Świętochłowice - alterego miast ościennych ;-)

Awatar użytkownika
Nom
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 158
Rejestracja: 22 cze 2009, 19:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam,

Szukałem tematu do przywitania i nie znalazłem... bądź słabo szukałem.
Chciałem się ze wszystkimi przywitać i pozdrowić.
Zacząłem bieganie z końcem kwietnia 2009 roku i tak mi zostało. Uparłem się, że teraz będę celebrował ten wysiłek i mam nadzieję zostać przy tym postanowieniu.
Myślę, że z czasem, w miarę możliwości, przyłączę się do jakichś wspólnych przechadzek w parku wojewódzkim (Chorzów/Katowice). Póki co, biegam po nocach wokół stawu i stadionu Skałka w Świętochłowicach (pracuję po 10-12h/dziennie). Nie dojrzałem jeszcze mentalnie do regularnego porannego wstawania, także wieczorno-nocne wybiegania najlepiej mi służą.
CEL ? Kupa radochy, a zapytany każdego dnia o takowy, z każdym dniem odpowiem co innego i to mnie cieszy :-)

Pozdrawiam ze Świyntych ChlywikóF ;-) i do zobaczenia na trasach.
New Balance but biegowy
cafe8
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 25 gru 2009, 20:31

Nieprzeczytany post

Witam!
Również jestem ze Świon i ostatatnio to nawet widziałam koło północy biegających, ale dwóch ;) Pozdrawiam serdecznie!
Awatar użytkownika
Nom
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 158
Rejestracja: 22 cze 2009, 19:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam,

W takim razie wielce prawdopodobne, że jeden z nich to ja ;-)
Otworzyłem ten wątek, bo uznałem, że jak się nie ujawnię to pewnie nikt z tego miasta tego nie zrobi (ale pycha), a "na każdym zebraniu jest tak, że ktoś musi zacząć"

Pozdrawiam
cafe8
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 25 gru 2009, 20:31

Nieprzeczytany post

Mnie na pewno nie widziałeś, bo przejeżdżałam samochodem :)
Biegać o tak późnej porze raczej nie odważyłabym się :nienie:
Pozdr.
Awatar użytkownika
Nom
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 158
Rejestracja: 22 cze 2009, 19:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Od razu późnej :ble: Teraz jest najlepiej. Wszystkie żulonudzące się intelektualne ameby raczej nie wytykają nosa. No, bo kto normalny w nocy przy minus iluś tam w ogóle wychodzi na spacer. Żeby było człowiekowi ciepło to musi pobiegać ! Ta pora jest wolna w dużej mierze od "skałkowych turystów" :bum: a mnie to odpowiada.
Pozdrawiam i zapraszam kiedyś na jakieś truchtanie. Nie pędzę zanadto
cafe8
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 25 gru 2009, 20:31

Nieprzeczytany post

:nowiesz: być może się odważę :usmiech:
Awatar użytkownika
ArturS
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 819
Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jakbyście się nie mieli do kogo doczepić przy wyjazdach na imprezy biegowe to zapraszam do mojej grupy http://www.facciamo-jogging.pl - mamy dwie osoby z Świętochłowic (siostrzyczki) ;)
Awatar użytkownika
Nom
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 158
Rejestracja: 22 cze 2009, 19:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzięki za zaproszenie. Z pewnością gdzieś się w końcu spotkamy. Przynależności klubowej jeszcze nigdy nie rozważałem, ale będę ją miał na uwadze. Dobrze wiedzieć, że można z kimś jeszcze pobiegać od czasu do czasu.

p.s. jak siostrzyczki to i bracia by się przydali, ale ja niestety nie mam :hahaha:

Pozdrawiam
cafe8
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 25 gru 2009, 20:31

Nieprzeczytany post

:usmiech: Bardzo dziękuję za zaproszenie.
Jak dotąd, nie brałam udziału w żadnych zawodach, ale i biegaczka jeszcze ze mnie żadna :echech: . Jednak będę miała na uwadze Wasze zaproszenie, gdy nadejdzie odpowiedni moment :oczko:

