
W zasadzie cale dzieciństwo i młodość do 18 roku życia byłam biernym palaczem. Moi rodzice palili dosyć dużo, również w domu przy zamkniętych oknach. Ja nigdy nie paliłam i biegam amatorsko już parę ładnych lat bez problemów ze zdrowiem.
Dziwią mnie natomiast moje wyniki. Chodzi o to, że w porównaniu z innymi biegaczami, robię zdecydowanie mniejsze postępy (co widać np. w czasówkach na 500 m). Nie niepokoiłoby mnie to, gdyby te różnice nie były naprawdę duże. Wiadomo, że ktoś może mieć większe predyspozycje do sportu, a ktoś inny mniejsze. Jednak zauważyłam u siebie, że robię postępy - bo ja wiem - może nawet o połowę mniejsze od innych biegaczek w podobnym wieku i BMI. Nawet, jeśli te osoby mają mniejsze doświadczenie biegowe ode mnie.
Moje pytanie: czy bierne palenie mogło się do tego przyczynić?