Podczas ostatniego biegu gdzie na termometrze widniało koło 2 kresek na plusie wybrałem się biegać. Niestety jestem astmatykiem oskrzelowym... Biegam od kwietnia i od tamtej pory raptem parę razy miałem problem z oddechem w trakcie biegu, lecz właśnie ostatnio po przebiegnięciu ok 250m nagle pojawiło się coś w podobie napadu astmy. Czułem jakby objętość płuc spadła o 40%-50%. Straszna zadyszka, sapanie, płytkie oddechy... myślałem że niestety będę musiał zakończyć bieg który na celu miał trasę 10km. Stwierdziłem że albo ja albo astma. Zwolniłem trochę tempo i po 3-4 km już mogłem lepiej oddychać choć nie do końca normalnie. Cieszyłem się że przebiegłem w/w dystans bez względu na czas ;] Teraz proszę powiedzcie mi drodzy biegacze jak to jest z tą astmą zimą. Czy rzeczywiście powinienem się przenieść na okres zimy na bieżnie ? Czytałem gdzieś że właśnie bieg podczas niższych temperatur może powodować objawy astmy ;/ Mimo wszystko chciałbym poznać waszą opinię
Astma zimą
-
kregiel
- Dyskutant

- Posty: 28
- Rejestracja: 05 cze 2011, 22:22
- Życiówka na 10k: 46.01
- Życiówka w maratonie: 4:04:02
Hey,
Podczas ostatniego biegu gdzie na termometrze widniało koło 2 kresek na plusie wybrałem się biegać. Niestety jestem astmatykiem oskrzelowym... Biegam od kwietnia i od tamtej pory raptem parę razy miałem problem z oddechem w trakcie biegu, lecz właśnie ostatnio po przebiegnięciu ok 250m nagle pojawiło się coś w podobie napadu astmy. Czułem jakby objętość płuc spadła o 40%-50%. Straszna zadyszka, sapanie, płytkie oddechy... myślałem że niestety będę musiał zakończyć bieg który na celu miał trasę 10km. Stwierdziłem że albo ja albo astma. Zwolniłem trochę tempo i po 3-4 km już mogłem lepiej oddychać choć nie do końca normalnie. Cieszyłem się że przebiegłem w/w dystans bez względu na czas ;] Teraz proszę powiedzcie mi drodzy biegacze jak to jest z tą astmą zimą. Czy rzeczywiście powinienem się przenieść na okres zimy na bieżnie ? Czytałem gdzieś że właśnie bieg podczas niższych temperatur może powodować objawy astmy ;/ Mimo wszystko chciałbym poznać waszą opinię
Podczas ostatniego biegu gdzie na termometrze widniało koło 2 kresek na plusie wybrałem się biegać. Niestety jestem astmatykiem oskrzelowym... Biegam od kwietnia i od tamtej pory raptem parę razy miałem problem z oddechem w trakcie biegu, lecz właśnie ostatnio po przebiegnięciu ok 250m nagle pojawiło się coś w podobie napadu astmy. Czułem jakby objętość płuc spadła o 40%-50%. Straszna zadyszka, sapanie, płytkie oddechy... myślałem że niestety będę musiał zakończyć bieg który na celu miał trasę 10km. Stwierdziłem że albo ja albo astma. Zwolniłem trochę tempo i po 3-4 km już mogłem lepiej oddychać choć nie do końca normalnie. Cieszyłem się że przebiegłem w/w dystans bez względu na czas ;] Teraz proszę powiedzcie mi drodzy biegacze jak to jest z tą astmą zimą. Czy rzeczywiście powinienem się przenieść na okres zimy na bieżnie ? Czytałem gdzieś że właśnie bieg podczas niższych temperatur może powodować objawy astmy ;/ Mimo wszystko chciałbym poznać waszą opinię
- janior
- Stary Wyga

- Posty: 160
- Rejestracja: 03 cze 2010, 00:03
- Życiówka na 10k: 00:53:45
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Brzeziny k/Łodzi
Przydałby się też inhalator na takie doraźne ataki. Rozbieganie takiej duszności to nie jest dobry pomysł, może skończyć się jeszcze mocniejszym obkurczem oskrzeli. Zdarzyło mi się 2-3 razy i bez inhalatora raczej kończyłem trening. Zimą zwłaszcza przy sporym mrozie (10-15) początek, czyli pierwsze głębsze oddechy mogą powodować lekkie obkurcze i przeważnie zaraz mijają, wtedy przydają się te metody o których pisze @oskee.
-
macki
- Rozgrzewający Się

