Komentarz do artykułu Biegowe ABC - Jak biegać w upale by za
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
pięć groszy odnośnie wiatru z książki "Bieganie metodą Danielsa"..
w lecie w ciepłe dni pierwszą część najlepiej biegnąć z wiatrem, koniec biegu pod wiatr, by nas studził po rozgrzaniu
w zimne dni, najlepiej zaczynać pod wiatr, a kończyć z wiatrem, by po rozgrzaniu nie wystudziło nas za bardzo..
w lecie w ciepłe dni pierwszą część najlepiej biegnąć z wiatrem, koniec biegu pod wiatr, by nas studził po rozgrzaniu
w zimne dni, najlepiej zaczynać pod wiatr, a kończyć z wiatrem, by po rozgrzaniu nie wystudziło nas za bardzo..

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2241
- Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49
Na długie treningi oraz na maratony polecam taką recepturę,...
W aptece glukoza w płynie (5%-towa-to zwykła kroplówka). Z całości odlać 200ml i w tej części rozpuścić łyżkę soli. Następnie wlać do pozostałej części, wymieszać i zabrać ze sobą. Na treningu można zostawić w krzakach, ( pod warunkiem, że trenujemy w pętli i powracamy w dane miejsce), w inny przypadkach pas biodrowy lub bidon na rękę z odpowiednim uchwytem. Dobrym rozwiązaniem jest nasza kobieta która nas uwielbia i chce jechać obok nas na rowerze lub stoi w swoim "ulubionym" miejscy gdzie my akurat będziemy przebiegali. Kobiety mają coś takiego w sobie, że zwykle lubią być użyteczne.
W aptece glukoza w płynie (5%-towa-to zwykła kroplówka). Z całości odlać 200ml i w tej części rozpuścić łyżkę soli. Następnie wlać do pozostałej części, wymieszać i zabrać ze sobą. Na treningu można zostawić w krzakach, ( pod warunkiem, że trenujemy w pętli i powracamy w dane miejsce), w inny przypadkach pas biodrowy lub bidon na rękę z odpowiednim uchwytem. Dobrym rozwiązaniem jest nasza kobieta która nas uwielbia i chce jechać obok nas na rowerze lub stoi w swoim "ulubionym" miejscy gdzie my akurat będziemy przebiegali. Kobiety mają coś takiego w sobie, że zwykle lubią być użyteczne.
- rushatek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 368
- Rejestracja: 25 mar 2011, 10:14
- Życiówka na 10k: 44:41
- Życiówka w maratonie: 4:18
oj... oj.... ojjjjjjjjjj... bedzie bolałoRyszard N. pisze:(...)Kobiety mają coś takiego w sobie, że zwykle lubią być użyteczne.

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 295
- Rejestracja: 12 kwie 2011, 20:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Na zalewanie potem pomaga:
1. bieganie w czapce albo daszku, ktory wpija pot i jest pozniej idealnie nasaczony, nawe sluzy za przyzwoita chlodnice przy odrobinie wiatru.
2. posmarowanie brwi i miedzy brwiami wazelina, wtedy splywa po bokach
My na dlugie wybiegi biegamy w grupie wtedy zostawiamy na trasie tak co 2-3km czyjs otwarty samochod z piciem w srodku.
W takich upalach zabieram pas w z bidonem nawet na krotkie, godzinne biegi. Biegam o 5 rano. Po okolo 2 tygodniach organizm sie przyzwyczaja, wtedy trzeba tylko pic i sie pocic. Tu gdzie mieszkam do upalow dochodzi duza wilgotnosc, wtedy nawet o 5 rano jest 25C i 90% wilgotnosci, ale nie ma slonca i to juz jest ulga.
1. bieganie w czapce albo daszku, ktory wpija pot i jest pozniej idealnie nasaczony, nawe sluzy za przyzwoita chlodnice przy odrobinie wiatru.
2. posmarowanie brwi i miedzy brwiami wazelina, wtedy splywa po bokach
My na dlugie wybiegi biegamy w grupie wtedy zostawiamy na trasie tak co 2-3km czyjs otwarty samochod z piciem w srodku.
