Poza bieganiem wspinam się na warszawskich ściankach, w Tatrach i innych górach.
Partner/ka do biegania - połówki i maratony - ja z Grochowa
-
miliondolarow
- Rozgrzewający Się

- Posty: 3
- Rejestracja: 29 mar 2012, 13:04
- Życiówka na 10k: 0,45
- Życiówka w maratonie: brak
Mam 32 lata, biegam od niedawna, ale dobrze mi idzie
Wzięłam udział w Półmaratonie Warszawskim (czas 1,43), chcę też przygotować się do maratonów. Poszukuję partnerki (-ra) do wspólnych regularnych treningów biegowych i ew. uzupełniających. Fajnie byłoby, gdybyś miał (-a) podobne cele i lokalizację, ale to niekonieczne 
Poza bieganiem wspinam się na warszawskich ściankach, w Tatrach i innych górach.
Poza bieganiem wspinam się na warszawskich ściankach, w Tatrach i innych górach.
-
Gerard
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 278
- Rejestracja: 15 lis 2007, 09:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Gocławek
Witaj,
to może czasem się mijamy na ścieżce wzdłuż Szaserów?
Ładny czas na debiut
Zapraszam na konkurencyjny wątek o MPK - tam jest nas grupka południowopraskich biegaczy.
W jakich godzinach najczęściej biegasz?
to może czasem się mijamy na ścieżce wzdłuż Szaserów?
Ładny czas na debiut
Zapraszam na konkurencyjny wątek o MPK - tam jest nas grupka południowopraskich biegaczy.
W jakich godzinach najczęściej biegasz?
-----------------------------------------------------
Pozdrawiam,
Gerard
Pozdrawiam,
Gerard
-
miliondolarow
- Rozgrzewający Się

- Posty: 3
- Rejestracja: 29 mar 2012, 13:04
- Życiówka na 10k: 0,45
- Życiówka w maratonie: brak
Hej 
Może się mijamy
W tygodniu biegam rano (tak do 8.30) lub późnymi popołudniami/wieczorami. W weekendy praktycznie bez ograniczeń, chyba, że akurat udaję się w górki. A Ty?
Jutro przymierzam sie do dystansu 30 km, częściowo po trasie ubiegłorocznego Maratonu Warszawskiego. Nigdy tyle na raz nie biegłam, więc jak nie padnę, to będę żyć
Może się mijamy
Jutro przymierzam sie do dystansu 30 km, częściowo po trasie ubiegłorocznego Maratonu Warszawskiego. Nigdy tyle na raz nie biegłam, więc jak nie padnę, to będę żyć
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6528
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
W bieganiu nie pomogę, bo raz, że jestem z południa Warszawy, a dwa - gustuję w samotnym bieganiumiliondolarow pisze:Poza bieganiem wspinam się na warszawskich ściankach, w Tatrach i innych górach.
Ale zapytam o wspin - na jakich ściankach bywasz? Ja na Banacha, czasem na Nowowiejskiej. W Tatrach późną jesienią i zimą, latem, a czasem nie tylko latem - w Alpach Julijskich
Może wiosną w tym roku uda się skoczyć na Jurę, chciałabym
Może udałoby nam się kiedyś zgrać
Gratuluję czasu z połówki! - no, ale góry dają moc, wiadomo

