Strzelające, chrupiące kolana. Odczucie że coś przeskakuje.

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

bosak pisze:4 cm z obwodu, to ile to milimetrów ze średnicy ;) Na oko ledwo zauważalne. I to przez AŻ miesiąc czasu... A gdybyś na dobę tracił 20%, to mięśni nie miałbyś po 5 dniach ;) Poza tym ile z tych 4 cm obwodu ubyło mięśnia, a ile tłuszczyku? Ludzie leżą miesiącami w szpitalu i wychodzą na własnych nogach i mięśniach ;) No i do tego należy dodać wyjątkowo cieniutkie szpitalne jedzenie...
Jak każdy organ nieużywany, zanika i mięsień, ale bez paniki.
byłeś kiedyś na neurologii i przyglądałeś się pacjentom leżacym 'miesiącami' i rzeczywiście widziałeś jak w pełnym zdrowiu opuszczali o własnych siłach szpital? :szok: wow
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
PKO
bosak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1083
Rejestracja: 10 lut 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie. Byłem na ortopedii ;) Możesz zacytować ten fragment gdzie napisałem: w pełnym zdrowiu ?
bosak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1083
Rejestracja: 10 lut 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

xxx pisze:Poza tym tłuszczu masz tyle samo w obu nogach, więc tracisz tylko mięsień.
Fajna teza ;)
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

bosak pisze:Nie. Byłem na ortopedii ;) Możesz zacytować ten fragment gdzie napisałem: w pełnym zdrowiu ?
tak to zabrzmiało :lalala: że naprawdę nie ma co zawracać sobie głowy jakimiś tam zanikami :spoko:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
piotrek90
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 581
Rejestracja: 08 mar 2012, 15:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Admin

Nieprzeczytany post

katekate pisze:
bosak pisze:Nie. Byłem na ortopedii ;) Możesz zacytować ten fragment gdzie napisałem: w pełnym zdrowiu ?
tak to zabrzmiało :lalala: że naprawdę nie ma co zawracać sobie głowy jakimiś tam zanikami :spoko:

a czy to się tyczy także innych narządów? Bo nie uprawiałem sexu od miesiąca :hahaha:
tdk67
Wyga
Wyga
Posty: 65
Rejestracja: 01 sie 2012, 02:13
Życiówka na 10k: 0h58m23s
Życiówka w maratonie: 4h39m51s
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Hej, a czy coś nowego w oryginalnym temacie wątku się pojawiło? Parę dni temu ktoś się chwalił, że idzie na konsultację do nowego lekarza. Ja parę tygodni temu zauważyłam u siebie ten problem przy wchodzeniu na schody (żeby było oryginalniej: po paru tygodniach NIEbiegania z powodu zakazu, który dostałam po laparoskopii) i ciekawa jestem, jak inni rozwiązują ten problem.
Awatar użytkownika
jarek_bb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 271
Rejestracja: 26 cze 2013, 11:49
Życiówka na 10k: 44:40
Życiówka w maratonie: 3:36:50
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

Trzymając się tematu. Równo miesiąc temu miałem artroskopię. Od tygodnia chodzę bez kul, w zasadzie nie kuleję. Problem jest tylko przy chodzeniu po schodach. Rehabilitacja idzie pełną parą - od dwóch dni zacząłem nawet na rowerku stacjonarnym jeździć.
jarekwronki
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 162
Rejestracja: 07 lis 2012, 18:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

witam :)
wiem ze jest dużo tematów na temat strzelających kolan... ale u mnie jest taki przypadek ze kolano strzelalo mi juz od czasów jak chodziłem do gimnazjum...jestem biegaczem dlugodystansowym (biegam od 2 lat ).. tzn polmaratony biegam.. zauwazlem od 2tygodni coraz czesciej i glosniej strzela mi prawe kolano ale tylko wtedy gdy sie schylam i prostuje...jak schodze po schodach czy chodze nic..zero odzewu..kolano mnie nie boli, nie jest opuchniete..
w interneci sie dowiedzialem ze to jest rzepka..luzna rzepka..jak schylam to wyskakuje a jak prostuje nogi to wskakuje na swoje miejsce..zaczelem stosować artesen..

