ojjj Crossman zaczynam doceniać bieganko o wschodzie słońca. dobrze, że w zimie jest to dość późno;). a dzisiejszy górski półmaratonik przy -10 i bez wietrznym poranku;)hmmm. no zalesione górki o wschodzie słońca

cudo. słońce przedzierające się przez leśne konary, błękitne niebo, biały krajobraz, nie wspominając widoku na TATRY w porannych promieniach słońca - nieeeeeezapomniany widok.
dzięki za wydarcie o tak wczesnej porze i w taki ziąb

widoki warte każdej słonej kropli potu na czole;).
heheh i to zdziwienie przechodniów otulonych w te zimowe kurteczki hehehe.
heja zajebista traska

.
(Edited by slaw80 at 11:22 am on Jan. 8, 2006)