I znowu wszystko leci do jednego wora.
Cytowany przez ciebie tekst dotyczy badań wpływu czystej fruktozy, a nie owoców.
Tutaj jest przeglądówka na ten temat:
http://www.nature.com/ejcn/journal/v68/ ... 0148a.html
Która zresztą zauważa ten fakt - badania dotyczą głównie fruktozy (i to w dość ekstremalnych ilościach), a nie owoców!
---
Jeszcze jedno - słodycze to sprytna mieszanina soli, cukru i tłuszczu, trudno to ustawiać na równi z owocami (niemal całkowity brak tłuszczów).
Kilo czekolady mlecznej, placka z owocami (np. drożdżowego) ni jak się ma do kilograma świeżych truskawek, agrestu, malin, poziomek czy jagód, ba nawet bananów.
---
Wracając do meritum wątku, owoce jak choćby pomidory, czereśnie, jagody są bardzo dobrym pokarmem dla biegaczy, bo przyspieszają regenerację.
Nikt nie mów, że należy jeść wyłącznie owoce. Z całą pewnością wypicie smoothie z jagód po kilku godzinnym treningu (koktajl owocowy na bazie wody) jest lepszym pomysłem niż wypicie promowanego obecnie zresztą dość nachalnie (np. W USA) mleka kakaowego w kartoniku.