polecacie jakieś ćwiczenia na wzmocnienie? a może co innego? Z góry dzięki za wszystkie porady
Ochrona stawów
-
kuba345
- Rozgrzewający Się

- Posty: 4
- Rejestracja: 26 gru 2016, 22:27
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam wszystkich, rozpoczynam dopiero swoją przygodę z bieganiem i mam do was pytanie w jaki sposób chronić kolana przed kontuzją?
polecacie jakieś ćwiczenia na wzmocnienie? a może co innego? Z góry dzięki za wszystkie porady
polecacie jakieś ćwiczenia na wzmocnienie? a może co innego? Z góry dzięki za wszystkie porady
-
bosak
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1083
- Rejestracja: 10 lut 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A dlaczego kolana? Nie na przykład stawu biodrowego lub skokowego? Jak jesteś zdrowy, to niczego nie trzeba "chronić". Sam poczujesz, że to nie dla ciebie jeśli coś będzie nie tak 
-
kuba345
- Rozgrzewający Się

- Posty: 4
- Rejestracja: 26 gru 2016, 22:27
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Bo z tego co czytałem/słyszałem najczęstsze są właśnie kontuzje związane z kolanem a według mnie lepiej jest zapobiegać niż później wydawać kase na lekarzy i leżeć w domu z kontuzją 
-
M_Levy
- Wyga

