizacja: Las Kabacki
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nie bardzo rozumiem wypowiedzi w tym wątku dotyczące diety wegańskiej. Wydaje wam się, że weganie odżywiaja się wyłącznie albo w większości węglowodanami? Dlaczego tak sądzicie? W mojej diecie jest sporo tłuszczu i białka - oczywiście pochodzenia roślinnego.

Z dobrych wieści: mama W KOŃCU pożegnała się z kostkami rosołowymi, tato bardzo zainteresował się dietą wegańską i z tego co wiem na razie wspiera mamę w tym, aby zupy były bezmięsne (jego słowa: "fasola wystarczy"), nagle w ich diecie pojawił się także jarmuż. Nie wiem jak wygląda reszta ich posiłków, ale najwyraźniej idzie ku lepszemu, zaczynają odczuwać świadomość tego co jedzą i zaczynają czytać etykiety (raczej mama, bo to ona robi zakupy).

A co u mnie? Ciągle nie jestem gotowa na całkowite albo prawie całkowite zerwanie z cukrem. Teraz na pewno jem go mniej, ale do słodkości wciąż mnie ciągnie, a nie zawsze mam pod ręką daktyle czy słodkie nerkowce.


*Sprawdziłam sobie z ciekawości dietę wg grupy krwi - mam A, więc wychodzi, że dla mnie jednak rośliny, ale nie mogłabym się chyba pogodzić z brakiem pomidorów i papryki.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13847
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Dzangors pisze: Co do mięsa i nabiału. Zawsze zależy od mięsa i nabiału, bo w nadmiarze wszystko szkodzi, jednak jest to nasze główne pożywienie, nie ukrywajmy.
No co szkodzi?

Jezeli sie nie myle to bialko spowodowalo ze zeszlismy z drzewa.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