- Posty: 12
- Rejestracja: 05 lis 2008, 00:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kielce / Tarnobrzeg
Ja tak samo uzywam inhalatora czesto przed biegiem przy temp ponizej zera. Chociaz czesto staram sie bardzo spokojnie zaczynac przez pierwszy km, moze 2km, pozniej jest ok. Generalnie jak temperatury spadaja dobrze miec przy sobie inhalator, bo mozna doprowadzic do takiego ataku, ze moze sie to skonczyc tagicznie...
Pozdr
Łukasz
Łukasz
-
marcinw7
- Rozgrzewający Się

- Posty: 5
- Rejestracja: 04 kwie 2012, 22:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Gocław
Myślę też, że przy cięższych treningach po prostu profilaktycznie przed biegiem można go użyć. Ja tak czasem robię. Poza tym biorę też regularnie leki, choć w możliwej minimalnej ilości - pod kontrolą lekarza. Większych problemów do tej pory nie miałem - na szczęście 
- apaczo
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1565
- Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
- Życiówka na 10k: 34:54
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Zimą wielu biegaczy cierpi z powodu obkurczenia oskrzelików płucnych, nawet ci którzy nie chorują na astmę.
Mi pomagają zioła i mam problem z głowy.
Mi pomagają zioła i mam problem z głowy.
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
-
mab0a
- Rozgrzewający Się

- Posty: 1
- Rejestracja: 25 lis 2012, 18:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Astma wydaje się lekko postępować w Stanach Zjednoczonych. Jeden Amerykanin na dwunastu stwierdza, iż cierpi na tę chorobę. Federalne władze zdrowotne stwierdziły niedawno, że 8,2% Amerykanów cierpiało na astmę w 2009 roku, czyli chodziło o 25 000 000 ludzi
- apaczo
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1565
- Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
- Życiówka na 10k: 34:54
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Ogólnie w krajach wysokorozwiniętych ludzie zachowują się jak bydło tuczne. Jedzą na potęgę wysoko przetworzoną żywność i do tego mało sie ruszają. Ludzie ci z powodu otyłości są spisani na porażkę. Uważają oni, że ruch można zastąpić magiczną pigułką. Wejdzie taki schodami na pierwsze piętro i dostaje zadyszki (oczywiście z powodu nadwagi i braku kondycji). Delikwent taki idzie do lekarza skarżąc sie mu, że zatyka go przy jakimkolwiek wysiłku. Doktorek bez mrugnięcia okiem przepisuje mu leki na astmę .mab0a pisze:Astma wydaje się lekko postępować w Stanach Zjednoczonych. Jeden Amerykanin na dwunastu stwierdza, iż cierpi na tę chorobę. Federalne władze zdrowotne stwierdziły niedawno, że 8,2% Amerykanów cierpiało na astmę w 2009 roku, czyli chodziło o 25 000 000 ludzi
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
-
Qba Krause
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
ja będę biegał z astmą czwartą zimę
można się przyzwyczaić, organizm się dostosowuje choć pierwsze treningi sa nieprzyjemne, trzeba się nastawić, że tempa spadają o kilka-kilkanaście sekund na kilometr.
nie polecam naciągania czegokolwiek na usta. moim osobistym zdaniem więcej z tego szkody niż pożytku.
nie polecam naciągania czegokolwiek na usta. moim osobistym zdaniem więcej z tego szkody niż pożytku.
- apaczo
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1565
- Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
- Życiówka na 10k: 34:54
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Qba Krause dla ciebie i innych astmatyków polecam produkt tj. "Zestaw Wentylacyjny"
To jest mix kilku ziół które rozszerzają pęcherzyki płucne , wentylują dzięki czemu pozbywamy sie problemów z tzw. brakiem tlenu.
http://sportacademy.pl/smf/index.php?topic=236.0
o ziołach tych pisałem już w poniższym temacie
viewtopic.php?f=20&t=29468
To jest mix kilku ziół które rozszerzają pęcherzyki płucne , wentylują dzięki czemu pozbywamy sie problemów z tzw. brakiem tlenu.
http://sportacademy.pl/smf/index.php?topic=236.0
o ziołach tych pisałem już w poniższym temacie
viewtopic.php?f=20&t=29468
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.

