Na niedzielę Perła Paprocan w moim wykonaniu tylko jedna pętelka - to w końcu dopiero mój trzeci start, a wielokrotności pętelki chyba jeszcze nie przebiegłam (przynajmniej nie zostało to zarejestrowane) :P imponujecie mi serio, jest moc 
W środę 3 października o 16.30 byłaby szansa na 6 km trasie sprawdzić nowe buty No i jest bezpłatny więc przynajmniej kosztów nie będzie 
Moja Droga... z tym trzecim starem to żaden argumentadvula pisze:Ta!
)
... Moim 3 startem był... półmaraton w Tychach 
No co ty, za Jackiem, Marcinami, Piotrkiem, Olą, Grzegorzem, Jankiem ...... przepraszam jeśli kogoś nie wymieniłem to faktycznie można nie nadążyć ale za mną nie ma problemu. Jak spokojnie to około 6min/km to tempo konwersacyjneadvula pisze:Lucas75 - wybieganie przed Żorami mówisz? ciekawe czy ja swoim "sprintem" za twoim "wybieganiem" nadążę :D hehe
:-):-) chyba dla wszystkich a jedynie może być różnica w dystansie.
czuję, że bijesz do mnie z tym tekstemmar_jas pisze:już nawet co niektórzy niczym Wałbrzych Team po dwa biegi w weekend
zobacz jak się poświęcam dla 1 dodatkowego punktu dla BBLu dwa starty, dwie zyciówki....dwa punkty dla BBLu...nic tylko gratulowaćWapel pisze:mar_jas pisze:już nawet co niektórzy niczym Wałbrzych Team po dwa biegi w weekend
czuję, że bijesz do mnie z tym tekstem
why not ale stronka z namiarami mi się nie otwiera :P a nie masz jakiejś blokady pdf-ów włączonej? bo mi się normalnie otwiera regulamin... No to jest nas już dwóch na Dąbrowę - pogadam jeszcze z Asią czy się nie skusi na luźną 6-tkę - myślę, że dzieci moglibyśmy do moich rodziców na przechowanie zawieźćadvula pisze:Wapel: W Dąbrowie bym pobiegła w środę na 6km
Lucas75: W Tychach zakładam tempo średnie poniżej 6min/km żeby pobić swój wynik średniego tempa z biegu tyskiego
Asiula: pokłon :P ja sobie założyłam, ze jesli w zeszłym roku nie lubiałam biegać, w tym roku startnęłam na dyszki, to w przyszłym roku półmaratony, a za 2 lata maratony :P ale w sumie z Wami to nigdy nic nie wiadomo :P spontan może mnie doprowadzi do realizacji planów wczesniej
No właśnie, nic nie wiadomoadvula pisze: Asiula: pokłon :P ja sobie założyłam, ze jesli w zeszłym roku nie lubiałam biegać, w tym roku startnęłam na dyszki, to w przyszłym roku półmaratony, a za 2 lata maratony :P ale w sumie z Wami to nigdy nic nie wiadomo :P spontan może mnie doprowadzi do realizacji planów wczesniej
Po połowce stwierdziłam, że nigdy więcej, ale już mi przeszlo... teraz chodzi mi maraton po głowie Wybacz, ale po dzisiejszym zabraniu mi jakiegoś litra krwi, przy przeziębieniu i totalnym zmęczeniu... jakoś sobie tego nie wyobrażamWapel pisze: No to jest nas już dwóch na Dąbrowę - pogadam jeszcze z Asią czy się nie skusi na luźną 6-tkę - myślę, że dzieci moglibyśmy do moich rodziców na przechowanie zawieźć
W tym tygodniu muszę się zregenrować... może w końcu odzyskam chęc i zapał do biegania Ja po sobocie, straciłem głos dzisiaj już można mnie pomału zrozumieć. Ale ogólnie samopoczucie niezłe więc lekarz odstawiony na bokmppietia pisze:Ja niestety jak na razie, to się wybieram do lekarza, zobaczymy czy i ile el-quattro dostanę, wtedy dopiero będę myślał dalej
i popołudni planuję trening.
za 2 tygodnie będą Żory - może tam się uda