Koronawirus Covid 19

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
Logadin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3296
Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

"Drodzy Biegacze!
W trosce o bezpieczeństwo wszystkich Uczestników DOZ Maratonu Łódź w związku z rosnącą liczbą przypadków zakażeń koronawirusem, a także uwzględniając dzisiejszy komunikat Prezesa Rady Ministrów o odwołaniu imprez masowych w Polsce, uprzejmie informujemy, że podjęliśmy decyzję o zmianie terminu tegorocznej, 10. edycji DOZ Maratonu Łódź, zaplanowanej na 17-19 kwietnia. Nową datę ogłosimy do piątku, 13 marca. Mamy nadzieję, że mimo zmiany terminu zostaniecie z nami i zdecydujecie się pobiec w Łodzi.
Organizatorzy DOZ Maratonu Łódź"

Siedlak - no to pobiegane :)
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Przemkurius
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3496
Rejestracja: 07 lip 2019, 18:26
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Logadin pisze:"Drodzy Biegacze!
W trosce o bezpieczeństwo wszystkich Uczestników DOZ Maratonu Łódź w związku z rosnącą liczbą przypadków zakażeń koronawirusem, a także uwzględniając dzisiejszy komunikat Prezesa Rady Ministrów o odwołaniu imprez masowych w Polsce, uprzejmie informujemy, że podjęliśmy decyzję o zmianie terminu tegorocznej, 10. edycji DOZ Maratonu Łódź, zaplanowanej na 17-19 kwietnia. Nową datę ogłosimy do piątku, 13 marca. Mamy nadzieję, że mimo zmiany terminu zostaniecie z nami i zdecydujecie się pobiec w Łodzi.
Organizatorzy DOZ Maratonu Łódź"

Siedlak - no to pobiegane :)
"A daj spokój az mi się plakac zachciało na mysl że nie będzie" moja żona, jak jej to wysłałem :hej:
viewtopic.php?f=27&t=60705 BLOG
viewtopic.php?f=28&t=60706 KOMENTSY

800m: 2:11.97 - 06.2022
1000m: 2:49.94 - 06.2022
1609m: 5:03.80 - 06.2022
3000m: 10:23.18 - 12.2020
5km: 17:39 - 09.2022
Awatar użytkownika
jarjan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1665
Rejestracja: 23 lis 2008, 20:56

Nieprzeczytany post

Dosyć zabawne jest to przekonanie organizatorów odwoływanych, sorry - przekładanych, imprez, że tak wezmą usiądą, pomyślą i ustalą jakiś inny termin. :)

PS -niech zgadnę, ci z Łodzi na pewno zdecydują się na październik. :)
Biegam, więc jestem. :)

pozdrawiam
Jarosław
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jeśli pasterze części Polaków się nie opamiętają, to jesienne terminy biegów wydają się niezagrożone - wtedy będzie już w Polsce dawno po wszystkim.
Włochy - zakaz publicznych mszy świętych,
Słowacja - dzisiaj tutejsza konferencja episkopatu zdecydowała o odwołaniu publicznych mszy przez najbliższe 2 tygodnie,,
Polska -
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki prosi o zwiększenie - w miarę możliwości - liczby niedzielnych Mszy Świętych w kościołach, aby jednorazowo w liturgiach mogła uczestniczyć liczba wiernych odpowiednia do wytycznych służb sanitarnych.
Abp Gądecki podkreślił jednocześnie, że szpitale leczą choroby ciała, a kościoły służą m.in. leczeniu chorób ducha. "Dlatego jest niewyobrażalne, abyśmy nie modlili się w naszych kościołach” – zaznaczył przewodniczący Episkopatu Polski.
Awatar użytkownika
Tomaszrunning
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1121
Rejestracja: 11 lip 2013, 18:33
Życiówka na 10k: 42:48
Życiówka w maratonie: 3:36:08

Nieprzeczytany post

Zaczyna być nieprzyjemne
Do pracy jeżdżę z certyfikatem, aby pokazywać na punktach kontrolnych.
Bieganie czy nie jest najmniejszym problemem. Żona straciła prace, bo agencja turystyczna ogłosiła upadłość. Nie tylko nie ma nowych klientów od 3 tygodni, ale kto już zamówił na Wielkanoc lub dalej prosi o zwrot...
Szwagrowa ma kiosk. Może wchodzić jedna osoba do środka. Kto nie jest nałogowym palaczem nie wybiera się do kiosku.
Znajomi mają bar. Zamknięte do 3 kwietnia. O ile pracownicy firm są socjalnie zabezpieczeni, ci którzy są "na swoim" (tak jak - kamieniarz) to nie mają żadnych szans na zarobek. Ja pracuję w zakładzie zamkniętym dla publiczności więc mogę bez problemu, ale klientów nie widać. Nie wychodzą z domu
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 8970
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Imprezy masowe są odwoływane ale miejsc możliwych do sprzedania wirusa jest ogrom: szkoły, przedszkola, kościoły, komunikacja miejska, itp.:
https://wiadomosci.wp.pl/koronawirus-ma ... 029259905a
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Awatar użytkownika
Przemkurius
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3496
Rejestracja: 07 lip 2019, 18:26
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Drodzy Biegacze!

