Alternatywa dla Pegasusów

Awatar użytkownika
Mossar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1586
Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19

Nieprzeczytany post

Praktycznie od kiedy przestałem biegać w moich siatkarskich Asicsach w 2019 to co roku kupuję kolejne Pegasusy. Aktualnie mam już Pegasusy 39, na liczniku chyba coś koło 800-1000km, a dodam, że prawie codziennie w nich chodzę, więc już zdecydowanie najwyższy czas na wymianę. No i zastanawiam się czy iść znowu w Pegasusy, dokładnie te same czy w coś podobnego ale z innej firmy.

Z początku nie lubiłem tych butów, ale od jakiegoś czasu bardzo dobrze mi się w nich biega takie zwyczajne spokojne treningi. Co podobnego mamy na rynku w podobnej cenie (<400zł, najlepiej nawet bliżej 300zł). Jak najbardziej może to być Adidas, New Balance, Decathlonowe jeśli jest coś co polecacie. Jeśli chodzi o drop to mi obojętnie, 6-12 najlepiej, ale to pewnie pokrywa większość rynkowych butów. Amortyzacja w miarę sensowna, ale bez przesady, taka jak w Pegasusach jak najbardziej mi odpowiada.

Obecnie mam Kinvary na szybsze jednostki, traile decathlonowe i właśnie te Pegasusy.
New Balance but biegowy
Amadeusz
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 241
Rejestracja: 03 maja 2020, 14:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Pegasus Turbo Nature, Asics Novablast 3, Puma Velocity Nitro 1/2, Reebok Floatride Energy 4/5. Rozważyłbym też Saucony Triump 19/20, niby to z 'mocno amortyzowanych' ale mają fajną responsywność.

Saucony, Asics i Peg Turbo tylko na promkach - Pumy i Reeboki są często w fajnych cenach.

Nie brałbym Pegasus 40, jak już to znowu 39, zmienili cholewkę (na wyraźnie cięższą) i tyle w temacie.
gokish
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 526
Rejestracja: 30 kwie 2021, 16:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Amadeusz pisze: 23 maja 2023, 11:00 Pegasus Turbo Nature, Asics Novablast 3, Puma Velocity Nitro 1/2, Reebok Floatride Energy 4/5. Rozważyłbym też Saucony Triump 19/20, niby to z 'mocno amortyzowanych' ale mają fajną responsywność.

Saucony, Asics i Peg Turbo tylko na promkach - Pumy i Reeboki są często w fajnych cenach.

Nie brałbym Pegasus 40, jak już to znowu 39, zmienili cholewkę (na wyraźnie cięższą) i tyle w temacie.
Zgodziłbym się ze wszystkim oprócz Pegów Turbo Nature. Przecież to jest chłam a nie but. Twarde nie przyjemne nic fajnego w nich nie widze.
Amadeusz
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 241
Rejestracja: 03 maja 2020, 14:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

gokish pisze: 23 maja 2023, 11:08 Zgodziłbym się ze wszystkim oprócz Pegów Turbo Nature. Przecież to jest chłam a nie but. Twarde nie przyjemne nic fajnego w nich nie widze.
Generalnie to one nie powinny się w ogóle nazywać "Pegasus Turbo" (bo prekursor to był typowy zapierdzielak, lekki, zwinny, jak "vaporfly lite" - te Nature to typowe daily trainery), i były wycenione kompletnie z czapy (779zł czy ile tam kosztowały to absurd), ale mam znajomego który w nich biega i bardzo lubi (a kupił za ~330zł, i tylko w tych okolicach w ogóle bym je rozważał).

Są takie serie butów, które ludziom nie leżom a mi pasują (np. Boston 11), i na odwrót - uwielbiane serie których ja już nigdy więcej nie kupię (Ultraboost, Saucony Ride). Ja bym dał szansę, choć z tego co wymieniłem chyba brałbym Velocity Nitro (bo tylko ~250zł a to może najbardziej uniwersalne buty z mojej listy) albo Triumphy.

