Po biegu we Wręczycy już wiem co to znaczy,że
kobiety się cieły(takiego okreslenia użyla kiedyś MacGor opisując jeden ze swoich biegów).Ponieważ kobiet startujących była niespotykana ilość - około 60 moglem poznać zjawisko cięcia się kobiet. Przez prawie dwa całe ostatnie okrązenia biegłem pomiędzy kobietami które się naprawdę cięły.
Były to dwie kobiety na wygląd tej samej kategorii wiekowej.Raz jedna odchodzila na 5-10m do przodu a druga zostawała ze mna.Gdy doszliśmy tę co niby miała siły na ucieczkę to znowu ta druga co przed chwilą biegła ze mną wyrywala do przodu na 5-10 metrów.I tak przez blisko 5km.
Może chciały żebym im się dokładnie przyjrzał która zgrabniejsza??:)
Wydaje mi się że mężczyźni nie potrafią tak walczyć.
Cięcie było tak ostre, że zaraz po biegu sprawdziłem czy mam wszystko na swoim miejscu.

A gdy były już wyniki sprawdziłem i okazało się, że były w zupełnie innych kategoriach wiekowych.
Wyobrażam sobie jakie cięcie musi być w ścisłej czołówce kobiet.Aż strach się między nie dostać:)
(Edited by foma at 11:26 pm on June 23, 2004)