W takich upalach zabieram pas w z bidonem nawet na krotkie, godzinne biegi. Biegam o 5 rano. Po okolo 2 tygodniach organizm sie przyzwyczaja, wtedy trzeba tylko pic i sie pocic. Tu gdzie mieszkam do upalow dochodzi duza wilgotnosc, wtedy nawet o 5 rano jest 25C i 90% wilgotnosci, ale nie ma slonca i to juz jest ulga.
"You don't stop running because you get old. You get old because you stop running..."
Jack Kirk aka. Dipsea Demon
Jack Kirk aka. Dipsea Demon
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 862
- Rejestracja: 08 kwie 2009, 14:22
- Życiówka na 10k: 37:42
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Te wszystkie rady nie są wiele warte bo na upał nie ma mocnych. Wysoka temperatura przyspiesza tętno i spowalnia nas. W niedzielę biegłem na zawodach. Było ze 33 w cieniu. Ale biegło się w pełnym słońcu, po gorącym asfalcie. Normalnie biegłbym 3:46-3:50 /km na średnim tęntnie ze 174-176. A tu było po 4:03 /km, HR średnie 179. I nie pomogło ani picie ani czapka z daszkiem. Myślałem, że zdechnę, pod koniec zrobiło mi się tak jakoś zimno i miałem mroczki przed oczami. Dobiegłem ale mój organizm na pewno ostro dostał w kość.
- wieslaws60
- Wyga
- Posty: 70
- Rejestracja: 05 maja 2011, 10:23
- Życiówka na 10k: 00:40:17
- Życiówka w maratonie: 03:21:50
- Lokalizacja: Annopol
A ta gąbka to do ścierania potu, czy do schładzania twarzy? No bo jeśli do schładzania to i tak po kilku minutach woda w niej będzie ciepła.
- asik_zoo
- Stary Wyga
- Posty: 209
- Rejestracja: 13 sie 2009, 23:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Jeśli chodzi o tę tabelkę, to nie tylko temperatura ma znaczenie, ale także wilgotność powietrza i ta tabelka powinna ją uwzględniać. Gdzieś na bieganie.pl była już taka tabelka z temperaturą i wilgotnością. Być może w podobnym tekście poradnikowym z zeszłego roku albo jeszcze starszym. 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 251
- Rejestracja: 13 paź 2008, 17:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Na Maratonie Piasków w Maroku zawodnicy dostają wodę i tabletki solne. I żyją bez izotonika, pokonując 250km. Niektórzy mają izotonik w plecaku, ale nie zawsze organizm go toleruje. Wiele osób w czasie wysiłku w upał przyjmuje tylko wodę. A jak się popsują to nawet czystą wodę potrafią wyrzygać.
Organizator zaleca spożycie 20 (!) tabletek dziennie. Są one niewielkie i twarde i pozbawione smaku (pewnie przez polewę).
Czy ktoś wie jak nazywają się takie tabletki w handlu?
Organizator zaleca spożycie 20 (!) tabletek dziennie. Są one niewielkie i twarde i pozbawione smaku (pewnie przez polewę).
Czy ktoś wie jak nazywają się takie tabletki w handlu?
napieraj.pl
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 295
- Rejestracja: 12 kwie 2011, 20:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
"You don't stop running because you get old. You get old because you stop running..."
Jack Kirk aka. Dipsea Demon
Jack Kirk aka. Dipsea Demon
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 512
- Rejestracja: 16 sty 2008, 22:22
- Życiówka na 10k: 31.16
- Życiówka w maratonie: 2:23;47
Właśnie biegać w czapce czy też nie? Słyszałem inną wersję że w upałach nie powinno biegać się w czapce. Był maraton w Łodzi, czołówka biegała bez czapki, wyjątkiem był Vitalij Szafar, któremu jednak ten maraton nie wyszedł-czy dlatego że biegł w czapce...
Podobnie było podczas ME na maratonie w Barcelonie, zwycięzca Victor Rothlin też biegł bez czapki...
Podobnie było podczas ME na maratonie w Barcelonie, zwycięzca Victor Rothlin też biegł bez czapki...
Żyje po to, by biegać
- asik_zoo
- Stary Wyga
- Posty: 209
- Rejestracja: 13 sie 2009, 23:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Jak się biega maraton w 2 h, to może faktycznie nie potrzeba czapki. Ale przy dłuższym przebywaniu na słońcu to już chyba lepiej włożyć. Albo chociaż buffa czy inną chustkę.