bosak pisze:Na pewno. Nazywa się on lekarz, ewentualnie z doktoratem to doktor.
Doktor lekarz to też lekarz.
Bosak, kolega u lekarza już był, pyta się innych o podobne doświadczenia, bo lekarz przecież może takich doświadczeń nie mieć.
Mi zdarzają się dodatkowe skurcze, ale nic na ten temat nie napiszę, bo nawet nie wiem, co napisać. Czasem się zdarzą, i tyle. W gruncie rzeczy nie jest to zjawisko jakieś bardzo rzadkie, sporo ludzi z tym musi żyć.
Cytat z artykułu na ten temat:
Dodatkowe skurcze nadkomorowe w sercu są powszechne u osób zdrowych (do około 200 na dobę). Ich liczba wzrasta z wiekiem (nawet do 1000 dodatkowych pobudzeń na dobę u osób po 60. roku życia).
Zatem skoro wiesz od lekarza, że Twoje skurcze nie są wynikiem choroby, to po co się tym stresować? Wystarczy monitorować, raz na jakiś czas przejść kontrolne badania. Stres tylko pogarsza sprawę, w zaburzeniach nerwicowych natężenie skurczy dodatkowych znacznie wzrasta.