No ale puenta taka, że czasem trzeba się przekonać na własnej skórze - w obecnych czasach gdzie zwroty to standard a nie przywilej można szaleć :)
gokish
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 526
Rejestracja: 30 kwie 2021, 16:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No racja racja. Ja po przeczytaniu recenzji już wiedziałem, że zmasakrowali super but do tempówek. Kupiłem (bo 160 zł to nie drogo było :D) 3 treningi i dla mnie to buty do chodzenia. Biegać w tym się nie da.
Awatar użytkownika
Mossar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1586
Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19

Nieprzeczytany post

O ile się nie pojawi jakaś promka na Novablasty albo Triumphy to będe musiał je odpuścić, choć szkoda, bo oba mocno mnie interesują. A Saucony Ride nie mają sensu?

Także o ile nie zdecyduje się na dokładnie te same Pegasusy 39 to spróbuję stacjonarnie gdzieś znaleźć tę Pumy albo Reeboki i je przymierzyć. Dzięki!
Amadeusz
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 241
Rejestracja: 03 maja 2020, 14:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mam Ride 14, i generalnie to dla mnie takie strasznie nijakie buty.

Ani to wybitnie dynamiczne, ani lekkie, są też dość twardawe (PWRRUN to nie jest miękka piana, w przeciwieństwie do PWRRUN+ i PWRRUN PB), ale zarazem nie ma "odbicia" i sprężystości, generalnie po prostu mam wrażenie jakbym człapał w zwykłych "adidaskach" a nie butach zaprojektowanych do biegania. Może to kwestia mojej wagi (95kg) ale kojarzę że Weuek też jęczał na ten model, a on to waży tyle co moje udo, AFAIK.

Generalnie to nie są złe buty, ale jak ubieram Endorphin Speedy to morda mi się cieszy, a te nie budzą żadnych emocji :usmiech: U mnie jako but do łupania 3-4x w tygodniu by się nie sprawdziły, za mało chronią nogi.
Awatar użytkownika
Mossar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1586
Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19

Nieprzeczytany post

Ja ważę 75kg przy 183cm, więc teoretycznie nie potrzebuje nie wiadomo czego, takie Pegasusy mi wystarczały w zupełności. Choć przyznam że nie mam pojęcia jak bym się czuł w czymś bardziej amortyzowanym. Może na wybiegania byłoby jak znalazł.
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4671
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Mossar pisze: 23 maja 2023, 14:48 Ja ważę 75kg przy 183cm, więc teoretycznie nie potrzebuje nie wiadomo czego, takie Pegasusy mi wystarczały w zupełności. Choć przyznam że nie mam pojęcia jak bym się czuł w czymś bardziej amortyzowanym. Może na wybiegania byłoby jak znalazł.
Mam Ride 15 i można w nich bić wolne kilometry ale faktycznie but nijaki.
Na pewno jest lekki bo rozm 43 to 240g więc jak na buta do bicia wolnych kilometrów nawet bardzo lekki.
Jeśli dobrze poszukasz to powinieneś znaleźć w cenie poniżej 400zł.
Szkoda, że nie ma pianki takiej jak SPEEDy. Tam to jest mega komfort!!!
mrufka
Wyga
Wyga
Posty: 69
Rejestracja: 01 wrz 2020, 13:32
Życiówka na 10k: 38:39
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Choćbym chciał (może bym chciał :taktak: ), nie mogę się z Tomkiem nie zgodzić:

1) Ride 15 są nijakie, twarde, choć wygodne, dość tanie i lekkie. To typowa treningówka i mój ostatni wybór na trening, do człapania wolę sprawdzone Ultraboost PB (model z 2020 r.; niedawno wyciągnąłem z pudła czwartą parę, trzy poprzednie mają na liczniku łącznie 6,5 tys. i po wypraniu wyglądają niemal jak nowe – Continental na bieżniku lekko starty, poza tym bez uszczerbku).

