biegajacy wegetarianie
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 26 paź 2004, 15:14
A po co mięsożercy się wypowiadają?
Wegetarianinem jestem od ponad 7 lat, jakis czas temu przeszedlem na weganizm. Zyję , mam się dobrze, wyniki badań krwi idealne, codziennie robię 10km , w soboty 20km. Na dodatek czuję się doskonale
Wegetarianinem jestem od ponad 7 lat, jakis czas temu przeszedlem na weganizm. Zyję , mam się dobrze, wyniki badań krwi idealne, codziennie robię 10km , w soboty 20km. Na dodatek czuję się doskonale

-
- Wyga
- Posty: 59
- Rejestracja: 17 wrz 2004, 09:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zgierz
Przy diecie wegeteriańskiej nie dą sie rozwijac takiej cechy motorycznej jka siła, jeslki dieta wegetariańska w cczyms pomada to jest bardoz łatwym sposobem zmniejszenie wagi np. do biegania długodystansowego. A tak wogle to co to za chłop temn wegetarianin co nie moze wycisnac leząc 50 kg
kolarstwo to krew, pot i łzy...........................nieraz zwycieństwa
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 26 paź 2004, 15:14
Hmmmm.... dziwne sformułowania. Jak pisałem wcześniej jestem weganem (bez mięsa, ryb, jaj, mleka, cukru itp). Bez problemu wyciskam 90kg, mam 172cm , 72 kg, i jestem szeroki w barkach (czasem problem z kupieniem ubrań) . Więc nie mów proszę że wegetarianom brakuje siły i są to jedynie mizerne chudzielce.Quote: from Tompoz1 on 8:00 am on Oct. 27, 2004
Przy diecie wegeteriańskiej nie dą sie rozwijac takiej cechy motorycznej jka siła, jeslki dieta wegetariańska w cczyms pomada to jest bardoz łatwym sposobem zmniejszenie wagi np. do biegania długodystansowego. A tak wogle to co to za chłop temn wegetarianin co nie moze wycisnac leząc 50 kg
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 297
- Rejestracja: 15 wrz 2003, 10:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Tompoz, ja rozumiem, że robisz sobie z nas jaja (wegetariańskie)? Jeden ze zwycięzców Iron Mana (może było ich więcej, ale nie pamiętam) jest wegeterianinem. Nie słyszałem też, aby problemy mieli zawodnicy sportów walki, poważni siłacze też raczej nie jedzą zbyt wiele mięsa.
Turecki
- rono
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 751
- Rejestracja: 17 kwie 2004, 20:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Grzesio! Termin "mięsożerny" zarezerwowany jest w polskim języku dla zwierząt. My tutaj jesteśmy ludźmi. Chciałbyś, aby cię nazwano roślinożercą, a nie jakimś tam weganem? Poza tym mam prawo do wypowiedzi tam, gdzie uznam to za stosowne. To się nazywa "wolność słowa".
- gregoz68
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 466
- Rejestracja: 04 lut 2004, 13:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Nie wiem czy ktoś nie poczuje się urażony ale moim skromnym zdaniem odrobina mięska nie zawadzi. Całkiem inna sprawa, że na widok "końskiego kabanosu" skręca mnie a widok rzeźni... no właśnie...
gregoz