Skomentuj artykuł "Jesienna stopa. Buty z membraną – hit, czy kit?"

[bieganie.pl]

Statystyczny Kowalski częściej zaczyna swoją przygodę z bieganiem wiosną, niż jesienią. Krótki dzień, plucha i zawierucha vs budząca się do życia przyroda. Nic dziwnego, że to właśnie przełom kwietnia i maja, bardziej zachęca do dziewiczego joggingu, niż listopadowa szaruga. Bieganie jesienią ma jednak swoje uroki. Zwłaszcza, jeśli wiemy, w jaki sposób przysposobić stopę do chłodnej i mokrej końcówki roku.

Skomentuj artykuł "Jesienna stopa. Buty z membraną – hit, czy kit?" https://bieganie.pl/zacznij-biegac/buty-z-membrana/

[Adam Klein]

Tekst wydaje mi się po prostu głupi, ale może to taki artykuł mający "zamieszać w mrowisku".
Tak czy inaczej jest pisany z wyższością z poziomu mega śmigacza do plebsu:

Czy jednak prawilny „świński trucht” utwardzoną, parkową alejką, podczas lekkiej, jesiennej mżawki to wystarczający powód, żeby wyposażyć stopy w obuwie, którego nie powstydziliby się górscy ultrasi?

1. No więc ja jako przedstawiciel plebsu, świński truchtacz któremu się czasami zdarzało truchtać po mokrym śniegu nawet po miejskim parku, uważam, że but z membrana jest fajny.
2. Znowu mam problem ze zrozumieniem autora: "Podsumowując, jesienią tylko czarne, wysokie skarpety i klasyczne „Kroplą deszczu namaluję cię” na słuchawkach, należy uznawać za pewnik. ".

[trucht_acz]

Pytanie, czy te wszystkie firmy robiące srylion modeli butów rocznie wysłały już list gończy za redaktorem, który przyczynił się tym tekstem do spadku przychodów tychże firm w sezonie jesiennym 2021?

[klosiu]

A ja się zgadzam z artykułem. Buty z membraną są zbyt ciepłe na nasze warunki. Nadają się do biegania jak dla mnie dopiero poniżej zera, albo około zera w chlapie. No i wtedy nie są niezbędne, a tylko przydatne. Więc jak dla mnie zbyt rzadko warto je używać, żeby w ogóle opłacało się je kupować.
Zresztą w dużej chlapie membrana jest bezużyteczna, bo skarpety zwyczajnie namokną od góry, woda spłynie po nogawkach. Jedyne co się dodatkowo uzyska to przepocone stopy, bo przy dużej wilgotności membrana zwyczajnie nie działa.
Co z tego że w krótkim biegu przemokną buty? Dla rozgrzanych biegiem stóp jest to wręcz przyjemne.

Mam jedne buty z membraną, pierwsze buty biegowe jakie kupiłem, bo mi wcisnęli w sklepie jak się jeszcze nie znałem. Używałem ich na tyle mało, że po kilkunastu latach nadal się nadają do biegania .
Być może taka notka jest potrzebna, bo wielu laików sądzi, że but z membraną jest lepszy od buta bez membrany i szlus. A prawie nigdy tak nie jest.

[Rolli]

Pytanie, czy te wszystkie firmy robiące srylion modeli butów rocznie wysłały już list gończy za redaktorem, który przyczynił się tym tekstem do spadku przychodów tychże firm w sezonie jesiennym 2021?

Tak myślisz?
Tu od Adidasa: +55% obrotu

Währungsbereinigter Umsatz steigt um 55 %

[url]chrome-extension://efaidnbmnnnibpcajpcglclefindmkaj/viewer.html?pdfurl=https%3A%2F%2Fwww.adidas-group.com%2Fmedia%2Ffiler_public%2Ffc%2F60%2Ffc60de83-9505-4cab-b732-9c291a181f82%2Fadidasag_q22021results_final_de.pdf&clen=300533&chunk=true[/url]

[Kangoor5]

Każdemu kto myśli że potrzebuje butów z membraną polecam skarpetki z membraną. Są ze 4 razy tańsze i przez 99,5 % roku, gdy nie są używane, zajmują mniej miejsca w szafie.
Acha, dodatkowo dużo lepiej zabezpieczają stopy przez przemoczeniem.