2) Speed 2 założyłem po raz pierwszy w minioną sobotę (długie wybieganie, 35 km) i muszę przyznać, że rozwiały wszelkie wątpliwości. Oczywiście jest za wcześnie, by być tego pewnym, jednak wydaje mi się, że opinia o ich niestabilności jest mocno przesadzona. Owszem, to wąski but i na zakrętach wymusza ostrożne prowadzenie stopy, ale ten drobny minus rekompensują responsywna i sprężysta pianka, Speedroll, niska waga oraz świetne dopasowanie. Są przyjemnie zwinne, swoje robi też pewnie nylonowa płytka (o ile w ogóle coś robi; niewykluczone, że więcej tu marketingu niż realnego efektu). Pobiegamy, zobaczymy: czy posłużą i jak długo. (Boston 8 mają już 2560 km i wczoraj pierwszy raz wróciłem w nich z odciskiem. Tak czy siak, to fantastyczny but, żałuję, że w swoim czasie nie kupiłem drugiej pary. Tomek, jak oceniasz Boston 9 w porównaniu z 8? 9 czekają w pudle i zastanawiam się, czy to odczuwalnie gorsza iteracja.)

Prawdę mówiąc, miałbym dziś problem z zakupem butów do spokojnego nabijania kilometrów. Chyba rozglądałbym się za czymś treningowo-startowym, bardziej uniwersalną, amortyzowaną opcją z turbodoładowaniem.
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4671
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Niestety nie mam bostonów 9 a szkoda.
W akcie desperacji kupiłem kiedyś damską wersję rozm 42 2/3 ale były za małe. Zrobiłem w nich kilkanaście km na mechaniku i różnicy między wersja 8 nie zauważyłem.
Ósemki oszczędzam jak mogę. Mają teraz prawie 1000km.
Do teraz myslałem że to najlepszy nie karbonowy but ale SPEED 2 chyba są fsjniejsze. Ciężko porównać bo to buty o całkowicie innej charakterystyce.
Acha, wszystkie ultraboosty, solarglidy i inne tego typu wynalazki to jak dla mnie ciężkie kloce w których gotuje mi się stopa. Dla mnie dramat
Awatar użytkownika
sultangurde
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1856
Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Asics GlideRide 3
Super but był kiedyś do kupienia poniżej 300 PLN.
Aż pluję sobie w brodę, że przegapiłem, bo w sklepie po założeniu był mega wygodny i responsywny.
Niestety mieli tylko rozmiar za duży o numer dla mnie...
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 3888
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Już się przekonałem, że nie ma uniwersalnych butów dla wszystkich. Ja bardzo się polubiłem z asics novablast 2, choć początek był trudny. A w speedach 2 zrobiłem kilka treningów, są naprawdę niezłe, choć na początku trochę byłem zawiedziony, bo tak wszyscy zachwalali, że spodziewałem się cudu.
Awatar użytkownika
weuek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1589
Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
Życiówka na 10k: 42
Życiówka w maratonie: 3:55
Lokalizacja: Podkarpacie

Nieprzeczytany post

Nie ma, to fakt. Na przykład, w tym temacie mowa jest o samych takich, które się dla mnie nie nadają zupełnie. I to wcale nie dlatego, że jestem połową uda Amadeusza.

Glideride blokuje prawidłowy ruch stopy, więc na początku warzenie bardzo przyjemne gdy tak niesie ta kołyska, ale można sobie zepsuć krok w takich koniach na biegunach. No i to konserwatywny Asics, więc od lat wszystko zdecydowanie do piętowania.

PWRRUN (bez plusa czy PB) to jest największy chłam w aktualnie robionych piankach. Nie charakteryzuje się zupełnie niczym.
Nie umiem biegać, ale bardzo lubię. W szkole nigdy nie ukończyłem biegu na 1km, a w 2023. roku przebiegłem 3714 km. Nie robię planów i jest mi z tym dobrze.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 3888
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Nieprawda, w novablastach przy żywszym biegu nie dotykam pietą w ogóle do ziemi.
ODPOWIEDZ