W trosce o bezpieczeństwo wszystkich Uczestników 6. Gdańsk Maratonu i ich Rodzin i kibiców, w związku z postanowieniem Prezesa Rady Ministrów o odwołaniu imprez masowych w Polsce, uprzejmie informujemy, że podjęliśmy decyzję o odwołaniu naszej imprezy zaplanowanej na 18-19 kwietnia.

Liczymy, że mimo tych wyjątkowych okoliczności, zobaczymy się z Wami na starcie 17-18 kwietnia 2021 roku.

Szczegółowe informacje dot. zwrotu opłaty startowej przekażemy niebawem w osobnym komunikacie.

Gdański Ośrodek Sportu
viewtopic.php?f=27&t=60705 BLOG
viewtopic.php?f=28&t=60706 KOMENTSY

800m: 2:11.97 - 06.2022
1000m: 2:49.94 - 06.2022
1609m: 5:03.80 - 06.2022
3000m: 10:23.18 - 12.2020
5km: 17:39 - 09.2022
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Powstał już wątek dedykowany odwoływanym imprezom biegowym:

https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=61495
Awatar użytkownika
marek301
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 716
Rejestracja: 14 mar 2007, 22:55

Nieprzeczytany post

Logadin pisze:"to ma powiedzmy 10-krotnie mniejsze szanse w stosunku do tego biegacza," - a skąd ta statystyka? Poprosze o źródło.
Źródeł jest sporo, pierwsze krotności szansy,
szacuje optymistycznie 4 krotne na skuteczniejszą walkę z SARS-CoV-2 mają Biegacze,
którzy biegają dla zdrowia i przedłużenia życia.
Pozostali którzy są z reguły obsesyjnymi "pożeraczami maratonów",
są już pozbawieni tej przewagi. :echech:

Katują swoje organizmy, wykonując "afrykańskie" rytuały treningowe,
czy inne "wynalazki", mające zapewnić najlepsze czasy na metach maratonów i ultra.
Najczęściej ci drudzy maja "przetrenowane" organizmy, osłabione
nieoptymalną dietą, brakiem snu itp. metabolizmy,
dające co raz sygnały ostrzegawcze. :taktak:

I teraz najlepsze! Jeżeli taki delikwent, w czasie alertu SARS-CoV-2, zdecyduje się na "maraton", taki tylko prywatny(bo oficjalne odwołano), to kilka dni po tym
wyczynie co najmniej dodatkowo 6-krotnie jego szanse spadają,
w stosunku do biegaczy biegających dla zdrowia i przedłużenia życia. :taktak: :usmiech:

Razem szacunek wynosi, 10 krotne zmniejszenie szansy, na zwycięski pojedynek
z SARS-CoV-2 o życie. :taktak:

Jeszcze raz proszę poczytać, prostym językiem opisany problem,
przez jednego z kompetentnych Ludzi. :usmiech:

Profesor Medycyny David Nieman, Dr.PH., ze "Appalachian State University and director of the Human Performance Lab at the North Carolina Research Campus", powiedział w wywiadzie udzielonym Runner's World:
https://www.runnersworld.com/news/a3064 ... ronavirus/

1.)
“...In general, for runners who are going through their normal training—and not overtraining—the training program enhances the ability of the immune system to detect and deal with pathogens. Runners are, in fact, less likely to get ill with an upper respiratory tract infection like coronavirus,...”

2.)
“...When you get to the high end of training and/or a postrace situation, then you are more vulnerable to infection,” he said. “For example, after a marathon, runners are six times more likely to get ill with a respiratory infection than in people who didn’t race, because in a race you will always push harder than you would in training. This causes a lot of stress to your immune system, which increases your risk of coming down with an infection in the coming weeks...”

