kręgozmyk
-
- Dyskutant
- Posty: 33
- Rejestracja: 19 sie 2011, 17:37
- Życiówka na 10k: 39:50
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wałbrzych
Witam.
Czy miał ktoś operację na kręgozmyk? Czy można po operacji normalnie biegać? Czy bieganie powoduje pogłębianie się kręgozmyku? Mam skierowanie na operację i nie wiem czy się jej poddać.
Czy miał ktoś operację na kręgozmyk? Czy można po operacji normalnie biegać? Czy bieganie powoduje pogłębianie się kręgozmyku? Mam skierowanie na operację i nie wiem czy się jej poddać.
10k - 00:39:50; 21,1k - 1:26:38;
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
Skoro w taki sposób to zdiagnozowali to chyba operacja. Wszystko zależy od stopnia zaawansowania, objawów ect..mc42 pisze:Witam.
Czy miał ktoś operację na kręgozmyk? Czy można po operacji normalnie biegać? Czy bieganie powoduje pogłębianie się kręgozmyku? Mam skierowanie na operację i nie wiem czy się jej poddać.
Rozmawiałem ostatnio z moim byłym kierownikiem z UM który miał kręgozmyk po wypadku, ale jemu prawie cały dysk wypadł, prawie nie mógł chodzić, groziło mu trwałe kalectwo. Ma implant, ale nie wiem z jakiego materiału. Od kilku lat normalnie funkcjonuje, powiedzieli mu że może niby wszystko, tylko nie skakać na bungee..

Jeśli masz jakieś wątpliwości najlepiej skonsultować to z dobrym neurochirurgiem, który specjalizuje w tego typu urazach i na bieżąco robi takie rzeczy..
To jest bardzo poważna sprawa mc42, to nie są rzeczy które powinny być rozstrzygane na form.. Pozdrawiam!
-
- Dyskutant
- Posty: 33
- Rejestracja: 19 sie 2011, 17:37
- Życiówka na 10k: 39:50
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wałbrzych
Wiem, że to poważna sprawa. Byłem z tym u ortopedy i neurochirurga i mam już skierowanie na operację. Mam tylko obawy, że po takim zabiegu będę mógł biegać, dlatego chciałem kogoś znaleźć kto może już miał taką operację i normalnie biega. Mi mają włożyć implant i skręcić to śrubami. W tym miejscu kręgosłup będzie nieruchomy na poziomie L5 S1. I jeszcze jedno mnie zastanawia, skąd ja to mam, bo nigdy nie miałem urazu.
10k - 00:39:50; 21,1k - 1:26:38;
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
A w jaki sposób argumentowali lekarze, że ma być operacja, a nie rehabilitacja? Ponoć tam są jakieś stopnie zaawansowania. Tak z ciekawości pytam. Być może ktoś napisze jeszcze o podobnych przejściach.mc42 pisze:Wiem, że to poważna sprawa. Byłem z tym u ortopedy i neurochirurga i mam już skierowanie na operację. Mam tylko obawy, że po takim zabiegu będę mógł biegać, dlatego chciałem kogoś znaleźć kto może już miał taką operację i normalnie biega. Mi mają włożyć implant i skręcić to śrubami. W tym miejscu kręgosłup będzie nieruchomy na poziomie L5 S1. I jeszcze jedno mnie zastanawia, skąd ja to mam, bo nigdy nie miałem urazu.
-
- Dyskutant
- Posty: 33
- Rejestracja: 19 sie 2011, 17:37
- Życiówka na 10k: 39:50
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wałbrzych
Argumentowali tym, że kręgozmyku się nie rehabilituje, tylko stabilizuje poprzez wykonanie operacji. Pomiędzy kręgami jest ubytek i trzeba go wypełnić implantem i skręcić śrubami. Z kręgozmykiem można żyć, ale trzeba co jakiś czas badać czy się nie powiększa. Mój ma przesunięcie o 0,9cm - nie wiem jaki to stopień.
10k - 00:39:50; 21,1k - 1:26:38;
- Tomasz fizjoCS
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 20 lut 2012, 20:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
Napisz jakie są Twoje objawy? I w którym kierunku masz ten kręgozmyk?
'Centrum Synergia' Chorzów - Nowoczesna Profesjonalna Rehabilitacja
www.centrum-synergia.pl
www.centrum-synergia.pl
-
- Dyskutant
- Posty: 33
- Rejestracja: 19 sie 2011, 17:37
- Życiówka na 10k: 39:50
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wałbrzych
Objawy to ciągły promieniujący ból pleców w dolnym odcinku i ból prawej nogi, coś jak rwa kulszowa. Krąg jest przesunięty w kierunku do brzucha.
