I jeszcze jedno, Iza - koniecznie zmień nicka...
Trzymaj sie i powodzenia!
Nadwaga i brak wsparcia
- jozefa25
- Wyga
- Posty: 113
- Rejestracja: 21 kwie 2003, 23:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Eh te kobiełki, Iza co ci strzeliło, jeśli tak mocno chcesz to to zrób i zgub te kilka kilo. W lutym br. Ważyłem jeszcze ok. 93 a nawet 96 kg przy 168 cm wzrostu. Wyobraź sobie łysiejącego krępego facia z plecakiem pod biustem większym niż jego żony. He he jak oglądam zdjęcia to mi się śmiać chce ale powiem jedno taka tusza wcale mi nie przeszkadzała wyobraź sobie mnie z moim brzuszkiem na Snowboard’zie zapinającego paski wiązań, zero problemu J ale teraz czekam na następny sezon zimowy nawet żona jest ciekawa ja to będzie. Już nawet wywaliłem starsze ubrania, Najlepsze_co_Czeka_na_Ciebie to satysfakcja z tego że wróciłaś do ruchu a reszta to tylko przejściowa frajda. W moim przypadku już mam zaplanowane następne kroki w przyszłym roku i mam nadzieję że w pracy przestanę być postrzegany jak ekspert od odchudzania, to naprawdę jest męczące.
Trzymaj się i nie daj się zjeść tylko to wypoć.
Jeśli będziesz miała jakieś pytania pytaj póki jeszcze jestem ekspertem od 26 kg :D
Trzymaj się i nie daj się zjeść tylko to wypoć.
Jeśli będziesz miała jakieś pytania pytaj póki jeszcze jestem ekspertem od 26 kg :D
- izagruba
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 23 lis 2003, 18:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szwecja
he he dzieki dzieki !! bardzo mi milo ze nadal piszecie tutaj do mnie ..Czytam wszystko! no fakt to prawda ostnio duzo spaceruje i przesto sie super czuje!!! -spacer sportowy, szybko i dlugo ale ostnio sie z kolezanka tak zagadalysmy ze zesmy sie zgunily i sluchajcie nasz spacer przez to trwal 2h!!! cala mokra do domu wrocilam.
Ja wiecie mieszkam w Szwecji i w dosc pagorzastej miejscowosc i do tego jest teraz lod, malo sniegu jeszcze to ze wlanie co chwila gora i dol gora i dol. Tu o rolkach nie mam mowy na ulicy! no chyba ze na sanki to tak! he he ...ale dobrze jest ,po mimo ze efektow spadku wagi nie widze jeszcze to czuje sie lzej i zdrowiej. No i najwaznejsze jak tylko spadnie kupa sniegu to zaczne biegac , bo wiecie po tym lodzie to tak ciezko troche! no chyba zebym raki na buty zalozyla...ale sam spacer po takim lodzie to niezla gimanstyka. Pozdrawiam wszystkich!
Ja wiecie mieszkam w Szwecji i w dosc pagorzastej miejscowosc i do tego jest teraz lod, malo sniegu jeszcze to ze wlanie co chwila gora i dol gora i dol. Tu o rolkach nie mam mowy na ulicy! no chyba ze na sanki to tak! he he ...ale dobrze jest ,po mimo ze efektow spadku wagi nie widze jeszcze to czuje sie lzej i zdrowiej. No i najwaznejsze jak tylko spadnie kupa sniegu to zaczne biegac , bo wiecie po tym lodzie to tak ciezko troche! no chyba zebym raki na buty zalozyla...ale sam spacer po takim lodzie to niezla gimanstyka. Pozdrawiam wszystkich!
- kaktus
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 278
- Rejestracja: 08 wrz 2003, 13:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Czesc
Eeeech - nie ma co - zazdroszcze Ci tej Szwecji ... chociaz nigdy tam nie bylem Lubie takie biale i zimne klimaty.
Co do wplywu spacerowna odchudzanie, to doszperalem sie gdzies wykresu, z ktorego wynika, ze chodzac powyzej 30min spala sie wiecej tluszczu (bezwglednie - nie chodzi o udzial tluszczu wsrod innych zrodel energii) niz np. przy truchcie czy wolnym biegu. Dlatego wydaje mi sie ze spacerowanie , potem marszobiegi sa swietnym wstepem do biegania, bo od samego poczatku mozna miec satysfakcje ze skutecznej walki z sadelkiem
Juz na kilku innych watkach pisalem przy okazji dyskusji o dochudzaniu, ze u mnie wystarczylo przeniesc to co jadlem wieczorem na rano i nie jesc nic poza owocami po 18. W 3 miesiace schudlem kilkanascie kilo stosujac takie podejscie do zywienia mimo, ze odchudanie nie bylo akurat moim celem Goraco polecam
Przylaczam sie do pozostalych uczestnikow forum i ja rowniez zycze Ci sukcesowi plynacej z nich satysfakcji
Eeeech - nie ma co - zazdroszcze Ci tej Szwecji ... chociaz nigdy tam nie bylem Lubie takie biale i zimne klimaty.
Co do wplywu spacerowna odchudzanie, to doszperalem sie gdzies wykresu, z ktorego wynika, ze chodzac powyzej 30min spala sie wiecej tluszczu (bezwglednie - nie chodzi o udzial tluszczu wsrod innych zrodel energii) niz np. przy truchcie czy wolnym biegu. Dlatego wydaje mi sie ze spacerowanie , potem marszobiegi sa swietnym wstepem do biegania, bo od samego poczatku mozna miec satysfakcje ze skutecznej walki z sadelkiem
Juz na kilku innych watkach pisalem przy okazji dyskusji o dochudzaniu, ze u mnie wystarczylo przeniesc to co jadlem wieczorem na rano i nie jesc nic poza owocami po 18. W 3 miesiace schudlem kilkanascie kilo stosujac takie podejscie do zywienia mimo, ze odchudanie nie bylo akurat moim celem Goraco polecam
Przylaczam sie do pozostalych uczestnikow forum i ja rowniez zycze Ci sukcesowi plynacej z nich satysfakcji
kaktus
GG: 1251017
GG: 1251017