Dyskopatia i rwa kulszowa a bieganie
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 23 cze 2008, 18:39
Wiem, że już rozmawialiście na temat bólu krzyża, ale postanowiłam jednak napisać. Po ok 10 miesiącach biegania rano (starałam się 4-5 razy, ale tylko w tygodniu, niezależnie od pory roku) dopadła mnie rodzinna dolegliwość czyli zaawansowana dyskopatia (mój tata tez to ma). Tak jak juz napisałam biegałam raczej 4 razy w tygodniu ok 20 minut dziennie + rozciąganie tak mniej więcej w połowie biegania. Bardzo lubiłam biegać a tu trach ... od stycznia nie biegam i ciągle kusi mnie, żeby znów zacząć, ewentualnie szybko maszerować ... jakieś wskazówki? Dodam, że ból zniknął po rehabilitacji, od tego czasu niestety przybyło tez kilka kilogramów.
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6519
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Mam dyskopatię wielopoziomową i biegam codziennie.
Wzmacniaj mięśnie przykręgosłupowe, rób dużo sprawności, rozciągaj się. Jak nie boli, to w ogóle nie ma nad czym się zastanawiać, jak boli, to do rehabilitanta na terapię manualną.
A jeśli masz problemy z kręgosłupem, to tym bardziej powinnaś biegać, ze względu na wagę - im więcej ważysz, tym więcej dźwigasz i dolegliwości nasilają się.
Wzmacniaj mięśnie przykręgosłupowe, rób dużo sprawności, rozciągaj się. Jak nie boli, to w ogóle nie ma nad czym się zastanawiać, jak boli, to do rehabilitanta na terapię manualną.
A jeśli masz problemy z kręgosłupem, to tym bardziej powinnaś biegać, ze względu na wagę - im więcej ważysz, tym więcej dźwigasz i dolegliwości nasilają się.
- andrzej332
- Rozgrzewający Się
- Posty: 22
- Rejestracja: 26 wrz 2007, 10:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
@ania_z_zielonego
Biegaj dalej, a jeśli obawiasz się o krgosłup, to na początek możesz zastosować usztywnienie lędźwiowe (ja takie kupiłem w Decathlonie).
Na dłuższą metę nie jest ono wskazane, gdyż lepiej żeby mięśnie pleców mocniej pracowały, ale na początek po kontuzji warto od tego zacząć (ja przynajmniej tak kiedyś zrobiłem).
pzdr
Biegaj dalej, a jeśli obawiasz się o krgosłup, to na początek możesz zastosować usztywnienie lędźwiowe (ja takie kupiłem w Decathlonie).
Na dłuższą metę nie jest ono wskazane, gdyż lepiej żeby mięśnie pleców mocniej pracowały, ale na początek po kontuzji warto od tego zacząć (ja przynajmniej tak kiedyś zrobiłem).
pzdr
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 23 cze 2008, 18:39
Właśnie to chciałam usłyszeć:) że od tego sie nie umiera:) Jak wzmacnia się mięśnie przykręgosłupowe? Ile czasu powinno sie biegac tak optymalnie, żeby nie przeforsowac się, ale tez, zeby organizm poczuł rezultaty?
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6519
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Zdecydowanie nie. Tylko nie słuchaj lekarzy, którzy w przeważającej większości (z całym szacunkiem dla tej mniejszości mądrych lekarzy) twierdzą, że od biegania się umiera, a z bólem kręgosłupa trzeba leżeć trzy tygodnie faszerując się lekami p-zapalnymi.ania_z_zielonego pisze:Właśnie to chciałam usłyszeć:) że od tego sie nie umiera:)
Jak wzmacnia się mięśnie przykręgosłupowe?
Najlepiej, poproś jakiegoś rehabilitanta o instruktaż. Ale tak w skrócie - rób różne ćwiczenia na mięśnie grzbietu i brzucha, nawet codziennie, albo przynajmniej co drugi dzień. Rozciągaj grzbiet.
No i w ogóle, dużo ćwiczeń sprawnościowych - tego nigdy za wiele ...
Zależy, jakie chcesz mieć te rezultaty.Ile czasu powinno sie biegac tak optymalnie, żeby nie przeforsowac się, ale tez, zeby organizm poczuł rezultaty?
Zeby się nie przeforsować - trudne pytanie, bo jest to zależne od Twojej aktualnej kondycji. Ja biegam czasem do 2h ... i przeforsowana się nie czuję.
Najlepiej, zajrzyj do planów na stronie i coś sobie wybierz.
TU plany: http://bieganie.pl/?cat=19
- andrzej332
- Rozgrzewający Się
- Posty: 22
- Rejestracja: 26 wrz 2007, 10:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Można oczywiście stosować ćwiczenia, jak Ci radzi Beata, ale polecam Ci znacznie skuteczniejszy i bezpieczniejszy sposób - BASEN.ania_z_zielonego pisze:.....Jak wzmacnia się mięśnie przykręgosłupowe? ....
Zacznij pływać (jeśli jescze tego nie robisz) 2- 3 razy w tygodniu, dowolnym stylem ASYMETRYCZNYM (żabka raczej odpada).
pzdr
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6519
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Basen, to basen, swoją drogą, ale ćwiczenia też - chyba, że Ania będzie intensywnie pływać 7 razy w tygodniu
...
Basen, a w pozostałe dni - ćwiczenia, chociaż z kwadrans.