10k - 00:39:50; 21,1k - 1:26:38;
- Aśka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 693
- Rejestracja: 13 lis 2010, 20:52
- Życiówka na 10k: 01:01:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Toronto
w postach wyżej mam wrażenie, że mieszacie, chłopaki, kręgozmyk i wypadnięty dysk. mam oba :D
wypadnięty dysk to wysunięcie się (w różnym stopniu) tego, co jest pomiędzy kręgami, czyli krążka międzykręgowego.
kręgozmyk to przesunięcie się któregoś kręgu lekko w przód.
jedno i drugie może podlegać operacji albo rehabilitacji - zależnie od stopnia zaawansowania. mi zoperowali dysk, kręgozmyk zostawili w spokoju, zalecając po prostu rehabilitację konkretną już forever i zakazując przybierania na wadze też forever
mc42, raz piszesz, że kręgozmyk i stabilizacja żelastwem, innym razem, że ubytek między kręgami - a to brzmi jak wypadnięty dysk bardziej. słowem: albo Ty nie wiesz, co Ci jest - i to jest, powiedzmy, dopuszczalne
albo lekarz nie wie, co Ci jest - to by było niedopuszczalne. masz jakiś pisemny wynik badań, czy z pamięci nam piszesz? tak czy siak poszłabym do jeszcze 2 lekarzy co najmniej i skonsultowała, co robić. Ja konsultowałam swoje dolegliwości u 8. Tak, 8. i dobrze, bo dopiero ostatni okazał się wiedzieć, co i jak robić, żeby się źle nie skończyło :/
dowiedz no się, co Ci jest, a w międzyczasie: nie wiem, jak z żelastwem, ale jeśli to wypadnięty dysk, to owszem, można wrócić do biegania nawet, jeśli Cię pokroją. mi przynajmniej powiedzieli, że jak będę się pilnie rehabilitować, a potem już do końca żywota ćwiczyć te wszystkie core stability i pilatesopodobne rzeczy, to biegać będę mogła, pływać, na rowerze jeździć i wszystkie 3 naraz również
także uszy do góry, a w międzyczasie podaj no konkretniej, co Ci jest, ok?
wypadnięty dysk to wysunięcie się (w różnym stopniu) tego, co jest pomiędzy kręgami, czyli krążka międzykręgowego.
kręgozmyk to przesunięcie się któregoś kręgu lekko w przód.
jedno i drugie może podlegać operacji albo rehabilitacji - zależnie od stopnia zaawansowania. mi zoperowali dysk, kręgozmyk zostawili w spokoju, zalecając po prostu rehabilitację konkretną już forever i zakazując przybierania na wadze też forever

mc42, raz piszesz, że kręgozmyk i stabilizacja żelastwem, innym razem, że ubytek między kręgami - a to brzmi jak wypadnięty dysk bardziej. słowem: albo Ty nie wiesz, co Ci jest - i to jest, powiedzmy, dopuszczalne

dowiedz no się, co Ci jest, a w międzyczasie: nie wiem, jak z żelastwem, ale jeśli to wypadnięty dysk, to owszem, można wrócić do biegania nawet, jeśli Cię pokroją. mi przynajmniej powiedzieli, że jak będę się pilnie rehabilitować, a potem już do końca żywota ćwiczyć te wszystkie core stability i pilatesopodobne rzeczy, to biegać będę mogła, pływać, na rowerze jeździć i wszystkie 3 naraz również

także uszy do góry, a w międzyczasie podaj no konkretniej, co Ci jest, ok?
-
- Stary Wyga
- Posty: 161
- Rejestracja: 30 lis 2008, 17:14
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Mam dwóch kolegów po operacji. Jeden metodą "odkrywkową" drugi laparoskopową. Obaj czynnie trenujący.
Ale jak zawsze, wszystko kwestia indywidualna.
Pisze to dlatego, że mojego kumpla znajomy miał taką samą operacje typu odkrywkowego i strasznie narzekał i przestrzegał, że bolało go, że nie dał rady nic robić, że ciężko było w trakcie rehabilitacji itp, Mój po tych opowieściach poszedł wystraszony i okazało się, jak mówił, że wcale tak źle nie było.
Ale jak zawsze, wszystko kwestia indywidualna.
Pisze to dlatego, że mojego kumpla znajomy miał taką samą operacje typu odkrywkowego i strasznie narzekał i przestrzegał, że bolało go, że nie dał rady nic robić, że ciężko było w trakcie rehabilitacji itp, Mój po tych opowieściach poszedł wystraszony i okazało się, jak mówił, że wcale tak źle nie było.
Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 10
- Rejestracja: 15 mar 2011, 10:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witajcie
Odkopie trochę temat , bo mam to samo zdiagnozowano u mnie kręgozmyk
W tej chwili czekam na kolejną wizytę, to będzie chyba już ostatnia w moim mieście wizyta ,mam tylko nadzieję po niej dostać skierowanie na MR .
Jeśli chodzi o objawy to jak stoję w bezruchu zaczyna boleć prawy pośladek i ból idzie w dół , czasami drętwieje mi prawa stopa , ale wystarczy poruszać się trochę i jest ok .
Lekarz powiedział że gdyby nie te objawy nazwał je neurologiczne to nie trzeba by tego operować ,ale że są to sprawę należy traktować jako pilną .
Powiem tak jestem załamany perspektywą operacji i wyłączenia z życia ok roku ( podobno ) ,nie mówiąc już o tym że nie mogę biegać , mało tego lekarz zabronił mi jakiejkolwiek aktywności fizycznej !!
Słuchacie może ktoś wie coś na ten temat , gdzieś w internecie czytałem że podobny przypadek został "wyleczony " pewnie nie do końca chodziło zdaje się że objawy neurologiczne ustąpiły , odpowiednio dobranymi ćwiczeniami fizycznymi , ale nie mogę tego znaleźć , przewaliłem już masę internetu poszukując informacji na ten temat.
mc42
Poddałeś się operacji ,jak tak to napisz co i jak ,jestem bardzo ciekaw .
Pozdrawiam
Odkopie trochę temat , bo mam to samo zdiagnozowano u mnie kręgozmyk
Byłem już u kilku lekarzy i rehabilitantów , rehabilitanci mówią że najpierw niech wypowiedzą się lekarze, a lekarze mówią operacja , z tego co się orientuje to 6 mm to nie jest dużo lecz to jest mój wniosek po rozmowie z człowiekiem który miał operacje kręgozmyku 32mm .Płytka prawostronna skolioza lędźwiowa z nieznaczną rotacją trzonów .
Pogłębiona lordoza lędźwiowa z przesunięciem linii statycznego przeciążenia kręgosłupa lędźwiowego do przodu .
Zwężona przestrzeń międzykręgowa L5-S1.
Kręgozmyk przedni L5 o ok 6 mm.
W tej chwili czekam na kolejną wizytę, to będzie chyba już ostatnia w moim mieście wizyta ,mam tylko nadzieję po niej dostać skierowanie na MR .
Jeśli chodzi o objawy to jak stoję w bezruchu zaczyna boleć prawy pośladek i ból idzie w dół , czasami drętwieje mi prawa stopa , ale wystarczy poruszać się trochę i jest ok .
Lekarz powiedział że gdyby nie te objawy nazwał je neurologiczne to nie trzeba by tego operować ,ale że są to sprawę należy traktować jako pilną .
Powiem tak jestem załamany perspektywą operacji i wyłączenia z życia ok roku ( podobno ) ,nie mówiąc już o tym że nie mogę biegać , mało tego lekarz zabronił mi jakiejkolwiek aktywności fizycznej !!
Słuchacie może ktoś wie coś na ten temat , gdzieś w internecie czytałem że podobny przypadek został "wyleczony " pewnie nie do końca chodziło zdaje się że objawy neurologiczne ustąpiły , odpowiednio dobranymi ćwiczeniami fizycznymi , ale nie mogę tego znaleźć , przewaliłem już masę internetu poszukując informacji na ten temat.
mc42
Poddałeś się operacji ,jak tak to napisz co i jak ,jestem bardzo ciekaw .
Pozdrawiam
-
- Dyskutant
- Posty: 33
- Rejestracja: 19 sie 2011, 17:37
- Życiówka na 10k: 39:50
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wałbrzych
sunkist, nie poddałem się operacji mając już w ręku skierowanie na nią. Tak jak ty, kiedy stoję, to mrowi mi prawa strona. Dużo ćwiczę brzuch, pośladki i biodra. Jak przestanę ćwiczyć choćby na tydzień, to zaraz mrowi mi dół pleców, ale jak ćwiczę, to jest w miarę ok, da się żyć. Biegać biegam.
Byłem swego czasu o jednego profesora ortopedy i powiedział, że przychodzą do niego ciężarowcy z kadry polski, którzy mają większe kręgozmyki ode mnie (mój 9mm) i podnoszą olbrzymie ciężary, a kluczem do tego są bardzo silne mięśnie. Ponadto im mniejsza waga ciała tym lepiej. Najważniejszy jest brzuch. Jak zobaczył mój, to powiedział, że tu jest największe pole do popisu. Brzuszki rób tak, by nie odywać dolnej części kręgosłupa.
