Czytam forum od ponad roku ale dopiero dziś się zalogowałam nie znalazłszy odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie (i tak, skorzystałam z opcji szukaj na forum;)).
Od poniedziałku będę mieszkała przez kilka tygodni w Warszawie (okolice skrzyżowania Towarowa/Aleje Jerozolimskie), nie chcę przez ten czas rezygnować z biegania, ale kompletnie nie znam Warszawy, dlatego proszę was o pomoc w kwestii trasy. Biegać będę mogła tylko rano, a ponieważ nie posiadam samochodu i o 8. muszę być już w biurze (los koropoludka), zalezy mi na bezpiecznej trasie, najlepiej pętli o długości ok 10. kilometrów właśnie w tamtych rejonach.
Podsumowując, czy możecie pomóc siostrze w bieganiu na stołecznej zsyłce w biegowe nieznane?;) Z góry dziękuję za wskazówki.
Warszawa, Centrum.
- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
niecałe dwa kilometry na południe masz pole mokotowskie na którym możesz robić kółka
to chyba najrozsądniejsze rozwiązanie
to chyba najrozsądniejsze rozwiązanie
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 373
- Rejestracja: 26 mar 2013, 08:53
- Życiówka na 10k: 43:37
- Życiówka w maratonie: brak
Mieszkam niedaleko od Ciebie, obok pl. Narutowicza.
Tak napisał f.lamer dobrym pomysłem są Pola Mokotowskie, ewentualnie biegnąc trochę dalej ul. Grójecką i skręcając w Dickensa dotrzesz do Szczęśliwic. Na skrzyżowaniu Wawelska/Raszyńska/Żwirki i Wigury znajduje się stadion Skry, na którym również można biegać.
Ja jak wychodzę na jakiś spokojny bieg to biegnę przed siebie w zależności od tego jak ułożą mi się swiatła po drodze.
Tak napisał f.lamer dobrym pomysłem są Pola Mokotowskie, ewentualnie biegnąc trochę dalej ul. Grójecką i skręcając w Dickensa dotrzesz do Szczęśliwic. Na skrzyżowaniu Wawelska/Raszyńska/Żwirki i Wigury znajduje się stadion Skry, na którym również można biegać.
Ja jak wychodzę na jakiś spokojny bieg to biegnę przed siebie w zależności od tego jak ułożą mi się swiatła po drodze.