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
ArturS
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 819
Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Odpowiedni moment zbliża się nieubłaganie :hej: Moja druga połówka można rzec dopiero zaczyna biegać, ale na maj ma już zaplanowany debiut - od razu będzie półmaraton :hejhej:
Awatar użytkownika
Nom
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 158
Rejestracja: 22 cze 2009, 19:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nic się nie martw. Ja też zaczynałem dopiero 8 miesięcy temu truchtać. Wierz mi, ruszyć moją masę było ciężko. Także ArturS ma rację. Spokojnie możesz się przygotować do jakiegoś biegu w zawodach. Trzymam kciuki.

p.s. Cafe8, czy Ty czasem nie biegałaś po nocy wokół stawu (13.01)? Miałem akurat interwały... a raczej coś na wzór i mijałem pewną dziewczynę, a nie spotykam tam prawie nikogo o tej porze w tym miejscu. Tym bardziej biegających kobiet.

Pozdrawiam
cafe8
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 25 gru 2009, 20:31

Nieprzeczytany post

Jeśli to było koło godz. 20 i innych kobiet nie było to rzeczywiście byłam to JA. :hahaha: Mężczyzn akurat w tym czasie było kilku biegających. Szkoda, że mało dziewczyn się spotyka.
Pisałeś, że biegasz nocą a 20 to jeszcze wieczór :uuusmiech:
Gdy mijaliśmy się ćwiczyłeś czy biegłeś ? :usmiech:
Do zobaczenia!
cafe8
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 25 gru 2009, 20:31

Nieprzeczytany post

Jeszcze nie czuję się na siłach startować w zawodach.
Zaczęłam swoją przygodę 7 miesięcy temu, lecz gdy tylko mogłam biec bezustannie 30 min. miałam przerwę 3 miesięczną i kondycja spadła :chlip: :ech:
:nowiesz: myślałam o wystartowaniu w biegu na 5km góra 10 km, ale skrycie marzę już o maratonie :hejhej:

pozdr. :usmiech:
Awatar użytkownika
Nom
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 158
Rejestracja: 22 cze 2009, 19:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

cafe8 pisze:Jeśli to było koło godz. 20 i innych kobiet nie było to rzeczywiście byłam to JA. :hahaha: Mężczyzn akurat w tym czasie było kilku biegających. Szkoda, że mało dziewczyn się spotyka.
Pisałeś, że biegasz nocą a 20 to jeszcze wieczór :uuusmiech:
Gdy mijaliśmy się ćwiczyłeś czy biegłeś ? :usmiech:
Do zobaczenia!
Z tym moim bieganiem po nocach, to różnie bywa. Wtedy akurat zaczynałem dopiero o 22:00. Lecz oczywistym jest, że różnie kończę pracę. Przepraszam, dla mnie oczywistym. Najczęściej późno. Ogólnie rzecz biorąc, mam takie spectrum czasowe, że zazwyczaj biegam późnym wieczorem. Jednak np. dzisiaj trening będę miał około 17-18:00(tak planuję). Jak dla mnie dosyć wcześnie :spoczko:
Widzę, że biegi się rozwijają masowo, nawet u nas. To dobrze, cieszy mnie to. Na pewno uda nam się jeszcze spotkać. Staram się pozdrawiać wszystkich biegających, także nie będzie z tym problemu. Z nie biegających, pozdrawiają mnie właściciele dwóch beagle :hahaha: często za mną ganiają... beagle oczywiście.
Pozdrawiam Świętochłowiczan. Tych co się znają, i tych którzy z biegających się nie znają.
cafe8
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 25 gru 2009, 20:31

Nieprzeczytany post

:hej:
Nom pisze:Wtedy akurat zaczynałem dopiero o 22:00.
Jeśli o 22 zacząłeś trening, to kogoś innego mijałeś - nie mnie :tonieja:
ODPOWIEDZ