- Posty: 72
- Rejestracja: 27 sty 2016, 14:40
- Życiówka na 10k: 48 min
- Życiówka w maratonie: brak
Myślę, że stosowanie się do ogólnych zasad/porad dotyczących zdroworozsądkowego biegania będą miały wpływ na zminimalizowanie ryzyka kontuzji kolana:
1. Buty DO BIEGANIA z amortyzacją (wiem, że bieganie bez amortyzacji ma na forum wielu wyznawców, ale chyba moglibyśmy się umówić, że nie dotyczy to kogoś, kto właśnie chce zacząć)
2. Powolne/stopniowe zwiększanie obciążeń treningowych (daj swoim stawom szansę przyzwyczaić się do nowych zadań)
3. Miękka nawierzchnia (czyli bardziej po parku i po lesie niż po kostce granitowej wokół starówki)
4. Masa ciała (sam wiesz, czy ważysz tyle co trzeba, czy może należałoby kilka zbędnych kilogramów zrzucić i ulżyć kolanom)
5. Regeneracja (skoro dopiero zaczynasz, to pewnie biegasz 2-4 razy w tygodniu. Dobrze byłoby robić porównywalne przerwy pomiędzy treningami i nie biegać 4 dni pod rząd, a następnie 3 dni przerwy.)
6. Ćwiczenia ogólnorozwojowe (siłowe, stabilizacyjne, rozciągające itp)
W ramach zasad/porad warto chyba również wspomnieć o zasadności biegania z dobrze dobranym planem treningowym, który takie kwestie jak rozkład treningów w czasie, czas ich trwania, dystans, czy częstotliwość zwiększania obciążeń automatycznie wyreguluje. Jeśli w Twojej okolicy działa jakaś amatorska grupa biegowa (np BiegamBoLubię albo jakaś akcja lokalnego PZLA) - warto się pokazać. Trener Cię wysłucha, poobserwuje i udzieli rad mniej uniwersalnych.
Mam nadzieję, że w Twoim pytaniu nie chodziło o farmaceutyki i inne złote środki.
1. Buty DO BIEGANIA z amortyzacją (wiem, że bieganie bez amortyzacji ma na forum wielu wyznawców, ale chyba moglibyśmy się umówić, że nie dotyczy to kogoś, kto właśnie chce zacząć)
2. Powolne/stopniowe zwiększanie obciążeń treningowych (daj swoim stawom szansę przyzwyczaić się do nowych zadań)
3. Miękka nawierzchnia (czyli bardziej po parku i po lesie niż po kostce granitowej wokół starówki)
4. Masa ciała (sam wiesz, czy ważysz tyle co trzeba, czy może należałoby kilka zbędnych kilogramów zrzucić i ulżyć kolanom)
5. Regeneracja (skoro dopiero zaczynasz, to pewnie biegasz 2-4 razy w tygodniu. Dobrze byłoby robić porównywalne przerwy pomiędzy treningami i nie biegać 4 dni pod rząd, a następnie 3 dni przerwy.)
6. Ćwiczenia ogólnorozwojowe (siłowe, stabilizacyjne, rozciągające itp)
W ramach zasad/porad warto chyba również wspomnieć o zasadności biegania z dobrze dobranym planem treningowym, który takie kwestie jak rozkład treningów w czasie, czas ich trwania, dystans, czy częstotliwość zwiększania obciążeń automatycznie wyreguluje. Jeśli w Twojej okolicy działa jakaś amatorska grupa biegowa (np BiegamBoLubię albo jakaś akcja lokalnego PZLA) - warto się pokazać. Trener Cię wysłucha, poobserwuje i udzieli rad mniej uniwersalnych.
Mam nadzieję, że w Twoim pytaniu nie chodziło o farmaceutyki i inne złote środki.
-
bosak
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1083
- Rejestracja: 10 lut 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To nie wiem co i gdzie czytasz. Bo nawet z tego portalu nie wynika, a by to kolana były największym problemem... No chyba że zaraz polecisz maść lub klinikę od kolan
Popatrz w działy kontuzje i zdrowie. Biegaczom dolega coś innego najczęściej. Z reguły nazywa to się głupota i poczucie niezniszczalności...
Popatrz w działy kontuzje i zdrowie. Biegaczom dolega coś innego najczęściej. Z reguły nazywa to się głupota i poczucie niezniszczalności...
-
Kangoor5
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wręcz przeciwnie.M_Levy pisze:1. Buty DO BIEGANIA z amortyzacją (wiem, że bieganie bez amortyzacji ma na forum wielu wyznawców, ale chyba moglibyśmy się umówić, że nie dotyczy to kogoś, kto właśnie chce zacząć)
1. Jeśli ktoś dopiero chce zacząć, to będąc sprawnym i dobrze skoordynowanym nie potrzebuje amortyzacji w butach. W przeciwnym wypadku może pójść w amortyzację (bez żadnej gwarancji powodzenia w postaci braku kontuzji), albo popracować nad zniwelowaoniem swoich niedostatków.
2. Lepiej zacząć bez, lub z małą amortyzacją i jednocześnie poprawiać kondycję wraz ze wzmacnianiem i dostosowywaniem aparatu ruchu. Osoba już biegająca, z dużą wydolnością, łatwiej dorobi się kontuzji przy zbyt szybkiej rezygnacji z amortyzacji, bo potrafi wystarczająco długo biegać by nadwyrężyć nieprzyzwyczajone mięśnie, ścięgna i przyczepy.
3. Jeśli już bym używał słowa "wyznawca", to bardziej w kontekście zwolenników dużej amortyzacji. Bieganie bez amortyzacji broni się samo: do tego jesteśmy zbudowani przez ewolucję. Jeśli ktoś proponuje wprowadzać jakieś sztuczne elementy (amortyzujące), to wypadało by uzasadnić takie działanie. W przeciwnym razie wygląda to właśnie na kult amortyzacji, a nie na racjonalne podejście.
-
Rolli
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 13921
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Nie chce bronic amortyzacji i nie bede tu chwalil grubych żelazek ale...Kangoor5 pisze: 3. Jeśli już bym używał słowa "wyznawca", to bardziej w kontekście zwolenników dużej amortyzacji. Bieganie bez amortyzacji broni się samo: do tego jesteśmy zbudowani przez ewolucję. Jeśli ktoś proponuje wprowadzać jakieś sztuczne elementy (amortyzujące), to wypadało by uzasadnić takie działanie. W przeciwnym razie wygląda to właśnie na kult amortyzacji, a nie na racjonalne podejście.
Przez ewolucje jestesmy zbudowani do biegania na boso. Ale przez cywilizacje i siedzacy tryb zycia tracimy bardzo szybko ta umiejetnosc. Wiec powoli, bardzo powoli powinnismy sie nauczyc znowu biegac bez amortyzacji.
Niestety nie zawsze jest wskazane zaczynanie biegania bez amortyzacji.