Basen, a w pozostałe dni - ćwiczenia, chociaż z kwadrans.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 23 cze 2008, 18:39
Dzięki za Wasze odpowiedzi.
Pływam 3 razy w tygodniu od stycznia od kiedy nie biegam:) Jakos bardziej się nudzę podczas pływania:(
Beata podziwiam 2 h biegania! gratuluję kondycji.
Do zobaczenia na ścieżce:)
Pływam 3 razy w tygodniu od stycznia od kiedy nie biegam:) Jakos bardziej się nudzę podczas pływania:(
Beata podziwiam 2 h biegania! gratuluję kondycji.
Do zobaczenia na ścieżce:)
-
- Stary Wyga
- Posty: 213
- Rejestracja: 19 wrz 2007, 11:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wa-wa
Beata to zawodowiec i w niewiele ponad 2:40 przebiega maraton ale ja też jej gratuluję kondycjiania_z_zielonego pisze:Dzięki za Wasze odpowiedzi.
Pływam 3 razy w tygodniu od stycznia od kiedy nie biegam:) Jakos bardziej się nudzę podczas pływania:(
Beata podziwiam 2 h biegania! gratuluję kondycji.
Do zobaczenia na ścieżce:)


[url=http://runmania.com/rlog/?u=-lisio-][img]http://runmania.com/f/af7d2d3ee37f231c2dc1c7cdf67f4d04.gif[/img][/url]
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 03 cze 2008, 08:02
Osobiści uważam po przerobieniu wszystkich możliwych sposobów leczenia rehabilitacji, że najważniejsze są ćwiczenia w domu i rehabilitacja u doświadczonego rehabilitanta. Jeżeli chodzi o basen to zwłaszcza w początkowych stadium myślę, że wcale nie działa tak dobrze. Zaraz wytłumaczę dlaczego. Chodzi oczywiście o kraula, pływając dużo ( ponad godzinę dziennie) wystarczyło, że lekko unosiłem w wodzie głowę do góry, wtedy opadały nogi ( nieznacznie) i stabilizowały je mięsnie. W poczatkowej fazie urazu po jakimś czasie powodowało to większy ból. Pływanie jest supe jeśli dyski są w środku a nie wysunięte, rzeczywiście wzmacnie mięśnie i świetnie działa na całe ciało, ale w początkowych stadiach urazu to tylko działał mckenzi i doświadczony rehabilitant. Pozdrawiam
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6519
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
-lisio- pisze:Beata to zawodowiec

Zawodowiec w stanie spoczynku.
Odnośnie rehabilitacji - też polecam metodę McKenzie, skuteczna i bezpieczna. Ale i tak, bez ćwiczeń się nie obejdzie.