Można też pływać, ale nie wiem czy to coś pomaga. Na pewno nie szkodzi. Nie wiem jakie style są najlepsze. Każdy mówi inaczej.
Ponadto nauczyłem się spać na plecach i to też mi pomogło.
Pozdrawiam.
Byłem swego czasu o jednego profesora ortopedy i powiedział, że przychodzą do niego ciężarowcy z kadry polski, którzy mają większe kręgozmyki ode mnie (mój 9mm) i podnoszą olbrzymie ciężary, a kluczem do tego są bardzo silne mięśnie. Ponadto im mniejsza waga ciała tym lepiej. Najważniejszy jest brzuch. Jak zobaczył mój, to powiedział, że tu jest największe pole do popisu. Brzuszki rób tak, by nie odywać dolnej części kręgosłupa.
Można też pływać, ale nie wiem czy to coś pomaga. Na pewno nie szkodzi. Nie wiem jakie style są najlepsze. Każdy mówi inaczej.
Ponadto nauczyłem się spać na plecach i to też mi pomogło.
Pozdrawiam.
10k - 00:39:50; 21,1k - 1:26:38;
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 10
- Rejestracja: 15 mar 2011, 10:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki za odpowiedź
Powiem że trochę mnie pocieszyłeś , wiesz byłem przerażony widmem operacji , masz jakieś sprawdzone ćwiczenia , może jakieś strony ( linki ) . Próbowałem wczoraj sobie ułożyć jakiś zestaw ale tyle tego jest że sam nie wiem co najlepsze .
No i poszedłem sobie pobiegać uffff jaka ulga ,choć kondycja uciekła .
Szukam jakiegoś rehabilitanta który by mi zestaw ćwiczeń ułożył ,obdzwoniłem już chyba 20 , żaden nie ma pojęcia , na końcu trafiłem na jednego który mądrze mówił ale chce widzieć MR . Ty robiłeś MR ??

Powiem że trochę mnie pocieszyłeś , wiesz byłem przerażony widmem operacji , masz jakieś sprawdzone ćwiczenia , może jakieś strony ( linki ) . Próbowałem wczoraj sobie ułożyć jakiś zestaw ale tyle tego jest że sam nie wiem co najlepsze .
No i poszedłem sobie pobiegać uffff jaka ulga ,choć kondycja uciekła .
Szukam jakiegoś rehabilitanta który by mi zestaw ćwiczeń ułożył ,obdzwoniłem już chyba 20 , żaden nie ma pojęcia , na końcu trafiłem na jednego który mądrze mówił ale chce widzieć MR . Ty robiłeś MR ??
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 595
- Rejestracja: 27 paź 2009, 07:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Nowy Targ
- Kontakt:
Wiem że temat do odświeżenia ale również posiadam kręgozmyk z tym że u mnie wynosi 2-3 mm. Powiesz mało ale ja ból odczuwam od ponad dwóch miesięcy. Dodatkowo ciągle boli mnie pośladek prawy. Póki co od 4 mc zaprzestałem całkowicie biegać. Dla mnie to śmierć ale powoli do siebie dochodzę. Chodzę na basen z tym że ponoć powinno się pływać tylko na plecach. Inne style jak dla mnie nie są wskazane. Ćwiczyłem mięśnie głębokie dochodziłem z deską do 3 minut ale niestety ból pleców nie pozwolił mi na kontynuowanie. Dziś tylko spacer i pływanie na plecach. Dlatego mam pytanie może podać kilka ćwiczeń które wykonywałeś?mc42 pisze:sunkist, nie poddałem się operacji mając już w ręku skierowanie na nią. Tak jak ty, kiedy stoję, to mrowi mi prawa strona. Dużo ćwiczę brzuch, pośladki i biodra. Jak przestanę ćwiczyć choćby na tydzień, to zaraz mrowi mi dół pleców, ale jak ćwiczę, to jest w miarę ok, da się żyć. Biegać biegam.
Byłem swego czasu o jednego profesora ortopedy i powiedział, że przychodzą do niego ciężarowcy z kadry polski, którzy mają większe kręgozmyki ode mnie (mój 9mm) i podnoszą olbrzymie ciężary, a kluczem do tego są bardzo silne mięśnie. Ponadto im mniejsza waga ciała tym lepiej. Najważniejszy jest brzuch. Jak zobaczył mój, to powiedział, że tu jest największe pole do popisu. Brzuszki rób tak, by nie odywać dolnej części kręgosłupa.
Można też pływać, ale nie wiem czy to coś pomaga. Na pewno nie szkodzi. Nie wiem jakie style są najlepsze. Każdy mówi inaczej.
Ponadto nauczyłem się spać na plecach i to też mi pomogło.
Pozdrawiam.