jutro jade do ortopedy na usg i do fizjo..zeby pokazal jak wzmocnic miesnie uda.. zobaczymy co bedzie..
Awatar użytkownika
klancyk3
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 539
Rejestracja: 27 wrz 2007, 21:29
Życiówka na 10k: 45,05
Życiówka w maratonie: 3,42,42
Lokalizacja: katowice

Nieprzeczytany post

mam podobnie tylko z lewym - tzn strzela gdy prostuje... (gdy się schylam to nie bo jak sie schylam to nie ruszam kolanem :) )
wiążę to z przetrenowaniem troszkę
Funky Monk
Wyga
Wyga
Posty: 139
Rejestracja: 20 wrz 2012, 13:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Och strzelające kolano...ja się chyba z tym urodziłem. Od zawsze chrupię po całości, a lewe prawe kolano o strzał praktycznie przy każdym wyproście nogi. Czy coś z tym robię? Nic z tym nie robię, bo co niby mogę zrobić łykałem te wszystkie flexy, jadłem galaretki i na chwilę się zmniejszało ale nie znikało. Oczywiście byłem u ortopedy, odpowiedź wiadomo jaka ten typ tak ma...jak pana nie boli to znaczy że ok itp. itd. I tak sobie 30 lat żyje z tym kolanem i każdy mi mówi że na starość to dopiero będę miał...dlatego biegam bo może o to chodzi w tym wszystkim. Pozdrawiam wszystkich chrupaczy.
jarekwronki
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 162
Rejestracja: 07 lis 2012, 18:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Funky Monk pisze:Och strzelające kolano...ja się chyba z tym urodziłem. Od zawsze chrupię po całości, a lewe prawe kolano o strzał praktycznie przy każdym wyproście nogi. Czy coś z tym robię? Nic z tym nie robię, bo co niby mogę zrobić łykałem te wszystkie flexy, jadłem galaretki i na chwilę się zmniejszało ale nie znikało. Oczywiście byłem u ortopedy, odpowiedź wiadomo jaka ten typ tak ma...jak pana nie boli to znaczy że ok itp. itd. I tak sobie 30 lat żyje z tym kolanem i każdy mi mówi że na starość to dopiero będę miał...dlatego biegam bo może o to chodzi w tym wszystkim. Pozdrawiam wszystkich chrupaczy.
kolego..to samo co u mnie...bylem u ortopedy i powiedział jak nie boli,nie puchnie nie mam panikować..faktycznie rzepka wyskakuje ale wraca..wiec stosuje rozciągania i zobaczymy za kilka miesięcy co będzie...pytalem sie czy podczas biegu rzepka moze wyskoczyc podczas biegania..odpowiedz dostalem ze bardzo malo prawdopodobieństwo.. wiec biegam dalej :)
Funky Monk
Wyga
Wyga
Posty: 139
Rejestracja: 20 wrz 2012, 13:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Hehe ja to z biegiem czasu znajduję coraz to dziwniejsze chrupiące miejsca w moim ciele. Do nie dawna hitem był...mostek, ale teraz na czele chyba chyba prostowniki pleców (kręgi szyjne?) sam nie wiem.
Nikki.Sixx
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 191
Rejestracja: 04 lut 2013, 11:15
Życiówka na 10k: 37:02 trail
Życiówka w maratonie: 3:10

Nieprzeczytany post

Mi też strzelają stopy oraz kolana, szczególnie jak robię przysiady, tyle że: czy się stoi czy się leży wszystko strzela jak... (dopisać do rymu mam pustkę w głowie :P). Za nim zaczynałem przygodę z bieganiem też mi strzelało a jak biegam w zasadzie codziennie (100km/tyg.) strzela dokładnie tak samo mimo ćwiczeń rozciągania etc. Tutaj na szczęście po prostu tak mam a nie że się pogorszyło czy nagle pojawiło. Siedzę 8 godzin w robocie i może dlatego przy ruszaniu czterech liter kolanan potrzebują dodatkowego naoliwienia?
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