BTW
I jeszcze raz na koniec, utrata szansy na "maratony" w tym roku,
utrata pracy, bankructwo i cała reszta, jest niczym w obliczu utraty życia. :taktak:

Te wszystkie "wykresiki" i dywagacje na pograniczu ekonomii, statystyki, można sobie wsadzić "gdzieś",
jeżeli przez swoje "klapki na oczach", doprowadzimy siebie
do paskudnej sytuacji, kiedy zabraknie respiratora. :wrrwrr:
Awatar użytkownika
jarjan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1665
Rejestracja: 23 lis 2008, 20:56

Nieprzeczytany post

keiw pisze:Imprezy masowe są odwoływane ale miejsc możliwych do sprzedania wirusa jest ogrom: szkoły, przedszkola, kościoły, komunikacja miejska, itp.:
https://wiadomosci.wp.pl/koronawirus-ma ... 029259905a
A syn pracował w McDonaldsie w Poznaniu. ;)
Biegam, więc jestem. :)

pozdrawiam
Jarosław
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13514
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

marek301 pisze:
Logadin pisze:"to ma powiedzmy 10-krotnie mniejsze szanse w stosunku do tego biegacza," - a skąd ta statystyka? Poprosze o źródło.
Źródeł jest sporo, pierwsze krotności szansy,
szacuje optymistycznie 4 krotne na skuteczniejszą walkę z SARS-CoV-2 mają Biegacze,
którzy biegają dla zdrowia i przedłużenia życia.
Pozostali którzy są z reguły obsesyjnymi "pożeraczami maratonów",
są już pozbawieni tej przewagi. :echech:

Katują swoje organizmy, wykonując "afrykańskie" rytuały treningowe,
czy inne "wynalazki", mające zapewnić najlepsze czasy na metach maratonów i ultra.
Najczęściej ci drudzy maja "przetrenowane" organizmy, osłabione
nieoptymalną dietą, brakiem snu itp. metabolizmy,
dające co raz sygnały ostrzegawcze. :taktak:

I teraz najlepsze! Jeżeli taki delikwent, w czasie alertu SARS-CoV-2, zdecyduje się na "maraton", taki tylko prywatny(bo oficjalne odwołano), to kilka dni po tym
wyczynie co najmniej dodatkowo 6-krotnie jego szanse spadają,
w stosunku do biegaczy biegających dla zdrowia i przedłużenia życia. :taktak: :usmiech:

Razem szacunek wynosi, 10 krotne zmniejszenie szansy, na zwycięski pojedynek
z SARS-CoV-2 o życie. :taktak:

Jeszcze raz proszę poczytać, prostym językiem opisany problem,
przez jednego z kompetentnych Ludzi. :usmiech:

Profesor Medycyny David Nieman, Dr.PH., ze "Appalachian State University and director of the Human Performance Lab at the North Carolina Research Campus", powiedział w wywiadzie udzielonym Runner's World:
https://www.runnersworld.com/news/a3064 ... ronavirus/

1.)
“...In general, for runners who are going through their normal training—and not overtraining—the training program enhances the ability of the immune system to detect and deal with pathogens. Runners are, in fact, less likely to get ill with an upper respiratory tract infection like coronavirus,...”

2.)
“...When you get to the high end of training and/or a postrace situation, then you are more vulnerable to infection,” he said. “For example, after a marathon, runners are six times more likely to get ill with a respiratory infection than in people who didn’t race, because in a race you will always push harder than you would in training. This causes a lot of stress to your immune system, which increases your risk of coming down with an infection in the coming weeks...”

BTW
I jeszcze raz na koniec, utrata szansy na "maratony" w tym roku,
utrata pracy, bankructwo i cała reszta, jest niczym w obliczu utraty życia. :taktak:

Te wszystkie "wykresiki" i dywagacje na pograniczu ekonomii, statystyki, można sobie wsadzić "gdzieś",
jeżeli przez swoje "klapki na oczach", doprowadzimy siebie
do paskudnej sytuacji, kiedy zabraknie respiratora. :wrrwrr:
Przeszukałem cale forum. Przeszukałem cały internet...
Jakos nigdzie nie znalazłem takich panikarzy jak ty, w tamtym roku, czy 2 lata temu, czy 3 lata temu... którzy by tak gorliwie ostrzegali przed popularna grypa, na która rocznie choruje 10x więcej i 10x więcej umiera w Polsce jak na koronewirus na całym świecie. Gdzie byleś w tamtym roku? Gdzie byleś 2 lata temu?
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Z ciekawostek, na tą chwilę Czechy podają dokładnie 10 razy więcej zdiagnozowanych nosicieli w przeliczeniu na mieszkańca niż Polska. Słowacy ponad dwa razy więcej niż Polska.
Jak będzie dalej? Mam 2 prognozy, w zależności od rzeczywistego mechanizmu rozprzestrzeniania się wirusa. W jednym z nich proporcje te się wyrównają w ciągu 1 - 2 tygodni. W drugim Polska "wyprzedzi" Czechy, przynajmniej jeśli chodzi o przypadki ciężkie...
Tym czasem przypominam o tym, co teraz jest najważniejsze
tkobos
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 644
Rejestracja: 28 lis 2011, 20:41
Życiówka na 10k: 35:17
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Moim zdaniem wszystkie decyzje dotycząca odwoływania imprez masowych/zajęć na uczelniach/itp. itd. są w pełni racjonalne i to jest najwyższa pora. Jasne, że wirus dalej się będzie rozprzestrzeniał, ale to właśnie tempo jego rozprzestrzenia jest dla nas kluczowe - co dobrze obrazuje wykres Kangoora. Wszystko co je spowolni powinno być wzięte pod uwagę, w pierwszej kolejności z działaniami, które najmniej uderzą w gospodarkę. Szacuje się, że średnio jedna zarażona osoba zaraża pomiędzy 2 a 4 inne. Może się wydawać, że nie ma większej różnicy czy ten współczynnik będzie wynosił 2.5 czy 2.6, ale różnica jest ogromna bo się cały czas przez siebie mnoży. Moim zdaniem najgorszy okres dla Polski wypadnie za około 5 tygodni, bo w okresie świąt i tak pewnie dojdzie do dużego przemieszczenia się mas ludzkich. Jeśli ten współczynnik będzie wynosił 2, to zakładając, że teraz jest 500 zarażających osób za 5 tygodni będzie 500*32= ok. 16 000 przypadków, z czego duża część już wyleczona. Jest to jeszcze spokojnie do ogarnięcia. Jeśli ten współczynnik będzie wynosił na przykład 3, to za 5 tygodni będzie 500*343=ok. 170 000 przypadków. Tego szpitale już nie wydolą i będzie to bardzo ciężko zahamować. Jeśli współczynnik będzie wyraźnie mniejszy niż 1 (czyli np. 2 osoby zarażą tylko 1 nową), to epidemia będzie szybko wygasać. Jeśli będzie około 1, to liczba chorych będzie się utrzymywać na stałym poziomie, co też jest bardzo optymistycznym scenariuszem.


Nie ma jasnych informacji dotyczących wpływu klimatu na koronawirusa, ale jednak istniejące dane wyraźnie zdają się sugerować, że im cieplej tym lepiej (dla nas). W Indiach, które są ogromnie przeludnione i raczej nie słyną z fantastycznego poziomu higieny jest teraz tylko 60 potwierdzonych przypadków. Na Wyspach Kanaryjskich wirus też jak na razie się nie rozprzestrzenił, mimo, że został sprowadzony przez turystów. Pozostaje więc się zmobilizować na ten newralgiczny okres, który nadejdzie w najbliższych tygodniach i mieć nadzieję, że wraz z wyższymi temperaturami sytuacja w końcu się ustabilizuje. Panika nigdy nie jest wskazana, niezależnie od tego jak źle by nie było, ale działanie - już tak.
Awatar użytkownika
marek301
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 716
Rejestracja: 14 mar 2007, 22:55

Nieprzeczytany post

Tak ku pokrzepieniu serc! :hahaha:
(wcale nie dopatruje się tu analogii) :hejhej:

"...Ferie zimowe w Wuhanie.
Antyszczepionkowcy wysyłają dzieci na koronaparty, żeby się uodporniły..."


Obrazek
Awatar użytkownika
jarjan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1665
Rejestracja: 23 lis 2008, 20:56

Nieprzeczytany post

Kangoor5 pisze:Z ciekawostek, na tą chwilę Czechy podają dokładnie 10 razy więcej zdiagnozowanych nosicieli w przeliczeniu na mieszkańca niż Polska. Słowacy ponad dwa razy więcej niż Polska.
Jak będzie dalej? Mam 2 prognozy, w zależności od rzeczywistego mechanizmu rozprzestrzeniania się wirusa. W jednym z nich proporcje te się wyrównają w ciągu 1 - 2 tygodni. W drugim Polska "wyprzedzi" Czechy, przynajmniej jeśli chodzi o przypadki ciężkie...
Tym czasem przypominam o tym, co teraz jest najważniejsze
Bo wykonują zdecydowanie więcej testów, również u osób bez objawów!
Jeśli będąc Polakiem wróciłeś 2 tyg. temu z nart we Włoszech, i nic ci nie jest, a chciałbyś , tak po prostu dla własnego spokoju i z troski o swoje otoczenie, zrobić test - to nie zrobisz! A nosicielem możesz przecież być, i zarażać!
Przewiduję, że wkrótce pojawią się opcje komercyjne - "za miliony" - biznes nie lubi próżni. ;)

Jedyną nadzieją, mającą jakieś racjonalne uzasadnienie w tej chwili, której można się uczepić, jest wzrost temperatury, a ściślej biorąc, spadek wilgotności powietrza, który w naszym klimacie wzrostowi temperatury towarzyszy.
Biegam, więc jestem. :)

pozdrawiam
Jarosław
ODPOWIEDZ