hej.
grubcio zaspał. budzik zadzwonił zwyczajowo o 6:30 a ja położyłem się jeszcze "na 5 minut" i wstałem o 10:40

natychmiast ubłałem się i wyszedłem biegać, zaliczyłem 2 klapen dupen, biegałem 40 minut, ale i tak było fajnie - b. ładne słoneczko, szkoda że nie z Wami.
Joy - mam nadzieję że ten upadek o nic poważnego?
Pit mógł nie dojechać rowerem na takiej ślizgawicy.
Mój awatar ziewa.
Shi Long kuang